AMuS: Kubica podpisze w tym tygodniu kontrakt z Williamsem

Z kolei Esteban Ocon ma zostać trzecim kierowcą Mercedesa oraz Force India
12.11.1817:02
Mateusz Szymkiewicz
13730wyświetlenia
Embed from Getty Images

Auto Motor und Sport donosi, że jeszcze w tym tygodniu Robert Kubica ma podpisać kontrakt na starty z Williamsem w sezonie 2019.

Według niemieckiej gazety, szanse Kubicy na otrzymanie angażu wynoszą 90 procent, a do ustalenia są ostatnie szczegóły, nim złoży on podpis na umowie ze stajnią z Grove. Polakowi ma szczególnie zależeć na informacji, ile piątkowych treningów będzie musiał opuścić w sezonie 2019, ponieważ zespół ma negocjować również z innym kierowcą objęcie posady testera. Zrozumiałe, że kokpit FW42 będzie także udostępniał George Russell.

W kontekście funkcji testera pada nazwisko Nikity Mazepina, który od kilku lat jest zawodnikiem rozwojowym Force India. Z kolei wczoraj rosyjskojęzyczny Motorsport.com informował, że Williams jest w trakcie rozmów z Nicholasem Latifim.

Wśród największych rywali Kubicy do objęcia posady w Williamsie najczęściej padało nazwisko Estebana Ocona, który pożegna się z Force India kosztem Lance'a Strolla. Jak podaje Auto Motor und Sport, Francuz otrzyma angaż jako trzeci kierowca Mercedesa, biorąc udział z zespołem w testach oraz sesjach w symulatorze. Ponadto chęć zatrzymania 22-latka ma wyrażać Force India, lecz tylko w identycznej roli jaką zaoferował mu Mercedes.

Toto Wolff w jednej z niedawnych wypowiedzi zadeklarował, że chce zapewnić Oconowi jak najczęstsze występy na torze wyścigowym za kierownicą bolidu Formuły 1. Może on zostać naszym kierowcą testowym, Force India, a nawet Williamsa. Będzie również pracował w symulatorze. Okazjonalne testy z Mercedesem oraz Force India są możliwe już w lutym w Barcelonie. Chcemy, by Ocon nie zardzewiał przed 2020 rokiem - powiedział szef zespołu niemieckiego producenta.

KOMENTARZE

48
marios76
21.11.2018 09:02
Spokojnie informacje juz przeciekaja :) Jest bardzo duzo szczegolow. Lowinno byc dobrze.
derwisz
21.11.2018 08:31
Nie ma co sie gorączkować. Williams to niepoważny team. Tutaj zasady logiki i prawdopodobieństwa nie obowiązują. Wiadomo tylko tyle, ze kazda decyzja jest równie prawdopodobna i że wszystko moze ulec zmianie w ostatniej chwili. Nie zdziwiłbym się gdyby w tej chwili jakiś rosyjski oligarcha uśmiechał się pod nosem na myśl o reakcji mediów na psikusa jakiego zamierza im wyciąć w ostatniej chwili kupując miejsce w Williamsie dla rodaka.
kawbandos
19.11.2018 12:58
zostaje sirotkin pewnie
publius
19.11.2018 10:59
tydzień zleciał i nic. Coś chyba dogadać się nie mogą...
kawbandos
16.11.2018 11:50
No i ten tydzien minal. Kubica nie. Wroci
JuJu_Hound
16.11.2018 07:00
W wyścigu nie liczy się tempo na jednym okrążeniu (zapewne najszybszym pod koniec wyscigu), ale utrzymywanie stabilnie zbliżonego tempa przez cały wyścig co pozwala osiągnąć założenia.
