Verstappen: To nie był mój szósty incydent z rzędu

Holender potwierdza, że przed uderzeniem w bandę rozproszył go widok wolno jadącego Sainza.
26.05.1817:56
Nataniel Piórkowski
4418wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen nie zgadza się z twierdzeniem, że doprowadzał do incydentów w każdym z sześciu pierwszych Grand Prix obecnego sezonu.

Kierowca Red Bulla mierzy się z ostrą krytyką za swój nieostrożny styl jazdy. W wyniku błędu z końcówki trzeciego treningu 20-latek nie mógł wziąć udziału w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu, w których jego zespołowy partner - Daniel Ricciardo pewnie wywalczył pole position.

Nie nazwałbym incydentem tego, co stało się w Barcelonie - powiedział Verstappen odnosząc się do kontaktu z bolidem Lance'a Strolla, w wyniku którego w jego Red Bullu RB14 doszło do uszkodzenia końcówki przedniego skrzydła. Sądzę, że był to mój błąd, podobnie jak zdarzenie z Chin. Oczywiście nigdy nie chcesz takich sytuacji. Czasem jednak tak bywa.

Verstappen wyjaśniał, że tuż przed uderzeniem w barierę za szykaną został rozproszony przez jadącego wolnym tempem Carlosa Sainza. Zahaczyłem o bandę po wewnętrznej. Rozproszył mnie widok wolniejszego bolidu, ale to żadna wymówka. Później uderzyłem przodem o barierę.

Holender dodał, że Red Bull nie zdawał sobie sprawy z konieczności wymiany skrzyni biegów. Zespół miał odkryć problem dopiero po odpaleniu bolidu tuż przed startem czasówki. To był rollercoaster. Przygotowujesz się, myślisz o tym, że wyjedziesz na tor, a po kwalifikacjach potrzebna będzie może wymiana skrzyni biegów. Niestety gdy odpalono samochód dostrzegliśmy wyciek. Było już za późno.

KOMENTARZE

17
modlicha
27.05.2018 11:45
Ale dek ma rację. (choć paradoksalnie sneer ma oczywiście również rację z tym, że jest faworyzowany). To diament jeden z największych w f1. Ciągle brzydki bezkształtny. Sporo szlifowania - ale będzie brylantem bez dwóch zdań. Teraz koniecznie potrzebuje rozmowy z kimś doświadczonym, albo z psychologiem, to co się dzieje musi sobie poukładać w głowie.
macko93
27.05.2018 11:41
@dww A skąd! Trzeba go wyrzucić na 2 wyścigi - tak jak Citroen wyrzucił Duvala po rajdzie Turcji gdzie spalił doszczętnie swój samochód. Degradacja do STR była już raz przerabiana i to się bardzo źle skończyło dla pewnego kierowcy.
sneer
27.05.2018 09:56
@dww Nie fantazjuj. Max ma prawa specjalne, jak swego czasu Vettel. Nikt go nie ruszy.
dek
27.05.2018 08:07
@dww [quote="dww"]Bo w innych zespołach nikt normalny go nie zatrudni, to chyba nie ulega wątpliwości.[/quote] xDD Każdy zespół bierze go bez zastanowienia jeśli tylko będzie taka możliwość, łącznie z Ferrari i Mercedesem. Powód? Nie ma nikogo szybszego i bardziej perspektywicznego w F1.
dww
27.05.2018 07:11
Nasuwa się genialny ruch transferowy. Po Monaco, Max - do Toro Rosso, do końca sezonu. Do nauczenia się pokory. Na jego miejsce Gasly. Do sprawdzenia realnych możliwości. Na zakończenie sezonu wszystko zależy od Ricciardo. Jeśli zostaje - trzeba porównać wyniki VER i GAS. I jeden i drugi będą mieli za sobą pół sezonu w Toro Rosso, a pół w Red Bullu :) Jeśli odchodzi - trzeba decydować, czy ściągać Sainza do Redbulla, czy przywracać Maxa. Znów patrząc na rezultaty. Najbardziej śmiesznie byłoby, gdyby Ricciardo jednak został - a i Gasly zacząłby jeździć jak Bóg Prędkości. Wówczas Maxowi nie pozostałoby nic innego, jak grzać ławę w Toro Rosso, czekając na lepsze czasy. A trudno - szansę miał. Bo w innych zespołach nikt normalny go nie zatrudni, to chyba nie ulega wątpliwości.
Maciek znafca
27.05.2018 01:57
Racja Maksiu, siódmy.
marios76
27.05.2018 12:53
@Zomo Towarzystwo ma doborowe :) Tak to jest, jak Red Bull dodaje ci skrzydel... ;)
Zomo
26.05.2018 10:04
Startuje z ostatniej pozycji i bedzie mial dookola siebie tlum wolno jadacych "rozpraszaczy". Rozbije sie to pewne, pytanie ilu zabieze ze soba ? I kogo ? Ja stawiam na Strolla albo Hartleya. Ewentualnie Grosjeana chociaz tutaj szanse sa po obu stronach ;)
Matthias
26.05.2018 08:11
@paymey852 Oceniłbym na około 50%, bo jeśli rozbije skę trochę później niż na pierwszym okrążeniu i w jakimś niezbyt newralgicznym miejscu, to będzie VSC.
sneer
26.05.2018 07:27
@marios76: Ja też, jak tylko dzisiaj przeczytałem o kraksie od razu wymieniłem go na Daniela. Na szczęście kasy starczyło :)
marios76
26.05.2018 06:56
@paymey852 Dobrze piszesz- na tory... podróże koleja lub tramwajem beda dla niego i stawki F1 na pewno lepsze :) @sneer Mialem go w skladzie w GPM. Mialem ;)
paymey852
26.05.2018 06:38
Jakie są szanse że Max nie wywoła SC ? Mam nadzieje że Max zaskoczy wszystkich i nie spowoduje jutro SC. Dodam że widok rozbitego Verstappena sprawił mi dzisiaj radość co było dziwne bo jeszcze w Brazylii mocno mu kibicowałem. Oby ten chłopak wrócił szybko na właściwe tory.
teambuktu
26.05.2018 06:24
He he he. Ta krótka analiza Jacka Gmocha będzie tutaj jak najbardziej na miejscu.
sneer
26.05.2018 05:16
No dokładnie mario76. On nie ukończy jutro wyścigu.
marios76
26.05.2018 04:23
Tak sobie myślę, ze jeżeli kierowce F1 rozprasza widok innego kierowcy w bolidzie na torze, to trzeba się zająć czymś innym.
dek
26.05.2018 04:12
[quote="WooQash"]przestań zwalać wszystko na innych[/quote] Przecież powiedział, że to jego wina, ale zawsze znajdzie się jakiś co wie lepiej.
WooQash
26.05.2018 04:02
To może jak jego coś takiego rozprasza to może niech jakiegoś Amola zażywa aby się mniej bać albo coś na rozgarnięcie? Skoro teraz go rozproszył Sainz to co go rozproszyło w 2016, a co na pozostałych 5 torach w tym sezonie, gdzie w wyścig było zawsze coś, a i w innych sesjach również? Też go coś rozproszyło? Weź się w garść i tyle, i przestań zwalać wszystko na innych. Przyjmij to na klatę i zacznij jeździć, bo masz to coś w sobie co pozwala Ci wygrywać, a dodatkowo masz taką furę, o której nie jeden by marzył. Póki co w tym sezonie ma lepszy współczynnik rozwalania się niż Maldonado...