Raikkonen: Jeszcze nie zadecydowałem o swojej przyszłości w F1

Kierowca Alfy potwierdził, że rodzina odegra ważną rolę przy dokonywaniu wyboru.
27.08.2017:24
Mateusz Szymkiewicz
757wyświetlenia
Embed from Getty Images

Kimi Raikkonen potwierdził, że jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji dotyczącej przyszłości w Formule 1.

40-latek jest związany z Alfą Romeo do końca obecnych zmagań. W podobnej sytuacji jest jego partner Antonio Giovinazzi, przez co stajnia z Hinwil może być jednym z najważniejszych graczy na rynku transferowym. Z wyjątkiem Mercedesa cała czołówka posiada już skompletowane składy kierowców, natomiast sytuacja w środku stawki wkrótce powinna się wyklarować.

Jeszcze nie podjąłem decyzji - powiedział Kimi Raikkonen na Spa-Francorchamps, chwilę później otrzymując pytanie, czy widzi siebie w innym zespole. Po pierwsze muszę stwierdzić, co chcę robić i dopiero wtedy zobaczymy. Oczywiście, ta kwestia jest najważniejsza do ustalenia. Nie wydaje mi się, by cokolwiek mogło się zmienić, jeżeli będę ścigał się z nimi lub nie [Alfą Romeo]. Dopóki ja nie uznam co chcę robić, tego typu rozważania nie są na mojej liście.

Fin zapytany, czy na jego decyzję wpływ będzie miała forma Alfy Romeo lub znacznie ważniejsze czynniki, odpowiedział: Oczywiście, to także robi różnicę [wyniki], wolałbym ścigać się na dobrych pozycjach i walczyć o punkty, ale to nigdy nie jest gwarantowane. Gdziekolwiek pójdziesz nigdy nie wiesz, czy w nowym roku będziecie w dobrej formie lub złej. Dłuższa perspektywa jest dla mnie znacznie ważniejsza. Przede wszystkim rodzina oraz dzieci są coraz większe. W tym roku byłem znacznie dłużej w domu, co było wspaniałe. Moim zdaniem najbardziej to zadecyduje, czy będę ścigał się lub nie. Kiedyś znajdę się w położeniu, w którym będę chciał zostać w domu i robić inne rzeczy.

Podczas konferencji z udziałem 40-latka został poruszony temat młodych kierowców, którzy mogą czekać na wakat w Alfie Romeo. Wspomniano, że przed sezonem 2002 swoje miejsce w McLarenie ustąpił Mika Hakkinen właśnie dla Raikkonena. Mam wątpliwości, czy zrobił to specjalnie dla mnie! Jestem przekonany, że miał w głowie zupełnie inne przemyślenia, niż to co może się wydarzyć ze mną. Miałem wtedy trzyletni kontrakt z Sauberem. Ludzie mogą myśleć w ten sposób, że był na tyle miłym facetem, by ustąpić mi miejsce. To jednak tak nie działa. Zupełnie szczerze, moja decyzja będzie oparta na tym, co uznam za właściwe dla mnie. Niesienie pomocy komuś nic do tego nie będzie miało. Jeżeli coś chcesz robić, to rób to. Tak to wygląda w moim przypadku.

Partner Raikkonena - Antonio Giovinazzi, potwierdził, że nie ma do przekazania żadnych wieści o swojej przyszłości w Alfie Romeo. Nic nie wiem, wciąż jest zbyt wcześnie. Do tej pory przejechaliśmy zaledwie sześć wyścigów. Po prostu muszę kontynuować dotychczasową postawę, czyli być regularnym i konkurencyjnym. Wtedy zobaczymy co się wydarzy - powiedział 26-latek.