Wolff: Przypuszczam, że uda nam się wrócić do zwycięskiej formy
Austriak przyznaje, że obecnie to Red Bull jest punktem odniesienia dla jego stajni.
08.04.2218:02
2002wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff przypuszcza, że kierowcy Mercedesa będą w stanie powalczyć o zwycięstwa w sezonie 2022, pomimo tego, że obecnie ich strata do czołówki przekracza jedną sekundę.
Srebrne Strzały przygotowują się do kolejnego trudnego weekendu, po tym jak w drugim treningu George Russell i Lewis Hamilton zajęli odpowiednio jedenastą i trzynastą lokatę.
Team z Brackley pracuje nad odrobieniem strat do Ferrari i Red Bulla. Istnieją jednak obawy, że w pierwszej połowie sezonu obie ekipy dokonają zbyt dużych postępów, by rywale byli w stanie skutecznie je odrobić.
W rozmowie z gazetą Kronen Zeitung, szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, powiedział:
Chociaż po dwóch pierwszych weekendach Ferrari przewodzi w klasyfikacji konstruktorów, Wolff przyznaje, że dla jego ekipy punktem odniesienia jest forma Red Bulla.
W padoku przewijają się sugestie mówiące o tym, że na początkowym etapie sezonu austriacka stajnia miała problemy z utrzymaniem masy bolidu na minimalnym poziomie. Wolff obawia się, że prędzej czy później inżynierowie teamu uporają się z tą bolączką.
Toto Wolff przypuszcza, że kierowcy Mercedesa będą w stanie powalczyć o zwycięstwa w sezonie 2022, pomimo tego, że obecnie ich strata do czołówki przekracza jedną sekundę.
Srebrne Strzały przygotowują się do kolejnego trudnego weekendu, po tym jak w drugim treningu George Russell i Lewis Hamilton zajęli odpowiednio jedenastą i trzynastą lokatę.
Team z Brackley pracuje nad odrobieniem strat do Ferrari i Red Bulla. Istnieją jednak obawy, że w pierwszej połowie sezonu obie ekipy dokonają zbyt dużych postępów, by rywale byli w stanie skutecznie je odrobić.
W rozmowie z gazetą Kronen Zeitung, szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, powiedział:
Zbliżamy się. Krok po kroku redukujemy stratę, ale nasi rywale nie śpią. Już w lutym zrozumieliśmy nasz problem. Przypuszczam, że w tym roku będziemy w stanie wygrywać wyścigi, ale samo się to nie sanie. Trzeba o to zawalczyć.
Chociaż po dwóch pierwszych weekendach Ferrari przewodzi w klasyfikacji konstruktorów, Wolff przyznaje, że dla jego ekipy punktem odniesienia jest forma Red Bulla.
W padoku przewijają się sugestie mówiące o tym, że na początkowym etapie sezonu austriacka stajnia miała problemy z utrzymaniem masy bolidu na minimalnym poziomie. Wolff obawia się, że prędzej czy później inżynierowie teamu uporają się z tą bolączką.
Red Bull i Ferrari są teraz przed nami. Trudno będzie ich doścignąć, ale wiemy przynajmniej, jak wysoko zawieszona jest poprzeczka. Jeśli Red Bull nadal będzie redukował masę bolidu, to są dla nas wyraźnym punktem odniesienia- podkreślił Wolff.