Markiełow: Odrzuciłbym propozycję startów dla Toro Rosso

Tester Renault przyznał, że nie popiera podejścia Helmuta Marko do młodych kierowców
22.05.1808:17
Mateusz Szymkiewicz
3008wyświetlenia
Embed from Getty Images

Kierowca testowy Renault - Artiom Markiełow, przyznał, że odrzuciłby propozycję startów dla ekipy Toro Rosso.

W ostatnich tygodniach spekuluje się, jakoby dalsza przyszłość Brendona Hartley'a w stajni z Faenzy wisiała na włosku. Wśród kandydatów do zastąpienia 28-latka pojawiają się nazwiska Pascala Wehrleina czy nawet Roberta Kubicy, natomiast wczoraj szef zespołu - Franz Tost, zasugerował, że na celowniku znajduje się Nirei Fukuzumi, junior Hondy.

Plotki o rychłym zwolnieniu Hartley'a dementuje jednak Helmut Marko, który jest odpowiedzialny za program młodych kierowców Red Bulla. O perspektywę startów dla Toro Rosso został z kolei zapytany tester Renault - Artiom Markiełow, który na co dzień konkuruje w Formule 2 i po sześciu wyścigach zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji.

Czy zgodziłbym się przejąć posadę Hartley'a? Gdyby Renault dało mi szansę, to byłoby to możliwe, ale z własnej woli nie poszedłbym do Toro Rosso - powiedział Rosjanin. Znając doktora Marko oraz to jak rujnuje kariery młodych kierowców, nie potrzebuję tego. Poza tym są spekulacje, że Christian Horner może odejść z Red Bulla, natomiast sam Red Bull może się wycofać z Formuły 1. To tylko plotki, ale nie wiem jakie perspektywy są w Toro Rosso oraz Red Bullu.

