FIA wprowadziła nowe wytyczne dotyczące limitów toru w Meksyku
W sekwencji trzech pierwszych zakrętów zamontowano wysokie krawężniki.
26.10.1718:13
1466wyświetlenia
Embed from Getty Images
FIA wprowadziła nowe zasady dotyczące egzekwowania przez kierowców limitów Autodromo Hermanos Rodriguez, mając na względzie incydenty, do jakich doszło w ubiegłorocznym wyścigu.
Na starcie Lewis Hamilton ściął otwierającą okrążenie szykanę i powrócił na tor utrzymując prowadzenie w rywalizacji. Sędziowie uznali, że kierowca Mercedesa nie zyskał swoim manewrem trwałem przewagi i nie musiał oddawać pozycji Nico Rosbergowi. W dalszej fazie wyścigu w podobny sposób postąpił Max Verstappen, który bronił się przed atakiem Sebastiana Vettela. Holender utrzymał trzecie miejsce, ale tuż po wyścigu został zepchnięty na czwartą lokatę w wyniku kary czasowej. W przypadku kierowcy Red Bulla sędziowie uznali bowiem, iż doszło przez niego do zyskania przewagi wyjazdem poza tor.
Mając pełną świadomość tego, że po rozegranym w ubiegłą niedzielę wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych kwestia interpretowania limitów toru jest tematem ożywionej debaty w środowisku Formuły 1, FIA podjęła działania mające na celu wyeliminować wszelkie wątpliwości dotyczące pokonywania przez kierowców pierwszego wirażu Autodromo Hermanos Rodriguez.
Organ zarządzający podjął decyzję o zamontowaniu pomiędzy pierwszym, drugim i trzecim zakrętem krawężników o wysokości 50 milimetrów. W informacji wysłanej do zespołów przed startem wyścigowego weekendu delegat Federacji - Charlie Whiting poinformował, że w przypadku wyjazdu poza tor, każdy kierowca będzie musiał ominąć krawężniki zlokalizowane pomiędzy T2 i T3, co w teorii ma doprowadzić do poniesienia przez niego wymiernej straty czasowej. Na podobny krok zdecydowano się także w zakrętach numer osiem i jedenaście. W nich również kierowcy wyjeżdżający na pobocze będą mogli powrócić do rywalizacji po ominięciu serii wysokich krawężników.
FIA wprowadziła nowe zasady dotyczące egzekwowania przez kierowców limitów Autodromo Hermanos Rodriguez, mając na względzie incydenty, do jakich doszło w ubiegłorocznym wyścigu.
Na starcie Lewis Hamilton ściął otwierającą okrążenie szykanę i powrócił na tor utrzymując prowadzenie w rywalizacji. Sędziowie uznali, że kierowca Mercedesa nie zyskał swoim manewrem trwałem przewagi i nie musiał oddawać pozycji Nico Rosbergowi. W dalszej fazie wyścigu w podobny sposób postąpił Max Verstappen, który bronił się przed atakiem Sebastiana Vettela. Holender utrzymał trzecie miejsce, ale tuż po wyścigu został zepchnięty na czwartą lokatę w wyniku kary czasowej. W przypadku kierowcy Red Bulla sędziowie uznali bowiem, iż doszło przez niego do zyskania przewagi wyjazdem poza tor.
Mając pełną świadomość tego, że po rozegranym w ubiegłą niedzielę wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych kwestia interpretowania limitów toru jest tematem ożywionej debaty w środowisku Formuły 1, FIA podjęła działania mające na celu wyeliminować wszelkie wątpliwości dotyczące pokonywania przez kierowców pierwszego wirażu Autodromo Hermanos Rodriguez.
Organ zarządzający podjął decyzję o zamontowaniu pomiędzy pierwszym, drugim i trzecim zakrętem krawężników o wysokości 50 milimetrów. W informacji wysłanej do zespołów przed startem wyścigowego weekendu delegat Federacji - Charlie Whiting poinformował, że w przypadku wyjazdu poza tor, każdy kierowca będzie musiał ominąć krawężniki zlokalizowane pomiędzy T2 i T3, co w teorii ma doprowadzić do poniesienia przez niego wymiernej straty czasowej. Na podobny krok zdecydowano się także w zakrętach numer osiem i jedenaście. W nich również kierowcy wyjeżdżający na pobocze będą mogli powrócić do rywalizacji po ominięciu serii wysokich krawężników.
Well, that's one way of dealing with track limits... #SFITrackWalk #MexicoGP pic.twitter.com/lHWvYRJj65
— Sahara Force India (@ForceIndiaF1) 26 października 2017
KOMENTARZE