Podsumowanie sezonu 2002: Przegląd wyścigów część 3
09.11.0200:00
2426wyświetlenia
Pomimo dotychczasowych niepowodzeń Montoya nadal nie tracił nadziei na odniesienie zwycięstwa, na co dowodem było wywalczenie trzeci raz z rzędu przez Kolumbijczyka pierwszej pozycji startowej do stanowiącego półmetek sezonu 2002 wyścigu - Grand Prix Europy. Wyścig ten odbył się na zmodyfikowanym torze Nurburgring, który został wydłużony do ponad pięciu kilometrów. Oprócz Montoi kierowców Ferrari podczas sesji kwalifikacyjnej pokonał również drugi kierowca z zespołu Williams - Ralf Schumacher, natomiast na pozycjach od piątej do ósmej zakwalifikowali się kierowcy z zespołów McLaren i Renault.
Początek wyścigu nie był zbyt szczęśliwy dla Montoi, gdyż już na pierwszym okrążeniu oprócz zespołowego partnera wyprzedzili go również kierowcy Ferrari. Prowadzenie objął tymczasem Barrichello, któremu tuż po starcie udało się zyskać aż trzy miejsca, natomiast Ralfa Schumachera wkrótce wyprzedził starszy brat i w ten sposób stajnia Ferrari zyskała pełną kontrolę nad przebiegiem wyścigu. Dosyć szybko okazało się, iż przewaga kierowców Ferrari jest ogromna i nawet pomimo rzadkiego błędu popełnionego przez starszego z braci Schumacherów, który kosztował go stratę około 10 sekund, już po pierwszych postojach było wiadomo, że w tym wyścigu nikt nie będzie w stanie z nimi rywalizować. Do rozstrzygnięcia pozostawała jedynie decyzja zespołu odnośnie tego, który z kierowców ma jako pierwszy przekroczyć linię mety. Ku swojej wielkiej radości Barrichello tym razem nie otrzymał jednak rozkazu przepuszczenia Niemca i odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo. Tymczasem dla Montoi wyścig ten zakończył się kolizją z Coulthardem na 28 okrążeniu, która wyeliminowała obydwu kierowców z walki. Była ona po części następstwem zbyt szybkiego zużycia opon Michelin, co w wyścigu tym przytrafiło się również drugiemu kierowcy z zespołu Williams - Ralfowi Schumacherowi. Kierowcy z zespołu McLaren nie mieli jednak takich problemów i dzięki temu Raikkonen zdołał odebrać Niemcowi trzecią pozycję, by po raz drugi w karierze stanąć na podium. Na ostatnich pozycjach punktowanych finiszowali Button i Massa.
Po dziewięciu wyścigach pierwsza pozycja Michaela Schumachera w klasyfikacji generalnej kierowców była już w zasadzie nie zagrożona. Ciekawie przedstawiała się jednak walka o wicemistrzostwo, gdyż kierowców zajmujących pozycje od drugiej do piątej - Ralfa Schumachera, Montoyę, Barrichello i Coultharda dzieliły zaledwie cztery punkty. Podczas sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Wielkiej Brytanii Montoya kolejny raz okazał się niepokonany, natomiast Ralf Schumacher na torze Silverstone musiał już uznać wyższość kierowców Ferrari i zakwalifikował się na czwartej pozycji. Kierowcy z zespołu McLaren ponownie zamknęli pierwszą szóstkę, natomiast najwyższą pozycję startową w tym sezonie - ósmą wywalczył Salo. W Wielkiej Brytanii zespół Jaguar po raz pierwszy wystawił gruntownie zmodyfikowane bolidy oznaczone symbolem R3B, jednak nie były one jeszcze dostatecznie przetestowane, a poza tym zmienne warunki pogodowe podczas treningów uniemożliwiły kierowcom z tej stajni znalezienie optymalnych ustawień i dlatego podczas kwalifikacji zarówno Irvine, jak i de la Rosa nie wypadli zbyt dobrze. Tymczasem nie wiele zabrakło, aby zespół Arrows zrezygnował z udziału w tym wyścigu, gdyż dwa dni przed kwalifikacjami wyszły na jaw poważne kłopoty finansowe tej stajni. Tym razem udało się jednak wynegocjować odroczenie spłaty za silniki Cosworth.