Adamm
15.11.2018 09:32
Stroll był wolniejszy od hamiltona o 1.2 sek a sierotka ponad trzy na najszybszym okrążeniu.Czyli można jechać tym bolidem szybko.Wątpię żeby inni nagle zwolnili.Nie mają tempa wyścigowego.albo mają cykors
JuJu_Hound
15.11.2018 07:09
Śniło mi się dzisiaj że wszedłem na f1wm i zobaczyłem nagłówek "Kubica w Williamsie". Dawaj Robert !! :)
KryS
14.11.2018 08:39
@beret Polecam podcast F1 Beyond the Grid z Robertem Kubicą, gdzie opowiada o tym jak to zgodził się na start w "tym" rajdzie. https://www.youtube.com/watch?reload=9&v=ynG1RQLmyP8
tommy123
13.11.2018 10:26
Do Admina F1WM, nie piszcie, że podpisze, że ustala ostatnie szczegóły itp. przerabialiśmy to rok temu.... napiszcie, że PODPISAŁ kontrakt wtedy będzie to news, a tak tylko bijecie piane !!
Pauree
13.11.2018 06:55
Generalnie to każdy rajdowiec to jest amator. Zero profesjonalizmu w tym motosporcie...
F1V0
13.11.2018 03:02
@beret To wychodzi, że taki Colin McRae to gorszy od amatorów.
rosomeister
13.11.2018 02:50
@beret Vettel amator, bo przestrzelił hamowanie na Hockenheimring, Schumacher amator bo wjechał w McLarena na Spa w 98r., Rosberg z Hamiltonem to amatorzy bo zderzają się ze sobą raz w życiu... Ale takie HRT to profesjonalne takie nie za szybkie
beret
13.11.2018 02:39
@F1V0 Wlasnie! Zastanow sie moze nad tym co napisales, bo madrze a rozwiazanie powoli przychodzi. Sirotkina i Monako zostaw na inne spotkanie . @Pauree Piszesz duzo w tej chwili konczy mi sie czas, mam spotkanie. Powiem krotko kierowca zeby wygrac przede wszystkim musi dojechac do mety a jesli mowisz ze amatorzy jechali" na tyle wolno" Wybacz, ale to oni byli profesjonalistami a Robert amatorem. Moge wrocic do rozmowy ale za 2 lub 2.5 godz
Haifisch7734
13.11.2018 02:36
@beret Równie dobrze można powiedzieć, że Vettel głupio się rozbił na Hockenheim w Sachs, a pozostali kierowcy, w tym wielu gorszych od niego sprawnie tam przejechało. Tylko takie wyliczanie nie ma sensu.
Pauree
13.11.2018 02:27
Znowu dziwnie podchodzisz do tej sprawy: bo amatorzy przejechali, to Robert też powinien... Amator potrafi kopnąć piłkę w kierunku bramki z odległości 20 metrów, a piłkarze czasem z pięciu nie trafiają - tylko jakie to ma znaczenie? Ktoś kiedyś powiedział (nie zacytuję dokładnie), że jeśli masz wszystko pod kontrolą... to znaczy, że nie jedziesz wystarczająco szybko. Być może amatorzy po prostu jechali na tyle wolno, że nie mogło im się nic stać, a Robert cisnął ile się da i to dlatego się nie zmieścił. Jedziemy dalej: Sebastien Ogier i Sebastien Loeb - wielokrotni mistrzowie w rajdach... Im również zdarzały się wypadki - jak to możliwe, że zakręty przejeżdżało wielu kierowców bez przygód, a takie gwiazdy zaliczały na nich dzwony? Większość amatorów by te zakręty przejechało, a im się nie udało...? Co nam daje takie dywagowanie? Kompletnie nic. Chyba, że próbujesz zasugerować, że Robertowi brakuje umiejętności, tak jak brakowało ich Ogierowi i Loebowi, kiedy także i oni mieli wypadki na trasach... #IRONIA
rosomeister
13.11.2018 02:23
@beret [quote="beret"]Gdyby Hulk przed startem w WEC mial przed soba taka perspektywe, jaka mial Robert w 2011 to na pewno by nie wystartowal.[/quote] A skąd wiesz? Pytałeś go o to? [quote="beret"]Tak, Robert mial pecha przyznam ci, ale co powiesz ze wszyscy amatorzy przejechali ten zakret.[/quote] A co powiesz o ścianie mistrzów w Montrealu? Też nie jeden go przejeżdżał, a kończyli na nim chociażby Schumacher czy Vettel. Tak, Kubica popełnił błąd, ale na trasie, a nie zgłaszając się do rajdu. Za to organizatorzy nie zapewnili 100% bezpieczeństwa
F1V0
13.11.2018 02:22
@beret Amatorzy jechali wolniej to przejechali. Sirotkin wjechał w bandę na prostej w Monako i co w związku z tym? W tamtym miejscu wystawał jakiś korzeń na który RK najechał i stracił panowanie nad autem.
