Seidl: McLaren nie zdecyduje się na 'pomarańczowego Mercedesa'
Zespół zamierza rywalizować w Formule 1 korzystając tylko ze swojej technologii.
05.05.2011:13
1130wyświetlenia
Embed from Getty Images
Andreas Seidl przyznał, że McLaren nie zamierza w przyszłości budować bolidu w oparciu o technologię Mercedesa.
Stajnia z Woking od 2021 roku wznowi współpracę z niemieckim producentem, zostając jego trzecim klientem obok Williamsa oraz Racing Point. Ostatnia z tych ekip zdecydowała się rozszerzyć zakres partnerstwa z Mercedesem o gotowe elementy bolidu z 2019 roku, które trafiły do modelu RP20.
W rezultacie samochód Racing Point wygląda identycznie jak W10 z poprzedniego sezonu, przez co rywale określili go mianem „różowego Mercedesa”. Andreas Seidl, który stoi na czele McLarena, przyznał, że jego zespół nie zamierza iść w tę stronę.
Andreas Seidl przyznał, że McLaren nie zamierza w przyszłości budować bolidu w oparciu o technologię Mercedesa.
Stajnia z Woking od 2021 roku wznowi współpracę z niemieckim producentem, zostając jego trzecim klientem obok Williamsa oraz Racing Point. Ostatnia z tych ekip zdecydowała się rozszerzyć zakres partnerstwa z Mercedesem o gotowe elementy bolidu z 2019 roku, które trafiły do modelu RP20.
W rezultacie samochód Racing Point wygląda identycznie jak W10 z poprzedniego sezonu, przez co rywale określili go mianem „różowego Mercedesa”. Andreas Seidl, który stoi na czele McLarena, przyznał, że jego zespół nie zamierza iść w tę stronę.
McLaren jest niezależnym producentem samochodów wyścigowych i chcemy trzymać się tej drogi- powiedział Niemiec.
Realizujemy nasze cele i chcemy osiągnąć je ciężką pracą. Jestem przekonany, że w ich samochodzie [Racing Point] wszystko jest legalne. Nie widzę żadnych podstaw do protestów. Poza tym nie chcę marnować na to energii. Mam ważniejsze problemy do rozwiązania, jak limity budżetowe.