Kolizja Raikkonena z Oconem uznana za incydent wyścigowy
Z kolei Perezowi oraz Ericssonowi przyznano punkty karne do superlicencji
29.04.1819:14
2512wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kolizja między Kimim Raikkonenem a Estebanem Oconem z pierwszego okrążenia Grand Prix Azerbejdżanu została uznana za incydent wyścigowy.
Fin oraz Francuz zderzyli się w zakręcie numer trzy podczas walki o szóste miejsce. W wyniku tego incydentu kierowca Force India rozbił swój bolid o bariery, natomiast Mistrz Świata musiał zjechać do alei serwisowej na wymianę przedniego skrzydła oraz opon.
Po dokładnej analizie zdarzenia podjęto decyzję, by nie nakładać kar na żadną z zaangażowanych stron. Sędziowie uznali, że kontakt między Raikkonenem a Oconem był incydentem wyścigowym typowym dla pierwszego okrążenia.
Sędziowie postanowili jednak ukarać innych kierowców za przewinienia na torze podczas wyścigu w Baku. Sergio Perez za wyprzedzanie za linią samochodu bezpieczeństwa w trakcie restartu otrzymał dwa punkty karne do superlicencji, natomiast identyczną liczbę „oczek” dopisano Marcusowi Ericssonowi za kolizję z Kevinem Magnussenem na pierwszym okrążeniu. Meksykanin tym samym ma na swoim koncie pięć punktów karnych, natomiast Szwed cztery.
Kolizja między Kimim Raikkonenem a Estebanem Oconem z pierwszego okrążenia Grand Prix Azerbejdżanu została uznana za incydent wyścigowy.
Fin oraz Francuz zderzyli się w zakręcie numer trzy podczas walki o szóste miejsce. W wyniku tego incydentu kierowca Force India rozbił swój bolid o bariery, natomiast Mistrz Świata musiał zjechać do alei serwisowej na wymianę przedniego skrzydła oraz opon.
Po dokładnej analizie zdarzenia podjęto decyzję, by nie nakładać kar na żadną z zaangażowanych stron. Sędziowie uznali, że kontakt między Raikkonenem a Oconem był incydentem wyścigowym typowym dla pierwszego okrążenia.
Perez oraz Ericsson otrzymali punkty karne
Sędziowie postanowili jednak ukarać innych kierowców za przewinienia na torze podczas wyścigu w Baku. Sergio Perez za wyprzedzanie za linią samochodu bezpieczeństwa w trakcie restartu otrzymał dwa punkty karne do superlicencji, natomiast identyczną liczbę „oczek” dopisano Marcusowi Ericssonowi za kolizję z Kevinem Magnussenem na pierwszym okrążeniu. Meksykanin tym samym ma na swoim koncie pięć punktów karnych, natomiast Szwed cztery.
KOMENTARZE