Gasly nie obawia się o swój status w Red Bullu

Francuz podkreśla, że stopniowo przybliża się ku realizacji marzeń o tytule mistrza świata F1.
10.12.1814:02
Nataniel Piórkowski
2899wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pierre Gasly podkreśla, że nie obawia się rywalizacji z Maxem Verstappenem.

Po zakończeniu sezonu 2018 Francuz awansował do Red Bulla jako następca odchodzącego do Renault Daniela Ricciardo. Niektórzy komentatorzy uważają, że Australijczyk zdecydował się na zmianę zespołowych barw dostrzegając, iż stajnia z Milton Keynes zapewnia większe wsparcie Verstappenowi.

Gasly nie martwi się jednak dynamiką relacji wewnątrz zespołu.

Nie obawiam się o swoje miejsce w teamie. Wiem, że Max ma bardzo silną osobowość, jest dobrze zakorzeniony w ekipie i ma nieco większe doświadczenie ode mnie. Ja także będę jednak członkiem tej stajni. Nie jestem jak Daniel, nie jestem jak Max. Mam własny charakter. Potrzebuję czasu, aby zająć swoje miejsce w zespole - powiedział Gasly w magazynie Infosport emitowanym na antenie Canal+.

Nie mogę się już doczekać startu tego rozdziału. To duży krok w mojej karierze. Dokładnie tego chciałem. Mam duże ambicje. Zawsze chciałem być mistrzem świata. Zdaję sobie sprawę z tego, że przede mną sporo nauki, ale wiem też, że wiele się już nauczyłem. Przybliżyłem się do realizacji mojego marzenia.