beret
13.11.2018 02:15
@rosomeister Gdyby Hulk przed startem w WEC mial przed soba taka perspektywe, jaka mial Robert w 2011 to na pewno by nie wystartowal. @Pauree Tak, Robert mial pecha przyznam ci, ale co powiesz ze wszyscy amatorzy przejechali ten zakret. Jesli wszystko bedziesz zwalal tylko na pech, gwarantuje ci ze w zyciu zadnego sukcesu nie odniesiesz, tak jest w sporcie w zyciu zawodowym jak rowniez w biznesie. Nie moge odniesc sie do tej twojej opowiastki o spotkaniu nad jeziorem, bo to nie ma nic wspolnego w dazeniu do mistrzostwa w F1. Gdybysmy np siedzieli sobie przy piwku na torze juz po kwalifikacjach moglibysmy pogadac sobie na takie tematy, tu trzeba pisac i to duzo a mnie wolno to idzie, nie mam wprawy.
Pauree
13.11.2018 01:59
Każdy wolałby Roberta w Ferrari. Ale odpowiedz teraz Ty mi co byś wolał: Roberta walczącego o fotel w Williamsie, czy Roberta, który w ogóle nie myśli o sportach motorowych (czyli nota bene jest dla Ciebie anonimowy) i siedzi sobie w domku w cieplutkich paputkach nie mając w życiu żadnej pasji? Gdyby nie to, co Robert robił i na co się zdecydował, dziś zapewne nie byłby też tym kierowcą, którym jest. Dlatego trzeba się pogodzić z tym, że miał po prostu dużo pecha, a nie pisać o lekkomyślności, braku umiejętności, winie organizatorów, bla bla bla. Robert miał pecha - i tyle. Dajmy na to, że masz pracę. Po pracy organizowane jest spotkanie z dobrymi kumplami nad jakimś jeziorem. Nie jedziesz, bo to lekkomyślne? Nie jedziesz, bo możesz wpaść do jeziora i utonąć? Nie jedziesz, bo możesz mieć wypadek na drodze i już nie wrócić do domu? To tak nie działa. Robisz coś, bo tego po prostu chcesz, daje Ci to radość, satysfakcję, lub po prostu Cię rozwija w jakiś sposób. A to, czy coś się przy okazji wydarzy... to tylko kwestia szczęścia, bądź jego braku.
