Tilke broni projektów swoich torów F1
Architekt nie zgadza się z zarzutami, że nie sprzyjają one wyprzedzaniu.
09.05.1815:34
3416wyświetlenia
Embed from Getty Images
Hermann Tilke nie zgadza się z zarzutami, że zaprojektowane przez niego tory nie sprzyjają wyprzedzaniu.
Tilke odpowiadał za tworzenie niemal wszystkich torów, jakie pojawiały się w kalendarzu Formuły 1 od sezonu 1997, gdy reaktywowano Grand Prix Austrii na ówczesnym A1 Ringu. Projekty niemieckiego architekta są jednak często krytykowane przez fanów i obserwatorów sportu.
Tilke bronił swoich projektów powołując się na przykład modyfikacji toru Nurburgring wprowadzonych przed wyścigiem F1 z 2002 roku.
Hermann Tilke nie zgadza się z zarzutami, że zaprojektowane przez niego tory nie sprzyjają wyprzedzaniu.
Tilke odpowiadał za tworzenie niemal wszystkich torów, jakie pojawiały się w kalendarzu Formuły 1 od sezonu 1997, gdy reaktywowano Grand Prix Austrii na ówczesnym A1 Ringu. Projekty niemieckiego architekta są jednak często krytykowane przez fanów i obserwatorów sportu.
Spójrzcie na tegoroczny wyścig w Szanghaju, spójrzcie na tegoroczny wyścig w Bahrajnie. Co się działo? Wyprzedzanie- stwierdził Tilke w rozmowie z Dieterem Renckenem.
Obecne bolidy nie sprzyjają walce na torze, ale przypomnijmy sobie jak wyglądają wyścigi w Austin - zawsze mamy tam dużo wyprzedzania i walki koło w koło. Tego typu zarzuty nie są prawdziwe.
Zdarzają się nudne wyścigi, ale podobnie jest w piłce nożnej. Tam też trafiamy na nudne mecze. Jeśli najszybszy bolid rusza do wyścigu przed wolniejszymi, to po prostu zaczyna odjeżdżać. Nie ma akcji.
Tilke bronił swoich projektów powołując się na przykład modyfikacji toru Nurburgring wprowadzonych przed wyścigiem F1 z 2002 roku.
Pierwsza wersja Nurburgringu miała szykanę za prostą startu/mety. Szybka sekcja Castrol S sprawiała, że bolidy jechały jeden za drugim, a między nimi występowały spore różnice czasowe. W tym miejscu możesz zepsuć swój wyścig już po starcie.
Stworzyliśmy więc ostry zakręt z szerokim wyjazdem. Zaraz później mamy kolejny wolny wiraż. To sprawia, że stawka jedzie blisko siebie. Rozwiązanie to sprawdza się w 70-80% przypadków. Po starcie, po jednym okrążeniu, bolidy jadą blisko siebie. Dzięki temu możliwe jest wyprzedzanie- tłumaczył.
KOMENTARZE