Tylne skrzydła zostaną umieszczone wyżej w sezonie 2019
FIA zatwierdziła również dodatkowe oświetlenie, które ma działać w deszczowych warunkach
28.08.1818:33
2915wyświetlenia
Embed from Getty Images
FIA podjęła decyzję o umieszczeniu tylnych skrzydeł wyżej począwszy od sezonu 2019.
Federacja monitoruje w tym roku sytuację związaną z widocznością w lusterkach, ze względu na fakt, iż szerokie tylne skrzydła ograniczają w nich pole widzenia. W tym sezonie doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów, gdy Sebastian Vettel w kwalifikacjach do GP Austrii przyblokował w pierwszym zakręcie Carlosa Sainza, a także w Belgii, gdzie Valtteri Bottas nie widząc nadjeżdżającego Stoffela Vandoorne'a wypchnął go z toru na prostej Kemmel.
Zdaniem FIA, rozwiązaniem tego problemu będzie podniesienie tylnego skrzydła i początkowo padła propozycja, by wprowadzić zmiany już na Grand Prix Singapuru. Mimo to pomysł ten spotkał się ze sprzeciwem zespołów, które są jednak otwarte na zmianę w sezonie 2019. Według nowych ustaleń, które muszą zostać jeszcze zaakceptowane przez Grupę Strategiczną oraz Światową Radę Sportów Motorowych, skrzydła zostaną podniesione o 50 milimetrów, co ma zwiększyć okno widoczności.
Ponadto zaproponowane przepisy określą pozycję lusterek, które w sezonie 2019 mają znajdować się w niższej oraz bardziej zewnętrznej pozycji. Federacja zamierza również podchodzić rygorystycznie do projektów mocowań, chcąc wyeliminować czerpanie korzyści aerodynamicznych w tym obszarze.
Kolejną nowością w przyszłym roku będą dodatkowe światła zamocowane na bocznych płatach tylnego skrzydła. Ich test odbył się podczas sesji po Grand Prix Hiszpanii, a z FIA współpracowała ekipa Mercedes. Dodatkowe oświetlenie ma być używane podczas deszczowych sesji oraz wyścigów i docelowo ma poprawić widoczność bolidów na torze. Zespoły miały poprzeć ten pomysł jednogłośnie.
FIA podjęła decyzję o umieszczeniu tylnych skrzydeł wyżej począwszy od sezonu 2019.
Federacja monitoruje w tym roku sytuację związaną z widocznością w lusterkach, ze względu na fakt, iż szerokie tylne skrzydła ograniczają w nich pole widzenia. W tym sezonie doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów, gdy Sebastian Vettel w kwalifikacjach do GP Austrii przyblokował w pierwszym zakręcie Carlosa Sainza, a także w Belgii, gdzie Valtteri Bottas nie widząc nadjeżdżającego Stoffela Vandoorne'a wypchnął go z toru na prostej Kemmel.
Zdaniem FIA, rozwiązaniem tego problemu będzie podniesienie tylnego skrzydła i początkowo padła propozycja, by wprowadzić zmiany już na Grand Prix Singapuru. Mimo to pomysł ten spotkał się ze sprzeciwem zespołów, które są jednak otwarte na zmianę w sezonie 2019. Według nowych ustaleń, które muszą zostać jeszcze zaakceptowane przez Grupę Strategiczną oraz Światową Radę Sportów Motorowych, skrzydła zostaną podniesione o 50 milimetrów, co ma zwiększyć okno widoczności.
Ponadto zaproponowane przepisy określą pozycję lusterek, które w sezonie 2019 mają znajdować się w niższej oraz bardziej zewnętrznej pozycji. Federacja zamierza również podchodzić rygorystycznie do projektów mocowań, chcąc wyeliminować czerpanie korzyści aerodynamicznych w tym obszarze.
Kolejną nowością w przyszłym roku będą dodatkowe światła zamocowane na bocznych płatach tylnego skrzydła. Ich test odbył się podczas sesji po Grand Prix Hiszpanii, a z FIA współpracowała ekipa Mercedes. Dodatkowe oświetlenie ma być używane podczas deszczowych sesji oraz wyścigów i docelowo ma poprawić widoczność bolidów na torze. Zespoły miały poprzeć ten pomysł jednogłośnie.
Mercedes tests F1 rear wing endplate lights for FIA at Barcelona today. A strip of led red lights was mounted in each rear wing endplate of the W09, it a test as a possible solution for improving visibility in heavy spray conditions. pic.twitter.com/xXX89zgwFk
— F1Writers™ (@f1writers) 15 maja 2018
KOMENTARZE