Wyścig został oczywiście zdominowany przez kierowców Ferrari, co w pewnym stopniu ułatwił im deszcz, który zaczął padać w okolicy 10 okrążenia, ponieważ przejściowe opony Bridgestone na mokrym torze były po prostu bezkonkurencyjne. Początek wyścigu był co prawda pechowy dla Barrichello, gdyż ze względu na spóźnienie się ze startem do okrążenia rozgrzewającego Brazylijczyk wyścig musiał rozpocząć z ostatniej pozycji. Odzyskanie wszystkich pozycji nie stanowiło jednak zbyt wielkiego problemu dla kierowcy Ferrari, który już na 19 okrążeniu znalazł się na drugiej. Później został jeszcze na krótko wyprzedzony przez Montoyę, ale ostatecznie finiszował na drugiej pozycji. Tym niemniej Montoya wyścigu tym spisał się całkiem nieźle, o czym świadczy chociażby fakt, iż był jedynym kierowcą na oponach Michelin, który dojechał do mety na punktowanej pozycji. Tymczasem dzięki oponom Bridgestone kierowcy z zespołu BAR zdobyli pierwsze punkty w sezonie 2002, finiszując na czwartej i piątej pozycji. Do ich sukcesu z pewnością przyczyniły się błędy taktyczne (nieodpowiedni dobór typu opon) połączone z problemami technicznymi kierowców z zespołów McLaren i Renault. Ostatni punkt w Grand Prix Wielkiej Brytanii wywalczył Heidfeld.
W wyścigu o Grand Prix Francji Michael Schumacher stanął przed szansą zagwarantowania sobie piątego tytułu mistrzowskiego. Podczas sesji kwalifikacyjnej Niemiec został jednak kolejny raz pokonany przez Montoyę, który już szósty raz z rzędu wywalczył pole position. Trzecia pozycja startowa przypadła Barrichello, natomiast na czwartej pozycji zakwalifikował się Raikkonen, któremu pierwszy raz w sezonie 2002 udało się pokonać przynajmniej jednego kierowcę z zespołu Williams. Bardzo dobrze spisał się również Irvine, kwalifikując się tuż za kierowcami Renault na dziewiątej pozycji. Najwyraźniej bolid Jaguar R3B, który od pierwowzoru różnił się niemal pod każdym względem, stanowił zdecydowany krok na przód. Tymczasem ze względu na ciągnące się problemy finansowe kierowcy z zespołu Arrows podczas sesji kwalifikacyjnej ukończyli tylko po jednym okrążeniu pomiarowym, starając się jednocześnie uzyskać na tyle słabe czasy, aby nie zostać dopuszczonym do wyścigu. W ten sposób stajnia ta chciała uniknąć kary za nie stawienie się na wyścig, do którego kierowcy ci rzekomo się nie zakwalifikowali. W wyścigu na torze Magny-Cours zabrakło również Fisichelli, gdyż Włoch podczas treningów zaliczył kraksę przy dużej prędkości i za namową lekarzy zrezygnował z udziału w wyścigu.
Przed startem do okrążenia rozgrzewającego problemy techniczne drugi raz z rzędu dopadły Barrichello, jednak tym razem usterki nie dało się już usunąć i dlatego Brazylijczyk nie przystąpił do właściwego startu. Wyścig z początku przebiegał bez większych niespodzianek, jednak wkrótce po tym, jak Michael Schumacher znalazł się na prowadzeniu po pierwszej rundzie postojów okazało się, iż za przekroczenie białej linii podczas wyjazdu z boksów otrzymał karę. Dzięki temu Montoya odzyskał prowadzenie, ale nie na długo, gdyż po drugim postoju spadł aż na czwartą pozycję. Tymczasem przed szansą na odniesienie pierwszego zwycięstwa stanął Raikkonen. Niestety błąd popełniony przez Fina pięć okrążeń przed końcem wyścigu spowodował, iż Schumacher zwyciężył, zdobywając w ten sposób trzeci z rzędu tytuł mistrzowski. Raikkonen wraz z drugim kierowcą z zespołu McLaren ostatecznie finiszowali na drugiej i trzeciej pozycji, natomiast kierowcy z zespołu Williams musieli zadowolić się zaledwie czwartą i piątą pozycją. Tymczasem stajnia Renault dzięki nienagannej postawie Buttona w domowym wyścigu mogła się cieszyć z wywalczenia jednego punktu.
