O'Ward: Mam dwa lata, by spróbować wejść do stawki F1
Kierowca McLarena w IndyCar otrzymał szansę podczas testów dla debiutantów w Abu Zabi.
17.12.2112:34
1326wyświetlenia
Embed from Getty Images
Patricio O'Ward uważa, że ma
Meksykanin startuje na co dzień w IndyCar, gdzie reprezentuje barwy McLarena. Kierowca w minionych mistrzostwach uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji z dorobkiem dwóch zwycięstw, natomiast w Indianapolis 500 zajął czwartą pozycję.
Jak ujawnił O'Ward, przed sezonem zawarł zakład z Zakiem Brownem, iż wygrywając wyścig w IndyCar otrzyma szansę poprowadzenia bolidu F1 McLarena. Amerykanin dotrzymał słowa i zaprosił 22-latka na testy dla młodych kierowców w Abu Zabi, gdzie pokonał 92 okrążenia w modelu MCL35M.
Meksykanin przyznał, że po pierwszych testach z McLarenem ma jeszcze mnóstwo pracy do wykonania, by zbliżyć się do startów w F1.
Patricio O'Ward uważa, że ma
maksymalnie dwa lata, by spróbować dostać się do stawki Formuły 1.
Meksykanin startuje na co dzień w IndyCar, gdzie reprezentuje barwy McLarena. Kierowca w minionych mistrzostwach uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji z dorobkiem dwóch zwycięstw, natomiast w Indianapolis 500 zajął czwartą pozycję.
Jak ujawnił O'Ward, przed sezonem zawarł zakład z Zakiem Brownem, iż wygrywając wyścig w IndyCar otrzyma szansę poprowadzenia bolidu F1 McLarena. Amerykanin dotrzymał słowa i zaprosił 22-latka na testy dla młodych kierowców w Abu Zabi, gdzie pokonał 92 okrążenia w modelu MCL35M.
Będąc zupełnie szczerym, daję sobie maksymalnie dwa lata na to, by spróbować dostać się do stawki F1- powiedział Patricio O'Ward, który w sezonie 2019 był juniorem Red Bulla.
Nie mam więcej czasu. Zrobię wszystko co w mojej mocy, by do tego doszło. To jest absolutny szczyt i moje życiowe marzenie. Od samego początku moim celem jest Formuła 1. Dotychczas byłem w innych seriach, jak w wyścigach długodystansowych czy IndyCar.
Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie chcę do F1. Chcę postawić na to absolutnie wszystko i dam z siebie maksimum, by mieć pewność, że zrobiłem co mogłem. Zawsze wykorzystujesz to co ci przynosi życie. Trzeba spróbować, ponieważ w innym wypadku będę żałował do ostatnich dni.
Meksykanin przyznał, że po pierwszych testach z McLarenem ma jeszcze mnóstwo pracy do wykonania, by zbliżyć się do startów w F1.
To był dobry pierwszy krok. Teraz zamierzam wrócić do Indy, rozpocząć przygotowania do nowego sezonu i wygrać kilka wyścigów. Nadszedł czas, by podjąć walkę o mistrzostwo. Zobaczymy czy uda nam się sprawić, by samochód był szybszy. Poza tym chcemy spróbować zwyciężyć w Indianapolis 500.