Stroll był zakażony koronawirusem po weekendzie na Nurburgringu

Kanadyjczyk wystartuje jednak na Algarve, mając negatywny wynik powtórzonego testu.
21.10.2010:39
Mateusz Szymkiewicz
2058wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lance Stroll potwierdził, że po weekendzie na torze Nurburgring był zakażony koronawirusem. Kierowca Racing Point wystartuje jednak w Grand Prix Portugalii, uzyskując negatywny wynik powtórzonego testu.

Kanadyjczyk wycofał się z udziału w Grand Prix Eifelu przed sobotnią sesją treningową. Oficjalnie 21-latek zmagał się z problemami gastrycznymi, a jego bolid na kwalifikacje i wyścig przejął Nico Hulkenberg.

Jak potwierdził Stroll przed rundą na Algarve, na początku poprzedniego tygodnia uzyskał pozytywny wynik testu na obecność COVID-19. Chcę wszystkim przekazać, że po Grand Prix Eifelu byłem badany na obecność koronawirusa i uzyskałem pozytywny wynik. Teraz czuję się w stu procentach zdrowy i mam negatywny rezultat.

By wyjaśnić co naprawdę się wydarzyło: pojawiłem się na Nurburgringu po uzyskaniu negatywnego wyniku testu i wziąłem udział w przygotowaniach. W sobotę rano zacząłem czuć się źle i bolał mnie brzuch. Od tamtej pory przestrzegałem protokołu FIA, odizolowałem się w moim kamperze i nie pojawiłem się w padoku. Nie byłem gotowy do ścigania się i wróciłem do domu w niedzielę rano. Nadal miałem złe samopoczucie i w niedzielę wieczorem przeszedłem badanie na COVID-19.

Następnego dnia mój wynik testu był pozytywny, więc kolejne dziesięć dni spędziłem w izolacji. Na szczęście objawy były łagodne. W ostatni poniedziałek przeszedłem następny test i jego wynik jest negatywny. Jestem w świetnej formie i nie mogę doczekać się powrotu do zespołu, a także startu w Portugalii - przekazał Lance Stroll za pośrednictwem Instagrama.