rosomeister
13.11.2018 01:57
@beret co ty opowiadasz? Nie ma łba na karku bo postanowił wystartować w rajdzie? Co tu jest lekkomyślnego? Gdyby Hulk miał wypadek w WEC to też byś go lekkomyślnym nazwał? Zgłosił swój start tak samo jak zgłaszają w F1. W F1 też może coś się wydarzyć co pokazuje przykład Bianchiego więc nie rozumiem twojej argumentacji [quote="beret"]Nie wazne jak zaczynasz, wazne jak konczysz![/quote] "Gdzie kucharek 6 tam nie ma co jeść" ma tu tyle samo sensu
beret
13.11.2018 01:38
@Pauree Mam na mysli to, ze bedac kierowca F1, majac przed soba perspektywy w tym sporcie zdecydowal sie na ten start. Malo tego to popelnil fatalny blad na zakrecie po ktorym przejechali wszyscy amatorzy. Nie mozesz pisac na jego usprawidlewienie ze jest kierowca i chce sie scigac. Bo oprucz chcenia, trzeba miec jeszcze leb na karku a nie jak zawsze jak polak. Wiesz jak powiedzial kiedys premier Miller? "nie wazne jak zaczynasz, wazne jak konczysz! Oczywiscie nie mowil tego o naszym Robercie. Powiedz mi, tylko tak szczerze co bys wolal dzisiaj widziec Roberta w Ferrari moze juz z korona mistrza czy w walce o fotel w dzisiejszym Williamsie?
Pauree
13.11.2018 01:19
@beret - ale jak można mówić o starcie w jakiejś imprezie, jak o lekkomyślności? Gość jest kierowcą sportowym - jego zawód i pasja to ściganie się - na torze, ale też po trasach rajdowych. Jakby pojechał na Goodwood, dostał wadliwe auto do prowadzenia, to też byśmy mówili o jego lekkomyślności, bo tam pojechał a nie musiał? To się po prostu stało - wypadki są częścią tego sportu (motosportu) i tyle. Kanadę mu ktoś wypomina? Ten wypadek też mógł przekreślić jego karierę, a może i zniszczyć zdrowie/życie. A jakoś nie słychać głosów, że Robert jest lekkomyślny startując w F1...
piro
13.11.2018 01:08
@dulk zakładam że mówiąc o dominacji to bardziej chodzi o to co Fernando robi w McLarenie :) Swoją drogą czy był kiedyś dłuższy ciąg wygranych w kwalifikacjach z partnerem zespołowym niż ma w tej chwili Alonso? Z tego co widziałem na ostatniej transmisji to jest to 24 pod rząd.
dulk
13.11.2018 01:04
[quote="beret"]Jesli mowimy o dominacji to tylko mozemy to dostrzec w zespolach, ktore maja potecjal.[/quote] jeśli dominacją jest zdobycie 50% więcej punktów to praktycznie w każdym zespole jest "dominator" (tylko Kimi jest niepokorny i goni Seba, a Ricowi psują samochód)
beret
13.11.2018 12:08
@F1V0 Rozumiem ze w pkt2 zawarles uczucie patriotyzmu lokalnego, bo gdyby tak bylo to nie byloby Ronde di Andora. Raczej o dominacji w Williamsie nie mozemy mowic, bo w tym zespole nic wielkiego sie nie stanie. Jesli mowimy o dominacji to tylko mozemy to dostrzec w zespolach, ktore maja potecjal. Obaj beda jezdzic na poziomie dzisiejszych kierowcow, ale uwazam ze w kwalifikacjach Russell moze byc szybszy od Roberta i jesli bedzie go pozniej ogrywal w wyscigu to spadnie na Roberta duza dawka hejtu. @Pauree Lekkomyslnoscia ze strony Roberta byla mysl o starcie w tym rajdzie a to ze stal sie wypadek to blad kierowcy wiec mozna miec na mysli umiejetnosci jego. Nie jest smieszne takie pisanie bo gdybys go dzisiaj zapytaj czy jeszcze raz by wystartowal, to pewno bylbys zdziwiony, bo ja go o to spytalem.
