Grosjean rozpocznie wyścig z alei serwisowej
Sędziowie uznali okoliczności łagodzące i nie zdyskwalifikowali Francuza z GP Styrii.
12.07.2014:05
569wyświetlenia
Embed from Getty Images
Romain Grosjean rozpocznie wyścig o Grand Prix Styrii z alei serwisowej.
W sobotę team Haasa dopuścił się złamania reguł parku zamkniętego, pracując nad bolidem Francuza po zakończeniu kwalifikacji. Co więcej działań mechaników nie kontrolował inspektor FIA, który dbałby o to, aby wszelkie modyfikacje wprowadzane do bolidu były zgodne z wytycznymi przepisów.
Podczas spotkania z sędziami menedżer Haasa potwierdził, że mechanicy nie zakończyli prac przed upływem trzech i pół godziny po zakończeniu kwalifikacji (20:16), ale kontynuowali je aż do 23:20.
Stajnia z Kannapolis błędnie zinterpretowała przepisy, gdyż co prawda Grosjean nie ukończył ani jednego pomiarowego okrążenia w Q1, ale wyjeżdżając na tor jego bolid znalazł się w warunkach parc ferme.
W tym konkretnym przypadku sędziowie przyjęli jednak do wiadomości okoliczności łagodzące. Zespół nie byłby bowiem w stanie przygotować bolidu do wyścigu bez złamania przepisów. W oświadczeniu zaznaczono także, iż zespół w odpowiednim czasie zgłosił problem panelowi sędziowskiemu.
Podkreślono przy tym, iż ten konkretny incydent i orzeczenie wydane przez sędziów nie mogą być traktowane jako precedens dla ewentualnych przyszłych naruszeń przepisów dotyczących parku zamkniętego.
Romain Grosjean rozpocznie wyścig o Grand Prix Styrii z alei serwisowej.
W sobotę team Haasa dopuścił się złamania reguł parku zamkniętego, pracując nad bolidem Francuza po zakończeniu kwalifikacji. Co więcej działań mechaników nie kontrolował inspektor FIA, który dbałby o to, aby wszelkie modyfikacje wprowadzane do bolidu były zgodne z wytycznymi przepisów.
Podczas spotkania z sędziami menedżer Haasa potwierdził, że mechanicy nie zakończyli prac przed upływem trzech i pół godziny po zakończeniu kwalifikacji (20:16), ale kontynuowali je aż do 23:20.
Stajnia z Kannapolis błędnie zinterpretowała przepisy, gdyż co prawda Grosjean nie ukończył ani jednego pomiarowego okrążenia w Q1, ale wyjeżdżając na tor jego bolid znalazł się w warunkach parc ferme.
Co do zasady złamanie regulacji parku zamkniętego może doprowadzić do dyskwalifikacji kierowcy z Grand Prix. W przypadku prac wykonywanych w oknie czasowym do trzech i pół godziny po zakończeniu kwalifikacji i pięciu i pół godziny poprzedzających rozpoczęcie okrążenia formującego, obejmujących zmiany ustawień lub modyfikacje części bolidu, obowiązkowy byłby start z alei serwisowej.
W tym konkretnym przypadku sędziowie przyjęli jednak do wiadomości okoliczności łagodzące. Zespół nie byłby bowiem w stanie przygotować bolidu do wyścigu bez złamania przepisów. W oświadczeniu zaznaczono także, iż zespół w odpowiednim czasie zgłosił problem panelowi sędziowskiemu.
Podkreślono przy tym, iż ten konkretny incydent i orzeczenie wydane przez sędziów nie mogą być traktowane jako precedens dla ewentualnych przyszłych naruszeń przepisów dotyczących parku zamkniętego.