Alonso może otrzymać w Meksyku nową specyfikację silnika Hondy

Wymiana MGU-H w bolidzie Hiszpana będzie wiązała się z nałożeniem na niego kary.
23.10.1713:45
Nataniel Piórkowski
2000wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso może skorzystać podczas Grand Prix Meksyku ze zmodyfikowanego silnika Hondy.

W niedzielę, zajmując miejsce w czołowej dziesiątce, dwukrotny mistrz świata zgłosił inżynierom McLarena problem z jednostką napędową i został zmuszony do wycofania się z wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Po zakończeniu rywalizacji Honda ustaliła, że w bolidzie Hiszpana doszło do awarii generatora odpowiadającego za odzyskiwanie energii termicznej.

W Austin ze zmodyfikowanego silnika Hondy korzystał wyłącznie Stoffel Vandoorne. McLaren liczył, że Alonso dotrwa do końca sezonu bez kolejnych wymian jednostki napędowej i licząc na osiągnięcie dobrego wyścigu w Teksasie nie zdecydował się na zamontowanie w jego MCL32 udoskonalonych części. Yusuke Hasegawa zdradził jednak, że Alonso może otrzymać w Meksyku zmodyfikowany silnik, gdyż wymiana MGU-H i tak będzie oznaczała nałożenie na niego kary cofnięcia na starcie wyścigu.

Tak, sądzę, że otrzymamy karę, więc lepiej byłoby wprowadzić przy tej okazji w Meksyku nowy silnik - powiedział Hasegawa, który kieruje programem japońskiego koncernu w Formule 1.

Honda podejrzewa, że awaria MGU-H u Alonso była podobna do tej, jaka przed startem wyścigu zmusiła zespół do wymiany silnika w bolidzie Vandoorne'a. To bardzo rozczarowujące, że doświadczyliśmy kolejnych problemów z naszym silnikiem. Szczególnie po tym, jak w ostatnich wyścigach niezawodność utrzymywała się na względnie stabilnym poziomie - kontynuował Hasegawa.

Wraz z ekipą z Sakury natychmiast zajmiemy się analizą usterki. Będziemy pracować nad przygotowaniem środka zaradczego na Meksyk. Wygląda na to, że problemy w bolidach Fernando i Stoffela były do siebie podobne, ale nie mamy jeszcze dokładnych informacji. Prawdopodobnie doszło do problemu z rotacją. MGU-H Stoffela miało większy przebieg, więc wiedzieliśmy, że osiągnie kres wytrzymałości pod koniec tego Grand Prix. Nie spodziewaliśmy się jednak usterki. MGU-H Fernando miało bardzo niski przebieg, zostało wprowadzone na Suzuce - wyjaśniał Japończyk po niedzielnym wyścigu.

Ogólnie prezentowaliśmy tutaj dobre osiągi - wystarczająco dobre, aby celować w walkę o punkty. Gdyby nie doszło do awarii, Alonso zdobyłby kilka oczek. Mieliśmy szansę na szóste lub siódme miejsce. Analogicznie gdyby Stoffel wystartował do wyścigu z czternastego miejsca, także mógłby powalczyć o miejsce w czołowej dziesiątce - przyznał podsumował.

KOMENTARZE

5
dan193t
23.10.2017 11:33
@Gie W sumie to nie tyle eksperymenty co konsekwentne realizowanie strategi na ten sezon.
Maciek znafca
23.10.2017 06:02
Tak jak i tym sezonem.
Damos
23.10.2017 04:05
Myślę, że Alonso już niewiele się przejmuje silnikami Hondy...
Gie
23.10.2017 01:09
McL teraz jest królikiem doświadczalnym przed stworzeniem silnika na przyszły sezon. :) Będą eksperymentować a McLareny będą się psuły po kilku okrążeniach. :)
dan193t
23.10.2017 12:16
Że też ten staromodny McLaren wraz z frustratem Alonso nie pozwalają Hondzie w spokoju pracować...