Podczas sesji kwalifikacyjnej do domowego wyścigu - Grand Prix Niemiec świeżo upieczony pięciokrotny mistrz świata Michael Schumacher zdołał w końcu przełamać dominację Montoi i na znacznie zmodyfikowanym torze Hockenheim, który został pozbawiony charakterystycznych bardzo długich prostych i uciążliwych szykan, pierwszy raz od czterech miesięcy wywalczył pole position. W dodatku najbliższym rywalem Niemca był tym razem jego młodszy brat - Ralf, natomiast Montoya musiał się zadowolić dopiero czwartą pozycją startową. W pierwszej szóstce znaleźli się jeszcze Raikkonen i Fisichella, a tymczasem Coulthard zakwalifikował się zaledwie na dziewiątej pozycji. Kierowcy z zespołu Arrows tym razem wzięli już pełny udział w sesji kwalifikacyjnej i w następstwie zaliczyli również udział (aczkolwiek niezbyt udany) w wyścigu, który jak się później okazało był niestety ostatnią eliminacją Grand Prix z udziałem tej stajni w sezonie 2002.
Postawa Michaela Schumachera w wyścigu nie była zbyt dominująca, jednak mimo to Niemiec bez większych trudności kontrolował jego przebieg, odnosząc dzięki temu drugie w karierze zwycięstwo na torze Hockenheim. Kierowcy z zespołu Williams po niepowodzeniach we Francji tym razem finiszowali na drugiej i trzeciej pozycji, przy czym w odwrotnej do startowej kolejności, gdyż ze względu na dodatkowy postój w boksach Ralf Schumacher nie zdołał utrzymać drugiej pozycji. Problemy techniczne pozbawiły również Barrichello szansy na ukończenie tego wyścigu na wyższej od czwartej pozycji. Tymczasem na ostatnich punktowanych pozycjach Grand Prix Niemiec ukończyli Coulthard i Heidfeld. Po tym wyścigu kierowców walczących o tytuł wicemistrza dzieliło już osiem punktów, przy czym w najlepszej sytuacji był nadal Montoya, mając cztery punkty przewagi nad partnerem z zespołu Williams.
Początek wyścigu nie był zbyt szczęśliwy dla Montoi, gdyż już na pierwszym okrążeniu oprócz zespołowego partnera wyprzedzili go również kierowcy Ferrari. Prowadzenie objął tymczasem Barrichello, któremu tuż po starcie udało się zyskać aż trzy miejsca, natomiast Ralfa Schumachera wkrótce wyprzedził starszy brat i w ten sposób stajnia Ferrari zyskała pełną kontrolę nad przebiegiem wyścigu. Dosyć szybko okazało się, iż przewaga kierowców Ferrari jest ogromna i nawet pomimo rzadkiego błędu popełnionego przez starszego z braci Schumacherów, który kosztował go stratę około 10 sekund, już po pierwszych postojach było wiadomo, że w tym wyścigu nikt nie będzie w stanie z nimi rywalizować. Do rozstrzygnięcia pozostawała jedynie decyzja zespołu odnośnie tego, który z kierowców ma jako pierwszy przekroczyć linię mety. Ku swojej wielkiej radości Barrichello tym razem nie otrzymał jednak rozkazu przepuszczenia Niemca i odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo. Tymczasem dla Montoi wyścig ten zakończył się kolizją z Coulthardem na 28 okrążeniu, która wyeliminowała obydwu kierowców z walki. Była ona po części następstwem zbyt szybkiego zużycia opon Michelin, co w wyścigu tym przytrafiło się również drugiemu kierowcy z zespołu Williams - Ralfowi Schumacherowi. Kierowcy z zespołu McLaren nie mieli jednak takich problemów i dzięki temu Raikkonen zdołał odebrać Niemcowi trzecią pozycję, by po raz drugi w karierze stanąć na podium. Na ostatnich pozycjach punktowanych finiszowali Button i Massa.
