Władze F1 dążą do wyeliminowania kar cofnięcia na starcie

Dużych modyfikacji w przepisach należy spodziewać się od sezonu 2021.
09.05.1811:25
Nataniel Piórkowski
2654wyświetlenia
Embed from Getty Images

Władze Formuły 1 dążą do niemal całkowitego wyeliminowania kar cofnięcia na starcie wyścigów wraz z wejściem w życie nowych przepisów w 2021 roku.

Dyrektor do spraw sportowych F1 - Ross Brawn, wielokrotnie wyrażał frustrację z powodu zamieszania, jakie powoduje naliczanie kar cofnięcia na starcie. Brytyjczyk określił je nawet mianem farsy.

Chociaż przed obecnym sezonem wprowadzono kilka zmian mających uprościć system kar, dyrektor wyścigów F1 - Charlie Whiting zdradza, że większych modyfikacji należy spodziewać się od 2021 roku. O ile to tylko możliwe chcielibyśmy pozbyć się wszystkich kar cofania kierowców na starcie wyścigów. Pracujemy nad tym - powiedział Whiting cytowany przez magazyn Autosport.

Obecne przepisy dotyczące skrzyń biegów powinny obowiązywać do 2021 roku. Wraz z wejściem w życie nowych regulacji może dojść jednak do znaczących zmian w systemie kar.

Decyzja o ograniczeniu liczby skrzyń biegów - przekładnia musi wytrzymać sześć kolejnych imprez - przyczyniła się do ograniczenia kosztów. Kiedy jednak dochodzi do awarii, zespół nie ma wyboru i wymieniając skrzynię biegów ściąga na kierowcę karę cofnięcia o pięć pozycji na starcie wyścigu.

Pojawiła się propozycja, aby wprowadzić określoną pulę skrzyń biegów dostępnych dla kierowcy na cały sezon. Dałoby to możliwość rotacji przekładniami, co potencjalnie doprowadziłoby do wydłużenia ich żywotności. Podobny system obowiązuje obecnie w zakresie komponentów jednostki napędowej.

Zapytany o ewentualne zamiary wprowadzania krótkoterminowych zmian w przepisach dotyczących skrzyń biegów, Whiting odrzekł: Nie ma takiej potrzeby. Mamy dobry system. Jeśli już pojawią się jakiekolwiek zmiany, to byłyby one związane z wprowadzeniem puli skrzyń biegów, podobnie jak mamy pulę silników. Wolno ci skorzystać z trzech przekładni na sezon, ale możesz ich używać jak tylko ci się to podoba. To jednak wszystkie skrzynie, jakie masz do dyspozycji. Tak wygląda jedna z rzeczy, o których myślimy w kontekście sezonu 2021. Wprowadzamy dość szeroki pakiet z wieloma zmianami.

KOMENTARZE

7
bartoszcze
10.05.2018 02:18
@mich909090 Nie pisałem że to było fajne. Cwane, owszem. A sam przepis jest w porządku, wprowadzenie limitu na sezon zamiast minimalnej ilości wyścigów może się skończyć masowymi karami za wymiany w późniejszej części sezonu.
marios76
10.05.2018 04:52
@bartoszcze Pamietam. Bo w Ferrari zawsze kierowcy sa rowno traktowani. ;) @WrobelGP Przepis jest do d...y. W zeszlym sezonie Vettel uderzyl w tyl bolidu Hamiltona. Kara- wymiana skrzyni iegow u Lewisa. Podobnie dzwon- juz nie konczysz wyscigu czy kwalifikacji, czy to przez blad czy inny problem, a tu akurat kolejna kara- bo trzeba wymienic uszkoszodzona skrzynie.
WrobelGP
09.05.2018 10:59
Ja byłbym za pozostawieniem karnego przesuwania na starcie ale tylko w wyniku przewinień (spowodowanie kolizji, jakieś niesportowe zachowania etc.).
mich909090
09.05.2018 04:54
@bartoszcze Co w tym fajnego, że Alonso miał łatwiej? Kary za przewinienia kierowców są oczywiste ale za rzeczy na które kierowca nie ma wpływu bez sensu.
bartoszcze
09.05.2018 03:42
Akurat przepis o karze za skrzynię jest spoko (BTW pamięta ktoś jak Ferrari w ostatniej chwili przesunęło Massę o 5 pozycji w tył, żeby Alonso miał lepszą pozycję startową?) Problemem to były kary za komponenty silnika, ale to w drugiej połowie sezonu zobaczymy, czy mają sens.
mich909090
09.05.2018 02:27
Bardzo dobrze. Najgłupszy przepis w F1. Karać kierowcę bo np. w trakcie transportu skrzynia biegów doznała uszkodzeń. Raz chyba w Mcl w 2012 roku tak miał Hamilton. Wymiana skrzyni bez kary i tyle.
WooQash
09.05.2018 01:24
10 sekund na karnym jeżyku na starcie... błagam.