Jordan: Dominacja Mercedesa staje się problemem dla F1
Irlandczyk powtarza także, iż jest przekonany, że Hamilton pozostanie w niemieckim teamie.
02.02.2109:11
1334wyświetlenia
Embed from Getty Images
Eddie Jordan uważa, że przedłużająca się dominacja Mercedesa zaczyna tworzyć problem dla Formuły 1.
Mercedes zapewnił sobie w listopadzie siódmy z rzędu podwójny tytuł mistrzowski i zdaniem wielu komentatorów oraz fanów jest murowanym faworytem do sukcesu w 2021 roku.
Jordan, były właściciel zespołu F1, jest jednak zdania, że monotonia sukcesów teamu z Brackley nie leży w najlepszym interesie serii Grand Prix.
Jordan po raz kolejny zaznaczył, że nie bierze pod uwagę scenariusza, w którym Mercedes nie osiągnąłby porozumienia z Lewisem Hamiltonem.
Eddie Jordan uważa, że przedłużająca się dominacja Mercedesa zaczyna tworzyć problem dla Formuły 1.
Mercedes zapewnił sobie w listopadzie siódmy z rzędu podwójny tytuł mistrzowski i zdaniem wielu komentatorów oraz fanów jest murowanym faworytem do sukcesu w 2021 roku.
Jordan, były właściciel zespołu F1, jest jednak zdania, że monotonia sukcesów teamu z Brackley nie leży w najlepszym interesie serii Grand Prix.
Sport znajduje się w trudnej sytuacji, ponieważ nikt nie jest w stanie powstrzymać Mercedesa. Są najlepsi. Racing Point wygrało rok temu jeden wyścig - to był wspaniały występ Sergio Pereza; Red był odniósł zwycięstwo w finałowym Grand Prix w Abu Zabi, ale to nie powinno nikogo zmylić. Nie można sądzić, że tegoroczny sezon będzie bardziej otwarty.
Mercedes ma najlepszych ludzi i najlepszy silnik. Jak mogliby nie zdobyć kolejnego mistrzostwa? Prawdę mówiąc jest to dla mnie problemem. W takich warunkach trudno jest na przykład wzbudzić zainteresowanie sponsorów. Zespoły muszą sobie z tym jakoś radzić.
Jordan po raz kolejny zaznaczył, że nie bierze pod uwagę scenariusza, w którym Mercedes nie osiągnąłby porozumienia z Lewisem Hamiltonem.
Lewis jest perłą w koronie. Każda telewizja chce przeprowadzić z nim wywiad. Mercedes może mówić, że częścią tego sukcesu jest bolid, który mu zapewnili. To oni dali mu tę wyjątkową szansę i nie podlega to żadnej dyskusji.
Jeśli jednak myślą, że mogą zastąpić Hamiltona innym kierowcą i mieć ten sam element sukcesu, to popadają w złudzenie. Jedno jest dla mnie pewne: Mercedes i Toto Wolf nie dadzą się łatwo zwieść.
Toto jest bardzo bystrym facetem. Zna dokładną wartość Lewisa. Myślę, że wspólnie usiądą do stołu i znajdą dobre rozwiązanie. Świat F1 potrzebuje Lewisa Hamiltona.