Po dziewięciu wyścigach pierwsza pozycja Michaela Schumachera w klasyfikacji generalnej kierowców była już w zasadzie nie zagrożona. Ciekawie przedstawiała się jednak walka o wicemistrzostwo, gdyż kierowców zajmujących pozycje od drugiej do piątej - Ralfa Schumachera, Montoyę, Barrichello i Coultharda dzieliły zaledwie cztery punkty. Podczas sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Wielkiej Brytanii Montoya kolejny raz okazał się niepokonany, natomiast Ralf Schumacher na torze Silverstone musiał już uznać wyższość kierowców Ferrari i zakwalifikował się na czwartej pozycji. Kierowcy z zespołu McLaren ponownie zamknęli pierwszą szóstkę, natomiast najwyższą pozycję startową w tym sezonie - ósmą wywalczył Salo. W Wielkiej Brytanii zespół Jaguar po raz pierwszy wystawił gruntownie zmodyfikowane bolidy oznaczone symbolem R3B, jednak nie były one jeszcze dostatecznie przetestowane, a poza tym zmienne warunki pogodowe podczas treningów uniemożliwiły kierowcom z tej stajni znalezienie optymalnych ustawień i dlatego podczas kwalifikacji zarówno Irvine, jak i de la Rosa nie wypadli zbyt dobrze. Tymczasem nie wiele zabrakło, aby zespół Arrows zrezygnował z udziału w tym wyścigu, gdyż dwa dni przed kwalifikacjami wyszły na jaw poważne kłopoty finansowe tej stajni. Tym razem udało się jednak wynegocjować odroczenie spłaty za silniki Cosworth.
Wyścig został oczywiście zdominowany przez kierowców Ferrari, co w pewnym stopniu ułatwił im deszcz, który zaczął padać w okolicy 10 okrążenia, ponieważ przejściowe opony Bridgestone na mokrym torze były po prostu bezkonkurencyjne. Początek wyścigu był co prawda pechowy dla Barrichello, gdyż ze względu na spóźnienie się ze startem do okrążenia rozgrzewającego Brazylijczyk wyścig musiał rozpocząć z ostatniej pozycji. Odzyskanie wszystkich pozycji nie stanowiło jednak zbyt wielkiego problemu dla kierowcy Ferrari, który już na 19 okrążeniu znalazł się na drugiej. Później został jeszcze na krótko wyprzedzony przez Montoyę, ale ostatecznie finiszował na drugiej pozycji. Tym niemniej Montoya wyścigu tym spisał się całkiem nieźle, o czym świadczy chociażby fakt, iż był jedynym kierowcą na oponach Michelin, który dojechał do mety na punktowanej pozycji. Tymczasem dzięki oponom Bridgestone kierowcy z zespołu BAR zdobyli pierwsze punkty w sezonie 2002, finiszując na czwartej i piątej pozycji. Do ich sukcesu z pewnością przyczyniły się błędy taktyczne (nieodpowiedni dobór typu opon) połączone z problemami technicznymi kierowców z zespołów McLaren i Renault. Ostatni punkt w Grand Prix Wielkiej Brytanii wywalczył Heidfeld.
W wyścigu o Grand Prix Francji Michael Schumacher stanął przed szansą zagwarantowania sobie piątego tytułu mistrzowskiego. Podczas sesji kwalifikacyjnej Niemiec został jednak kolejny raz pokonany przez Montoyę, który już szósty raz z rzędu wywalczył pole position. Trzecia pozycja startowa przypadła Barrichello, natomiast na czwartej pozycji zakwalifikował się Raikkonen, któremu pierwszy raz w sezonie 2002 udało się pokonać przynajmniej jednego kierowcę z zespołu Williams. Bardzo dobrze spisał się również Irvine, kwalifikując się tuż za kierowcami Renault na dziewiątej pozycji. Najwyraźniej bolid Jaguar R3B, który od pierwowzoru różnił się niemal pod każdym względem, stanowił zdecydowany krok na przód. Tymczasem ze względu na ciągnące się problemy finansowe kierowcy z zespołu Arrows podczas sesji kwalifikacyjnej ukończyli tylko po jednym okrążeniu pomiarowym, starając się jednocześnie uzyskać na tyle słabe czasy, aby nie zostać dopuszczonym do wyścigu. W ten sposób stajnia ta chciała uniknąć kary za nie stawienie się na wyścig, do którego kierowcy ci rzekomo się nie zakwalifikowali. W wyścigu na torze Magny-Cours zabrakło również Fisichelli, gdyż Włoch podczas treningów zaliczył kraksę przy dużej prędkości i za namową lekarzy zrezygnował z udziału w wyścigu.