KOMENTARZE

16
derwisz
12.12.2018 07:41
[quote="pluto"] RIC nigdy nie dostał zakazu wyprzedzania Maxa ,to Holender po prostu nie dawał sie wyprzedzić [/quote] Piękny eufemizm, nie dawał sie wyprzedzić bo jeżeli miało dojść do wyprzedzenia to po prostu zajeżdżał drogę rywalowi (vide przypadki z RIC czy BOT) doprowadzając do kolizji lub wyrzucając wyprzedzającego poza tor. "RIC nigdy nie dostał zakazu wyprzedzania" ? Bo po sławetnej kolizji jakieś dziwne zrządzenie losu zadbało o to żeby podczas wyścigu kierowcy RBR nie mieli okazji do walczenia miedzy sobą. Najczęsciej była to awaria bolidu RIC lub na przykład dziwna niemoc (brak mocy) na starcie albo błędna strategia narzucona kierowcy w trakcie wyścigu.
beret
11.12.2018 03:56
@marios76 Skoro Maxa nazywasz idiota, to ja pozwole sobie nazwac ciebie przyglupem, ktory patrzy i nie widzi. Nie bede sie wypowiadal na te 10 m o ktorych wspominasz, powiem ci jedno, pamietam jak internet kielkowal w Polsce i wtedy w podobnym stylu jezdzil Michael, wtedy tez w internecie bylo mnostwo takich inbecyli co pisali o nim to co ty dzisiaj o Maxie. Dzisiaj z perspektywy lat kto ma racje "koltunstwo' czy ludzie wierzacy i widzacy jego talent? To samo bedzie i z Maxiem za 20 lat, ale przyglup zostanie przyglupem. Zeby bylo jasne, jestem oddanym kibicem Ferrari i tylko Ferrari!
marios76
11.12.2018 03:08
Ocon sie zblaznil? Zblaznil to sie Max... Oddublowywal sie czy nie, zostawil idiocie caly tor po lewej stronie- jakies 10 metrow? Ale idiota postanowil sciac do prawej. Wszystko mi jedno czy jest slepy czy potwierdzil swoja glupote... Vettel, Raikkonen, Bottas, Ricciardo, Ocon... lista tych ktorym Max zaszkodzil jest dosc dluga. A to tylko z tego sezonu! :)
beret
11.12.2018 09:04
@pluto Raczej nie wytlumaczysz takim obserwatorom Niewolnicy Izaaury jak @marios76 , on zawsze bedzie widowisko widzial po swojemu. Zwlaszcza wtedy, gdy posiada sie niezbedna porcje agresywnosci, jaka w Formule 1 charakteryzuje wiekszosc najlepszych zawodnikow.
F1V0
11.12.2018 08:35
Dublowanie dublowaniem, ale w Abu Zabi to się Max nie popisał z tym jednym atakiem w nawrocie na Ocona. Ogólnie to w całym sezonie miał mnóstwo farta, że przy tylu kontaktach miał tak mało uszkodzeń. Jakby tak podliczyć to trochę tego było: -Bahrajn -Chiny -Baku -Hiszpania -Włochy -Japonia -Brazylia -Abu Zabi
dulk
10.12.2018 10:20
[quote="marios76"]W trybie madmax Max to ma problemy z przejechaniem obok Ocona, czy wyprzedzeniem bez kontaktu. Im szybciej z niego zrezygnuje, tym lepiej.[/quote] przecież Ocon się zbłaźnił tym że będąc zdublowanym chciał się ścigac koło w koło będąc z tyłu żenująco się to oglądało zobaczymy jak spokojny Lewis straci swój spokój kiedy nie będzie miał za przeciwnika takiego pękacza jak Vettel - wtedy zobaczymy jak się ma HAMMER time do MADMAX mode
christoff.w
10.12.2018 09:54
Marzyciel... 😁
marios76
10.12.2018 08:05
@dulk W trybie madmax Max to ma problemy z przejechaniem obok Ocona, czy wyprzedzeniem bez kontaktu. Im szybciej z niego zrezygnuje, tym lepiej.
Masio
10.12.2018 07:44
@pluto GP Wielkiej Brytanii 2011. Nie pozwolili Webberowi wyprzedzić Vettela, mimo, że ten manewr wcale by nie zagroził zdobycia tytułu przez Niemca...
pluto
10.12.2018 06:50
czy kiedykolwiek jakikolwiek kierowca RBR dostał zakaz wyprzedzania partnera zespołowego? No tylko słynne multi21 ale to było zrozumiałe-dublet albo katastrofa. W każdej innej sytuacji np miejsca 2 i 3 zawsze maja pozwolenie na walke w granicach rozsądku. RIC nigdy nie dostał zakazu wyprzedzania Maxa ,to Holender po prostu nie dawał sie wyprzedzić
dulk
10.12.2018 05:41
jeden z 11 wyścigów - czasami na drodze staje idiota (Ocon (ale tylko ten jeden raz), Grossjean, Sirotkin, Magnussen, Perez) i wtedy łatwo o incydent
kawbandos
10.12.2018 05:20
Jak zaczacza sie tryb madmax to mamy utrate prowadzenia po kontakcie z dublowanym
dulk
10.12.2018 05:02
ale co ma mówić? że od poczatku będzie objeżdzał MAXa? i co jak by MAX był szybszy o 0,5sek? wszyscy by się z niego śmiali jedno jest pewne, z MAXem może wygrac tylko najlepszy kierowca do tego w super formie zwłaszcza jak MAX załącza tryb MADMAX z drugiej a nie pierwszej części sezonu
DBR
10.12.2018 04:54
Czyli de facto zaakceptował na 2019 rok pozycję nr 2 to i brak obaw o status. Szkoda, bo to raczej oznacza kolejnego Bottasa :-(
marios76
10.12.2018 02:24
No Pierre, jak chcesz byc mistrzen swiata, to musisz (pomijajac osiagi) zmienic zespol, bo Maxa ci nie pozwola wyprzedzic... :)
kawbandos
10.12.2018 02:21
Gasły nie wydaje się tak utalentowany jak Max, więc chyba nie będzie problemu. Po prostu będzie zawsze wolniejszy. Tak się zapowiada przynajmniej