De Ferran: W USA jest wielu kierowców którzy poradziliby sobie w F1
Steiner uważa, że Josef Newgarden miałby problem z debiutem w serii Grand Prix.
15.01.1814:30
2184wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zwycięzca Indy 500 i dwukrotny mistrz Champ Car - Gil de Ferran uważa, że w Stanach Zjednoczonych nie brakuje utalentowanych kierowców, którzy byliby w stanie poradzić sobie z rywalizacją w Formule 1.
Szef teamu Haasa - Guenther Steiner stwierdził niedawno, że mistrz IndyCar - Josef Newgarden, nie byłby w stanie
Zapytany o to, czy można mówić o piętnie amerykańskich kierowców przybywających do Europy aby rywalizować w wyścigach bolidów jednomiejscowych, de Ferran odparł:
Zwycięzca Indy 500 i dwukrotny mistrz Champ Car - Gil de Ferran uważa, że w Stanach Zjednoczonych nie brakuje utalentowanych kierowców, którzy byliby w stanie poradzić sobie z rywalizacją w Formule 1.
Szef teamu Haasa - Guenther Steiner stwierdził niedawno, że mistrz IndyCar - Josef Newgarden, nie byłby w stanie
tak po prostu przeskoczyćdo F1 i osiągać w niej dobre wyniki. W ubiegłym roku 27-latek był wymieniany jako jeden z potencjalnych kandydatów do wyścigowego fotela w Toro Rosso. Ostatecznie stajnia z Faenzy zdecydowała się jednak na przedłużenie umowy z Brendonem Hartleyem.
Nie uważam, by była to słuszna uwaga- powiedział de Ferran komentując słowa Steinera.
Jest wielu świetnych amerykańskich kierowców. Newgarden, urzędujący mistrz IndyCar jest bardzo utalentowany. Myślę, że mamy wiele amerykańskich talentów, ale ich kroki najczęściej kierują się w stronę innych gałęzi sportu motorowego - mowa tu o wyścigach typu stock car. W efekcie powstało grono facetów, którzy albo mają już swoje lata, albo zakończyli kariery: Tony'ego Stewarta, Jeffa Gordona, Jimmiego Johnsona - wszyscy oni są niesamowicie utalentowani. Wcześniej wybrali jednak ten kierunek i mówiąc to z ręką na sercu, jest on bardzo wymagający. Wielu utalentowanych zawodników z Ameryki poszło w ich ślady, przez co pula kandydatów [do F1] jest mniejsza niż mogłaby by być. Alex Rossi jest bardzo utalentowany, Newgarden jest bardzo utalentowany. W Stanach mamy też kilku młodych chłopaków.
Zapytany o to, czy można mówić o piętnie amerykańskich kierowców przybywających do Europy aby rywalizować w wyścigach bolidów jednomiejscowych, de Ferran odparł:
Przez lata bywało z tym różnie. Niektórzy kierowcy z Europy przybywali do Stanów gdzie spotykali się z problemami i vice versa. IndyCar i Formuła 1 to dwa różne światy. Lepiej dokonać indywidualnych ocen.
Bourdais ma za sobą doskonałą karierę w Ameryce. Był też bardzo dobry w europejskich wyścigach bolidów jednomiejscowych. Vettel go pokonał, ale okazał się też lepszy od Raikkonena. Za bzdury uważam mówienie o tym, że Bourdais nie był tak dobry jak Vettel, ale koniec końców to Vettel jest czterokrotnym mistrzem świata. Z drugiej strony mamy Montoyę, który ścigał się na bardzo dobrym poziomie na obu kontynentach i Villeneuve'a z jego tytułem mistrza F1. Każdego kierowcę należy oceniać osobno. Tak jak ma to miejsce w przypadku Nigela [Mansella], który przybył do USA i zdobył mistrzostwo w CART.
KOMENTARZE