Albon nie wyklucza przejścia do IndyCar
Rezerwowy kierowca Red Bulla był obecny w padoku toru Indianapolis w ostatni weekend.
20.08.2111:34
568wyświetlenia
Embed from Getty Images
Alexander Albon otwarcie przyznał, iż rozważa dołączenie do serii IndyCar począwszy od sezonu 2022.
25-letni Taj był przez półtora roku zespołowym partnerem Maxa Verstappena w Red Bullu, jednak wobec jego rozczarowującego tempa na tle Holendra, austriacka ekipa zdecydowała się poszukać innych rozwiązań i zastąpiła go Sergio Perezem. Od tamtej pory Albon pełni funkcję rezerwowego kierowcy Red Bulla, łącząc te obowiązki z występami w DTM.
Choć Albon niejednokrotnie podkreślał, że jego celem jest powrót do regularnych występów w F1, to jak informuje oficjalna strona IndyCar, były kierowca Red Bulla miał
Sam zainteresowany potwierdza te doniesienia.
Albon dodaje, że zainteresował się amerykańską serią po tym, jak dobre wyniki bardzo szybko uzyskiwać zaczął w niej jeden z jego byłych rywali w F1 - Romain Grosjean.
Urodzony w Londynie zawodnik nie wyklucza zatem przenosin do IndyCar na pełen etat, ale jednocześnie przyznaje, iż zdaje sobie sprawę z tego, że taki ruch może oznaczać bezpowrotne zamknięcie drzwi do Formuły 1.
Alexander Albon otwarcie przyznał, iż rozważa dołączenie do serii IndyCar począwszy od sezonu 2022.
25-letni Taj był przez półtora roku zespołowym partnerem Maxa Verstappena w Red Bullu, jednak wobec jego rozczarowującego tempa na tle Holendra, austriacka ekipa zdecydowała się poszukać innych rozwiązań i zastąpiła go Sergio Perezem. Od tamtej pory Albon pełni funkcję rezerwowego kierowcy Red Bulla, łącząc te obowiązki z występami w DTM.
Choć Albon niejednokrotnie podkreślał, że jego celem jest powrót do regularnych występów w F1, to jak informuje oficjalna strona IndyCar, były kierowca Red Bulla miał
przechadzać się po padokutoru Indianapolis i
rozmawiać z właścicielami zespołów.
Sam zainteresowany potwierdza te doniesienia.
Chciałem zobaczyć jak to wszystko wygląda- przyznał 25-latek.
Moim priorytetem jest Formuła 1, ale nigdy nie ma stuprocentowej pewności, że to się uda. Musisz więc wiedzieć, jakie są inne opcje i mieć plan B i C.
Albon dodaje, że zainteresował się amerykańską serią po tym, jak dobre wyniki bardzo szybko uzyskiwać zaczął w niej jeden z jego byłych rywali w F1 - Romain Grosjean.
Oglądanie tego, jak Romain się tu spisuje, było bardzo ciekawe. Chciałem go po prostu spytać, co o tym wszystkim myśli. Czy jest tu szczęśliwy? Jak wyglądało przejście tutaj? Jak się odnalazł? Wygląda tu dość pewnie.
Urodzony w Londynie zawodnik nie wyklucza zatem przenosin do IndyCar na pełen etat, ale jednocześnie przyznaje, iż zdaje sobie sprawę z tego, że taki ruch może oznaczać bezpowrotne zamknięcie drzwi do Formuły 1.
To było naprawdę interesujące- powiedział Taj.
Szczerze, to trudno jednak powiedzieć, czy jest to coś, co chciałbym robić. Widzę kilka ciekawych zespołów. Chcę z nimi porozmawiać i zobaczyć, jak to wygląda, aby potem móc zadecydować, co robić.
Powiedzmy, że jeśli znajdzie się tu dobra okazja z dobrym zespołem, albo po prostu nie będzie jej w Formule 1 i uznam, że to może być dla mnie coś dobrego, to myślę, że szanse na to wzrosną- dodał Albon.