Pauree
13.11.2018 11:56
@beret - nie żeby coś, ale pisanie o lekkomyślności Roberta jest nieco śmieszne, kiedy dużą część winy za skutki wypadku ponosi organizator rajdu. Można zrzucać winę na Roberta, na słabe zabezpieczenie... ale najważniejsze jest to, że Robert po prostu robił to co kocha od małego. Kanada 2007 też by była uznana za lekkomyślność, jeśli coś by mu się wtedy stało? Takie są sporty motorowe, po prostu. I nieważne, czy to Raikkonen w WRC, Kubica w podrzędnym lokalnym rajdzie, czy Alonso w Indy - wspólnym mianownikiem jest pasja do tego, co się robi w życiu - nie lekkomyślność. Justin Wilson zginął robiąc to co kocha. Chciał się ścigać, więc to robił do samego końca. I nikt nie mówi o lekkomyślności. Ja wiem, że Ferrari, że sezon był tuż tuż... ale to jest pasja i tyle. Jakby każdy zwracał zawsze uwagę na to, co może pójść nie tak, to byśmy z domów nie wychodzili, albo byśmy się je bali nawet stawiać.
F1V0
13.11.2018 11:38
@beret Może pokonać jeśli będzie wielkim talentem, ale na razie bym nic nie wyrokował. 1. Musi być ta oficjalka. 2. Jeśli RK nie byłby w stanie jeździć szybko to nawet nie tracił by czasu na ten powrót. Kto jak kto ale on wymaga od siebie bardzo dużo i zna swoje możliwości. 3. Nawet jeśli RK miałby być pokonany przez Russella, a Russell zrobiłby dużą karierę(zdobył przynajmniej raz mistrzostwo świata) to nie byłoby to specjalnie źle odbierane(jeśli mowa o pokonaniu, a nie dominacji), ale jest za wcześnie żeby cokolwiek wyrokować. [quote]Bedzie to pewnego rodzaju unikalny powrot do f1. Do tej pory nikomu nie udalo sie wrocic, jesli wroci po tylu latach przerwy.[/quote] Jeśli mowa o kierowcy na cały sezon to tak. RK będzie pod tym względem rekordzistą. Jeśli chodzi o kierowców którzy wracali na pojedyncze starty to RK będzie w tej klasyfikacji na 6 miejscu.
beret
13.11.2018 11:24
Podziwiam Roberta za upor w zyciu ale jednoczesnie mam do niego zal za lekkomyslnosc. Zaplacil bardzo wysoka cene, szkoda tylko ze musial uczyc sie na bledach. Przeszlo, przeminelo! Bedzie to pewnego rodzaju unikalny powrot do f1. Do tej pory nikomu nie udalo sie wrocic, jesli wroci po tylu latach przerwy. No dobra! Ale co bedzie jak pokona go Russell? Wedlug mnie na to sie zanosi.
piro
13.11.2018 11:16
Z najnowszych newsów to Auto Bild piszę że Kubica już odrzucił ofertę Ferrari dotyczącą kierowcy rozwojowego.
Carolius
13.11.2018 09:42
Pozostaje czekać... Moim zdaniem jest to kwestia tygodnia i wszystko będzie jasne. Nawet jakby miał jeździć złomem w przyszłym sezonie to byłoby to coś niesamowitego. Cała historia z jego karierą miała by piękny finał.
JuJu_Hound
13.11.2018 09:39
@RY2N nie sadze, Claire to nie Monisha :)
cwiek
13.11.2018 08:57
@RY2N Oczywiście, jest to możliwe, ale myślę, że jeśli już dostaniemy oficjalkę to na 99,99999999999999999999999999999999999% ujrzymy RK na starcie w Australii. To byłby marketingowy strzał w kolano o ile nie w głowę, gdyby w ten sposób postąpili z RK. Może i nie jeździł w wyścigach od 8 lat, pojawia się niepewność jak będzie się prezentował ale to nie jest jakiś no-name Razia, z którym można podpisać kontrakt a później go zerwać.
RY2N
13.11.2018 08:44
Zgadzam się wnioskami, że szanse są duże, może nawet większe niż w ub. roku. Natomiast w F1 wszystko jest możliwe. Również to, że Williams podpisze kontrakt z KUB, a potem go zerwie, gdy pojawi się gość z 2x większą kasą.
