Magnussen obawia się utraty posady na rzecz kierowcy ze sponsorami

Zdaniem reprezentanta Haasa, ofensywa paydriverów może być skutkiem obecnego kryzysu.
28.04.2008:20
Mateusz Szymkiewicz
898wyświetlenia
Embed from Getty Images

Kevin Magnussen obawia się, że kierowcy płacący za starty mogą wkrótce znów zdominować stawkę Formuły 1.

Królowa sportów motorowych znalazła się w kryzysie spowodowanym pandemią koronawirusa. Wiele zespołów dąży do radykalnych cięć kosztów, natomiast Liberty Media podjęło decyzję o wypłaceniu z góry części nagród za sezon 2020. Niewykluczone też, że w skrajnym scenariuszu część ekip nie wróci już do rywalizacji.

Zdaniem Kevina Magnussena z Haasa, mimo chęci pozostania w zespole po sezonie 2020, może utracić swoje miejsce na rzecz kierowcy z lukratywnym wsparciem sponsorów. Jeżeli będzie trzeba płacić za posadę, ja już tutaj nie pozostanę. Stanie się tak, ponieważ nie mogę i nie zgromadzę niezbędnych środków. Zespół posiada opcję w moim kontrakcie i jeżeli będzie im wszystko pasowało, skorzysta z niej. Poza tym podjęto decyzję o korzystaniu z tegorocznych samochodów w sezonie 2021, więc zatrzymanie obecnych kierowców będzie miało sens - stwierdził Duńczyk.

27-latek został zapytany również o pomysł rozpoczęcia sezonu 2020 bez kibiców na trybunach. Nie wiem kiedy ponownie wystartujemy, ale naprawdę zaczynam tęsknić. Słyszałem te same plotki, że jeżeli odbędą się wyścigi w lipcu, to bez udziału kibiców, co będzie nieco dziwne. Mimo to oczywiście jest to lepsza opcja niż kompletny brak wyścigów.