Verstappen rozczarowany straconą szansą na pole position

Holender przyznał, że w końcowym etapie czasówki zmagał się z podsterownością.
10.10.2017:35
Maciej Wróbel
1112wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen przyznał, że jest rozczarowany straconą szansą na pole position przed Grand Prix Eifelu po tym, jak w ostatnim przejeździe w Q3 zmagał się z podsterownością w swoim bolidzie.

Holender okazał się realnym zagrożeniem dla kierowców Mercedesa podczas sobotnich zmagań na Nurburgringu, będąc najszybszym kierowcą podczas pierwszej tury przejazdów w trzecim segmencie czasówki. Kierowca Red Bulla nie był jednak w stanie dostatecznie poprawić swojego czasu, by obronić się przed Valtterim Bottasem i Lewisem Hamiltonem, którzy ostatecznie zajęli pierwsze dwie pozycje.

Chociaż Verstappen stwierdził, że jest zadowolony z mniejszej straty do Mercedesa niż się tego spodziewał, to jednak przyznał, że po kwalifikacjach towarzyszy mu poczucie straconej szansy. Tak, to były interesujące kwalifikacje - powiedział 23-latek. Oczywiście po tym, jak wszyscy straciliśmy całą sobotę, mieliśmy dziś bardzo pracowity dzień.

Ogólnie uważam, że mieliśmy naprawdę przyzwoite Q3, ale kiedy naprawdę potrzebowałem tempa, pojawiła się podsterowność. A kiedy jest tak zimno, to podsterowność powoduje ziarnienie przednich opon, przez co opony są praktycznie zjadane. Tak więc kosztowało mnie to trochę czasu.

Ale ogółem myślę, że jesteśmy nieco bliżej Mercedesa, co jest czymś bardzo pozytywnym. W pewnym stopniu jestem lekko rozczarowany. Spodziewałem się trochę więcej, ale jest jak jest. Całościowo jednak i tak jestem dość zadowolony.

Odnosząc się do tematu podsterowności, Holender przyznał, że przybierała ona na sile z każdym kolejnym okrążeniem w kwalifikacjach. Nie lubię podsterowności, ale też niska temperatura toru i opon zupełnie nam nie służyły podczas kwalifikacji. Na początku było dobrze, ale potem się to trochę posypało. To ciągle jednak dobre kwalifikacje, bo jesteśmy blisko.