Ecclestone: Włosi od zawsze byli największym problemem Ferrari

90-latek przyznał jednak, że jeszcze kilka lat temu rekomendował na stanowisko szefa Briatore.
13.12.2009:52
Mateusz Szymkiewicz
1383wyświetlenia
Embed from Getty Images

Bernie Ecclestone uważa, że za obecne problemy Ferrari odpowiedzialni są szefowie pochodzący z Włoch.

Stajnia z Maranello znalazła się w jednym z najgłębszych kryzysów w historii i prawdopodobnie zakończy sezon 2020 na szóstym miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Ponadto w ostatnich dniach ze stanowiska dyrektora generalnego zrezygnował Louis Camilleri, co spotkało się z dużym zaskoczeniem w samym Ferrari.

Bez urazy, ale zawsze uważałem, że problemem tam są Włosi - powiedział Bernie Ecclestone, były szef Formuły 1, komentując sytuację w Ferrari. Tam każdy chce rządzić i każdy ma swoje pomysły. Nie twierdzę, że ich tam po prostu nie powinno być, ale muszą stawiać również na Niemców, Francuzów czy Anglików, którzy myślą inaczej.

90-latek przyznał, że rekomendując Jeana Todta na początku lat dziewięćdziesiątych, spotkał się z dużym oporem wewnątrz Ferrari. Sytuacja z Jeanem Todtem jest symboliczna. Włosi nie chcieli go u siebie. Przekonałem ich, by go wzięli, a potem sprawy poszły we właściwym kierunku. Binotto z drugiej strony jest w niekomfortowym położeniu. Mam wątpliwości, czy on chciał być szefem zespołu. Jest inżynierem i od zawsze zajmował się kwestiami technicznymi.

W Maranello potrzebny jest dobry menedżer, który postawi na właściwych ludzi na odpowiednich stanowiskach. Trzy lata temu myślałem o Flavio [Briatore], który byłby dla nich idealną osobą. Ma dobre pomysły, wie jak dobierać ludzi i nie jest politykiem. Dziś jednak jest zbyt mocno zajęty swoimi firmami.