SweetF1
12.11.2018 10:17
CZEKAMY na OFICJALNE WIESCI BO juz nie mozna wytrzymac szok!
christoff.w
12.11.2018 10:02
No i git. Kraksa z Verstappenem napewno nie pomogła choć to nie jego wina. Innymi słowy wilk syty i owca cała. PS. Studzcie emocji che, bo to "tylko" pismak, ale nie zaszkodzi schłodzić szampana tak na wszelki wypadek 😉
Kamikadze2000
12.11.2018 08:41
Cieszy mnie ten fakt i to nie tylko dlatego, że jest naszym rodakiem. To bowiem piękna historia - gość, który o mało nie stracił ręki, po 9 latach do stawki. :) Cieszy mnie, że ruble Rusków po raz kolejny nie zabiera mu szansy na starty. Co do Ocona - przyda mu się odpoczynek, bo im dalej "w las", tym było gorzej. :P W razie potrzeby zastąpi giermka Bottasa Valtteriego. :P
Luq
12.11.2018 07:52
Teraz piłeczka jest po stronie Roberta i to Williams czeka na Niego. Miał chyba do dziś/jutra dać odpowiedź, bo ma wybierać między ofertą Williamsa, a Ferrari.
JuJu_Hound
12.11.2018 07:23
Williams jest w gorszej pozycji negocjacyjnej niz rok temu zwazywszy na ich koncowy wynik. Kubica, jesli plotki sa prawda, jest w lepszej sytuacji za sprawa wiekszego budzetu. Szala w duzym stopniu przesunela sie na jego korzysc. Martwi mnie jednak to przeciaganie. To jakby wciaz czekali az SMP podbije stawke.
dulk
12.11.2018 06:46
no to trzymajmy kciuki - oj byłby to najlepszy prezent gwiazdkowy
F1V0
12.11.2018 05:54
@kidmaciek Jedyne bardziej uznane źródło które informowało o kontrakcie to francuski Canal +. Ale coś wtedy mogło być na rzeczy z tym kontraktem. W końcu Bravi w Brazylii rok temu jakąś libację zorganizował. Kto wie może coś podpisali i doszło do zerwania kontraktu.
marios76
12.11.2018 05:25
@Aeromis Byli by tacy, co by nie usiedli! :D Pamietam, ze za kaktusa w d...e dostalem ostrzezenie! :D To moglibysmy sie z buractwa posmiac ;) Wiekszosci nie ma juz na forum. Na szczescie.
Aeromis
12.11.2018 05:11
@Masio Było tu takich parę, co mówili że prędzej im kaktus na dłoni wyrośnie niż Kubica wróci. Teraz ma szanse wrócić na 100%, jako kierowca podstawowy.
Haifisch7734
12.11.2018 05:01
@Masio Pewnie wiele osób mówiło coś w stylu "Prędzej mi kaktus na dłoni wyrośnie niż Kubica wróci do F1"
Masio
12.11.2018 05:00
@Aeromis Nie rozumiem co masz na myśli Ogólnie ja podchodzę z dystansem do każdego niusa odnośnie Roberta. W zeszłym roku też były wielkie nadzieje, a wiadomo jak się skończyło.
kidmaciek
12.11.2018 04:29
W zeszłym roku nie było informacji od tak uznanych źródeł jak Autosport, czy AMuS. Tam pracują naprawdę dobrzy dziennikarze, mający spore uznanie w padoku. W zeszłym roku podniecaliśmy się jakimiś wymysłami nikomu nie znanego dziennikarza z Brazylii, wszystko było w domyśle, łączenie kropek itd. Teraz jest czarno na białym info, pod którym uznany dziennikarz się podpisuje.
Aeromis
12.11.2018 04:20
Byłoby to na prawdę podłe ze strony Roberta. Po ulicach Polski zaczęliby chodzić ludzie z kaktusami na dłoni. Nie chce tego widzieć ;]
cwiek
12.11.2018 04:07
W zeszłym roku było 98% a ostatecznie nie startował. Teraz jest 90%. Jestem zaniepokojony :D