Victor Martins wygrywa główny wyścig F3 w Bahrajnie

Victor Martins odniósł swoje pierwsze w sezonie zwycięstwo w Formule 3 podczas głównego wyścigu w Bahrajnie. Tuż za nim uplasował się Arthur Leclerc.

Dla członka akademii Alpine jest to pierwsza wygrana z zespołem ART Grand Prix, do którego przeszedł z MP Motorsport. Po odpadnięciu z wczorajszego sprintu dziś Francuz pokazał bardzo mocną formę.

Leclerc w niesamowity sposób przebił się przez stawkę i finiszował drugi po starcie z trzynastego pola. Franco Colapinto przekroczył metę na trzecim miejscu, jednak spadł na piąte miejsce z powodu kary doliczenia pięciu sekund wymierzonej za ignorowanie limitów toru. Dało to ostatnią pozycję na podium Gregoire Saucy'emu.

Partner zespołowy Saucy'ego, Juan Manuel Correa finiszował czwarty po wielu pojedynkach na dystansie tego chaotycznego wyścigu. Czterech kierowców nie dojechało w nim do mety, raz pojawił się samochód bezpieczeństwa, a raz wirtualna neutralizacja. Colapinto zaliczył świetny start przed Romanem Stankiem. Ta dwójka kierowców dzierżyła pierwsze dwa miejsca w pierwszym zakręcie.

Jednak kilka sekund później na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa gdy Zane Maloney i Francesco Pizzi obrócili się na torze i zakończyli udział w wyścigu. Caio Collet doznał awarii gdy próbował ominąć kierowcę z Barbadosu, co zniszczyło jego przednie zawieszenie. Udało mu się jednak powrócić do pitlane.

Samochód bezpieczeństwa zjechał na piątym okrążeniu i tuż po tym rozegrał się kolejny w ten weekend dramat dla Stanka, który po kontakcie z Alexandrem Smoliarem przebił oponę i musiał zjechać do mechaników. Chwilę po tym na torze zatrzymał się Nazim Azman, powodując wirtualną neutralizację.

Leclerc tymczasem podskoczył w tabeli na siódme miejsce na siódmym kółku, a później wyprzedzić Isacka Hadjara w czwartym zakręcie. Correa i Smoliar zaliczyli zaciętą walkę o trzecie miejsce na ósmym okrążeniu, ale to Amerykanin wyszedł z niego zwycięstwo i w drugim sektorze wyszedł przed rywala.

Do 11. okrążenia Leclerc wydarł z rąk Correi trzecie miejsce i od razu się zabrał za pogoń za Colapinto, którego wyprzedził na osiemnastym okrążeniu. Walka za nimi pozwoliła Colapinto i Martinsowi na zbudowanie przewagi. Na piętnastym kółku Martins objął prowadzenie i rozpoczął kontrolowanie przewagi nad rywalem.

Colapinto tymczasem zaczął mięć spore kłopoty z zużyciem ogumienia, a później dodatkowo otrzymał karę, która wypchnęła go poza podium. Partnerzy zespołowi Leclerca, Ollie Bearman i Jak Crawford zakończyli wyścig na szóstej i siódmej pozycji, po starcie z dziesiątej i dwudziestej lokaty. Prema dzięki temu zaliczyła bardzo mocny start sezonu.

Hadjar prezentował się jako mocny kandydat do uplasowania się w czołowej piątce, jednak Smoliar przebił mu oponę, a po postoju nie liczył się już w dalszej walce. Kilku kierowców otrzymało kary za przekraczanie limitów toru. Poza Colapinto sędziowie ukarali Pepe Martiego, a Bearman otrzymał ostrzeżęnie. Enzo Trulli otrzymał karę doliczenia 10 sekund za spowodowanie kolizji z Azmanem.