KOMENTARZE

16
Olek89
24.05.2018 06:11
[quote="marios76"]Kto wie, jak potoczyly by sie ich kariery gdyby nie widzimisie Helmuta?[/quote] I tak jak już pisałem, kto wie czy gdyby nie Helmut to kiedykolwiek mieliby okazję przejechać chociaż metr bolidem F1. Gdybać sobie można do usranej śmierci - fakty są takie, że zadebiutowali w F1 właśnie dzięki temu przeklętemu i niedobremu Red Bullowi. Cała ta rozmowa przypomina mi trochę obecną sytuację Williamsa na polskich forach, który jako jedyny zespół dał szansę Kubicy powrotu do paddocku F1 i obrywają za to w komentarzach pod każdym artykułem na ich temat - czemu nikt nie krytykuje pozostałych 9 zespołów, że nawet takiej szansy mu nie dali?
teambuktu
23.05.2018 08:42
Jak dla mnie to zespół Red Bulla jest czysto komercyjnym, marketingowym projektem. Dlatego też panują tam zwykłe korporacyjne relacje. Nie dostarczasz, to wypad bo na twoje miejsce jest kolejka chętnych, którzy bez gadania będą dla nas jeździć. Jednocześnie, gdy pojawia się kierowca marketingowo rokujący, jak Vet czy Ver, dostaje pełne wsparcie kosztem pozostałych. Na takiego się dmucha i chucha bo jest super ambasadorem marki. I OK, mają takie prawo i nikt nie musi im kibicować. Śmieszny jest tylko rozdźwięk między wizerunkiem jaki chcą mieć, czyli wyluzowanej i fajnej grupy a podejściem do swoich ludzi. I tutaj wchodzi Helmut, cały na czarno i odwala czarną robotę żeby to na nim skupiała się krytyka.
al_bundy_tm
23.05.2018 06:04
I tu jest cały kłopot, zespołów F1 jest za mało, kariera bardzo dobrego kierowcy trwa DEKADĘ co najmniej. Można wiele złego powiedzieć o RB (i TR), ale nie można zaprzeczyć, że nikt poza Sauberem nie wprowadził takiej ilości dobrych kierowców na rynek motosportu jak Oni. Nawet teraz 25% OBECNEJ stawki zaliczyło debiut za sterami TR (ale była rzeszy innych, którzy już w F1 nie ma lub były to tylko epizody, czasem po 3 wyscigi jak Doornboos albo same treningi). Tylko Sauber może się pochwalić równie wysokim wynikiem - 25% OBECNEJ stawki debiutowało za czasów Petera Saubera. Reszta sięga paydriverów lub własnych juniorów.
bartoszcze
23.05.2018 04:16
@marios76 Problemem nie jest "wilczy bilet", tylko niewielka ilość foteli. Kwiat i Vergne pewnie spokojnie znaleźliby możliwość jazdy, gdyby wszystko nie było obsadzone.
marios76
22.05.2018 09:09
@Olek89 Pisalem o wilczym bilecie w F1. Chlopaki pokazali sie i bez wzgledu na to, jak nimi wzgardzono, nie sa jakimis cieniasami i osiagaja sukcesy. Kto wie, jak potoczyly by sie ich kariery gdyby nie widzimisie Helmuta? Gdyby byl kosekwentny, to aktualnie Gasly powinien awansowac do Red Bulla, a Verstappen odpoczac w Toro Rosso. Bardzo Cie przepraszam, ale tyle co w ostatnich 5 wyscigach zrobil Verstappen, to nawet Kwiatt nie odwalil. Nke lubie takiej polityki, ale jak juz mialbym jakakolwiek rozumiec, to ma byc konsekwentna i rowna dla wszystkich. Niestety kolejny element tej ukladanki docenisz dopiero , gdy Ricciardo nie uda sie zmienic zespolu i bedzie niejako zmuszony do kontynuowania kariery kierowcy F1 w Red Bullu. Zobaczysz "rowne" traktowanie z Verstappenem i takie same zarobki. Jak sie myle, stawiam dobre piwo, czy co tam lubisz wypic z okazji drobnego triumfu ;) Wlasnie w TR czy RB nie chodzi o konkrety- szybkosc czy skutecznosc, tylko "pasujesz- zostajesz" nie... t wyp....sz I naprawde nie chodzi o to, ze jest onowiazek trzymania diutanta w zespole przez piec lat czy dluzej.
marrcus
22.05.2018 09:05
Nie wyrzuicli tylko poszedł do teamu B, jak pokazał czas była to bardzo dobra decyzja. Ten jakis markielow nigdy pewnie nie pojedzie
zobq
22.05.2018 05:15
Torro Rosso zawsze kojarzyło się z zarządzeniem w stylu wysysających krew z pracowników korpo. Tylko przypomnę jak swego czasu Scott Speed oskarżył o atak fizyczny Franza Tosta. A przypadek Kviata to już cały zespół w pigułce. Pojawił się szybki Verstappen, a Rosjanin znalazł się w lekkim dołku. Zamiast poczekać i spróbować mu pomóc, to od razu wyrzucili. Kto by się spodziewał, że ten już kompletnie się załamie po takim upokorzeniu. Nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji w jakimkolwiek innym zespole. Oni są tylko sortownią śmieci dla Red Bulla. Jeśli ktoś nie wykaże się odpowiednią szybkością, to najpierw Helmut parę razy skrytykuje, później postawi jakieś ultimatum i nara. A że trafiają tam młodzi kierowcy, to często nie są gotowi na tę presję. W ogóle nie dziwię się postawie Markiełowa.
idylla
22.05.2018 04:52
Dowcipniś z Markielołowa nie ma co.
Olek89
22.05.2018 04:43
[quote="marios76"]Buemi, Alguersuari, Kwiat, Bourdaise,Vergne... jakos beznadziejni nie byli. Wystarczy zawodnika wyrzucic w odpowiednim momencie i ma wilczy bilet na F1...[/quote] Więc jak rozumiem jeśli Helmut wprowadza kogoś do F1, to ma OBOWIĄZEK utrzymywać go tam przez kolejne 15 lat? A po drugie kto wie czy gdyby nie ten zły i niedobry, niszczący kariery Red Bull, to czy wymienieni przez Ciebie kierowcy kiedykolwiek mieliby okazje chociaż usiąść w bolidzie F1, nie mówiąc już o przejechaniu X wyścigów. Buemi i Vergne z powodzeniem jeżdżą w innych seriach, Bourdais wrócił z powrotem do Stanów, Kwiat został trzecim kierowcą Ferrari [chociaż biorąc pod uwagę, że nie mógł przez ponad rok podnieść się psychicznie po degradacji z RBR, cały czas uważam, że słusznie już nie oglądamy go w wyścigach], Jaime po odejściu z F1 zajął się bardziej muzyką niż jeżdżeniem gdziekolwiek - jak widać w tych przypadkach nawet epizody w F1, dały im wiele sławy i możliwości. Nie każdy kto wejdzie do F1 zostanie mistrzem świata, więc jak dla mnie mówienie o tym, że zniszczyło się komuś życie i karierę, bo dano możliwości jazdy bolidem tylko 2-3 lata, a nie 20 lat jest co najmniej bez sensu.
marios76
22.05.2018 04:00
@Olek89 Buemi, Alguersuari, Kwiat, Bourdaise,Vergne... jakos beznadziejni nie byli. Wystarczy zawodnika wyrzucic w odpowiednim momencie i ma wilczy bilet na F1... @teambuktu Ma chlopak rację, tak samo jak jakis czas temu Frijns. Szacunek zdobyli, F1 nie podbili (jeszcze? ...)
macko93
22.05.2018 01:02
No i brawo dla tego pana. Widać, że Artiom Markiełow nie chce powtórzyć wyczynu Danego Kwiata i chce w F1 osiągnąć coś więcej. O ile się do niego dostanie.
Olek89
22.05.2018 12:55
[quote="Artjom Markiełow"]Znając doktora Marko oraz to jak rujnuje kariery młodych kierowców[/quote] Nie wiedziałem, że dawanie szansy zadebiutowania w F1 dla największej ilości młodych kierowców spośród wszystkich zespołów, jest rujnowaniem ich karier.
WrobelGP
22.05.2018 12:31
Jakby tak spojrzeć na przestrzeni lat to kierowcy STR chyba zawsze byli pod największym ciśnieniem w całej stawce. Mało tego - ciśnieniem zbyt dużym biorąc pod uwagę rzeczywiste możliwości bolidu.
bartoszcze
22.05.2018 10:27
Też bym odrzucił. Nie żeby mi ktoś proponował :)
teambuktu
22.05.2018 09:20
No to Artjom pojechał ostro. Szanuję.
Gie
22.05.2018 07:17
To gdzie on mierzy jak nie chce TR?