Horner: Po raz pierwszy od lat Mercedes znalazł się pod presją

Toto Wolff nie wyklucza, że Hamilton będzie musiał skorzystać jeszcze z piątego silnika.
14.10.2109:45
Mateusz Szymkiewicz
1122wyświetlenia
Embed from Getty Images

Christian Horner uważa, że za sprawą Red Bulla ekipa Mercedesa po raz pierwszy od lat znalazła się pod presją.

Stajnia z Milton Keynes zwyciężyła w tym roku w ośmiu wyścigach i jej kierowca - Max Verstappen, przewodzi klasyfikacji kierowców. Z kolei Mercedes zmierza na tym etapie po tytuł wśród konstruktorów, a Lewis Hamilton traci do Holendra zaledwie sześć punktów.

Przy okazji zmagań w Turcji siedmiokrotny czempion skorzystał z silnika pochodzącego z nadprogramowej puli, za co relegowano go na jedenaste pole startowe. Szef Mercedesa - Toto Wolff, nie wyklucza, że w końcówce sezonu konieczne będzie zastosowanie kolejnych nieprzepisowych elementów.

W Turcji skorzystaliśmy z czwartego silnika spalinowego i jest taka możliwość, że zaryzykujemy kolejny świeży motor. Nie powiedzieliśmy na ten temat ostatniego słowa - ujawnił Austriak.

Z kolei Christian Horner z Red Bulla jest przekonany, że aktualna alokacja zapewnia Verstappenowi spokój do ostatniego wyścigu mistrzostw. Max powinien wytrzymać do końca bez jakichkolwiek kar. Możemy skorzystać z trzech różnych silników. Nigdy jednak nie masz pewności. Mercedes boryka się z zawodnością, ale ich osiągi wciąż robią wrażenie. Nie wiem z czego to wynika.

Jesteśmy w trakcie wspaniałego sezonu z różnymi zwycięzcami. Szkoda, że wszystko ulegnie zmianie od kolejnego roku. Na finiszu wiele czynników odegra rolę, jak kary za silniki czy pogoda. Czekają nas fascynujące dwa miesiące. Po raz pierwszy od lat Mercedes oraz Hamilton są pod presją. Max ma wszystko zbalansowane i jeździ regularnie, do czego już nas przyzwyczaił. Poza tym zdobywa kolejne doświadczenie. Jest gotowy na tytuł.