Przed startem do okrążenia rozgrzewającego problemy techniczne drugi raz z rzędu dopadły Barrichello, jednak tym razem usterki nie dało się już usunąć i dlatego Brazylijczyk nie przystąpił do właściwego startu. Wyścig z początku przebiegał bez większych niespodzianek, jednak wkrótce po tym, jak Michael Schumacher znalazł się na prowadzeniu po pierwszej rundzie postojów okazało się, iż za przekroczenie białej linii podczas wyjazdu z boksów otrzymał karę. Dzięki temu Montoya odzyskał prowadzenie, ale nie na długo, gdyż po drugim postoju spadł aż na czwartą pozycję. Tymczasem przed szansą na odniesienie pierwszego zwycięstwa stanął Raikkonen. Niestety błąd popełniony przez Fina pięć okrążeń przed końcem wyścigu spowodował, iż Schumacher zwyciężył, zdobywając w ten sposób trzeci z rzędu tytuł mistrzowski. Raikkonen wraz z drugim kierowcą z zespołu McLaren ostatecznie finiszowali na drugiej i trzeciej pozycji, natomiast kierowcy z zespołu Williams musieli zadowolić się zaledwie czwartą i piątą pozycją. Tymczasem stajnia Renault dzięki nienagannej postawie Buttona w domowym wyścigu mogła się cieszyć z wywalczenia jednego punktu.
Podczas sesji kwalifikacyjnej do domowego wyścigu - Grand Prix Niemiec świeżo upieczony pięciokrotny mistrz świata Michael Schumacher zdołał w końcu przełamać dominację Montoi i na znacznie zmodyfikowanym torze Hockenheim, który został pozbawiony charakterystycznych bardzo długich prostych i uciążliwych szykan, pierwszy raz od czterech miesięcy wywalczył pole position. W dodatku najbliższym rywalem Niemca był tym razem jego młodszy brat - Ralf, natomiast Montoya musiał się zadowolić dopiero czwartą pozycją startową. W pierwszej szóstce znaleźli się jeszcze Raikkonen i Fisichella, a tymczasem Coulthard zakwalifikował się zaledwie na dziewiątej pozycji. Kierowcy z zespołu Arrows tym razem wzięli już pełny udział w sesji kwalifikacyjnej i w następstwie zaliczyli również udział (aczkolwiek niezbyt udany) w wyścigu, który jak się później okazało był niestety ostatnią eliminacją Grand Prix z udziałem tej stajni w sezonie 2002.
Postawa Michaela Schumachera w wyścigu nie była zbyt dominująca, jednak mimo to Niemiec bez większych trudności kontrolował jego przebieg, odnosząc dzięki temu drugie w karierze zwycięstwo na torze Hockenheim. Kierowcy z zespołu Williams po niepowodzeniach we Francji tym razem finiszowali na drugiej i trzeciej pozycji, przy czym w odwrotnej do startowej kolejności, gdyż ze względu na dodatkowy postój w boksach Ralf Schumacher nie zdołał utrzymać drugiej pozycji. Problemy techniczne pozbawiły również Barrichello szansy na ukończenie tego wyścigu na wyższej od czwartej pozycji. Tymczasem na ostatnich punktowanych pozycjach Grand Prix Niemiec ukończyli Coulthard i Heidfeld. Po tym wyścigu kierowców walczących o tytuł wicemistrza dzieliło już osiem punktów, przy czym w najlepszej sytuacji był nadal Montoya, mając cztery punkty przewagi nad partnerem z zespołu Williams.