Verstappen: Wyjaśnienia Pirelli nadal mnie nie satysfakcjonują
Z kolei Hamilton nie ma zastrzeżeń do stanowiska producenta opon po awarii z Baku.
20.06.2112:23
424wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen jest nadal niezadowolony z wyjaśnień Pirelli w sprawie awarii opony, do jakiej doszło w jego bolidzie podczas GP Azerbejdżanu.
Przy okazji GP Francji kierowcy F1 oraz przedstawiciele dostawcy ogumienia odbyli długie spotkanie.
Chociaż Pirelli potwierdziło, że Red Bull przestrzegał wytycznych w sprawie opon, to dyrektor działu sportów motorowych firmy - Mario Isola, zakomunikował później, że w trakcie wyścigu ogumienie w bolidzie RB16 pracowało przy niższym ciśnieniu niż oczekiwano.
Od tego weekendu zespoły muszą przestrzegać nowych ograniczeń związanych z poziomem ciśnienia w oponach oraz temperatury koców grzewczych - aby wymóc ich egzekwowanie zdecydowano się na wprowadzenie pomiarów kontrolnych w trakcie sesji. Włoski producent podniósł także minimalne ciśnienie początkowe opon.
Verstappen powiedział:
Verstappen nie uważa, aby zmiany zarządzone przez Pirelli mogły niekorzystnie wpłynąć na formę Red Bulla.
Lewis Hamilton podkreślał z kolei, że jest usatysfakcjonowany wprowadzeniem dyrektywy technicznej określającej nowe ograniczenia w zakresie użytkowania ogumienia.
Max Verstappen jest nadal niezadowolony z wyjaśnień Pirelli w sprawie awarii opony, do jakiej doszło w jego bolidzie podczas GP Azerbejdżanu.
Przy okazji GP Francji kierowcy F1 oraz przedstawiciele dostawcy ogumienia odbyli długie spotkanie.
Chociaż Pirelli potwierdziło, że Red Bull przestrzegał wytycznych w sprawie opon, to dyrektor działu sportów motorowych firmy - Mario Isola, zakomunikował później, że w trakcie wyścigu ogumienie w bolidzie RB16 pracowało przy niższym ciśnieniu niż oczekiwano.
Od tego weekendu zespoły muszą przestrzegać nowych ograniczeń związanych z poziomem ciśnienia w oponach oraz temperatury koców grzewczych - aby wymóc ich egzekwowanie zdecydowano się na wprowadzenie pomiarów kontrolnych w trakcie sesji. Włoski producent podniósł także minimalne ciśnienie początkowe opon.
Verstappen powiedział:
Oczywiście jestem zadowolony z tego, że teraz wszystko będzie dokładniej pilnowane. Nie satysfakcjonują mnie jednak wyjaśnienia na temat tego, co wydarzyło się w Baku. Nie uważam, aby cała ta sprawa była zupełnie jasna - przynajmniej dla osób z zewnątrz, dla naszych fanów.
Ja wiem co się stało, zespół także, ale oświadczenie wydane przez Pirelli jest bardzo mylące. Ale w porządku, życie toczy się dalej, idziemy przed siebie i mamy nadzieję, że od teraz będziemy bezpieczni w naszych bolidach i taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy.
Verstappen nie uważa, aby zmiany zarządzone przez Pirelli mogły niekorzystnie wpłynąć na formę Red Bulla.
Gdy wzrasta ciśnienie opon, zmniejsza się przyczepność. Wiadomo jednak, że sytuacja jest taka sama dla wszystkich. Nie sądzę, aby mogło to wpłynąć w większym stopniu na tę czy inną ekipę.
Lewis Hamilton podkreślał z kolei, że jest usatysfakcjonowany wprowadzeniem dyrektywy technicznej określającej nowe ograniczenia w zakresie użytkowania ogumienia.
Nie mam żadnych problemów z tym, co zostało przedstawione na spotkaniu. Jak już powiedziałem, byłem zaskoczony, że takie sprawy wymagają dodatkowych wyjaśnień. Myśleliśmy, że wszystko jest pod tym względem bardzo klarowne, ale jak widać wcale tak nie było.
Jestem wdzięczny za to, że FIA wyjaśniła wszystkie działania, które należy podejmować. Słyszałem też, że wprowadzą nowe sposoby, aby zagwarantować, że wszyscy trzymają się wytycznych. To wszystko, o co możemy prosić. Dla Mercedesa nowe restrykcje niczego nie zmieniają.