Leclerc najszybszy również w drugim treningu do GP Hiszpanii

Embed from Getty Images

Charles Leclerc okazał się najszybszy również w drugim treningu do Grand Prix Hiszpanii. Pierwszą trójkę ku zaskoczeniu zamknął duet Mercedesa - George Russell oraz Lewis Hamilton.

Jazdę w drugim treningu rozpoczął Alexander Albon z Williamsa, który pauzował w południe przekazując swój samochód Nyckowi de Vriesowi. Pierwszy czas był również autorstwa Tajlandczyka, który okrążył Circuit de Catalunya w 1:24,368.

Siedem minut od rozpoczęcia sesji na torze mieliśmy wszystkich kierowców z wyjątkiem Estebana Ocona z Alpine. Na czele tabeli znajdował się Max Verstappen, który uzyskał czas 1:20,932 na pośrednim zestawie. Pierwszą trójkę zamykał z kolei duet Ferrari - Carlos Sainz (+0,046) oraz Charles Leclerc (+0,063). Hiszpan realizując szybki przejazd zwrócił uwagę na Albona, który przyblokował go w drugim zakręcie będąc na optymalnym torze jazdy.

Po zaledwie dziesięciu minutach z dalszej jazdy wycofał się Valtteri Bottas, który zgłosił ekipie, że coś się zepsuło. W Alfie Romeo Fina na prostej startowej wyłączyła się jednostka napędowa, która wydobyła z siebie kłąb dymu. C42 zostało zaparkowane na poboczu pierwszego zakrętu, a sędziowie ogłosili wirtualną neutralizację.

Około dwadzieścia pięć minut po rozpoczęciu treningu kierowcy przerzucili się na świeże zestawy miękkich opon. Na prowadzeniu umocnił się Max Verstappen, który wyśrubował swój czas do 1:20,006. Na drugie miejsce wspiął się Sebastian Vettel w kontrowersyjnie poprawionym Aston Martinie (+0,697), natomiast na trzecie Sergio Perez (+0,786), który ustąpił swój bolid w pierwszej sesji Juriemu Vipsowi.

Na półmetku sesji do głosu doszli kierowcy Ferrari i na czele tabeli znalazł się Charles Leclerc, który zszedł poniżej bariery 1:20. Monakijczyk uzyskał czas okrążenia 1:19,670, także korzystając z najszybszego zestawu. Jego partner, Carlos Sainz, wspiął się na czwarte miejsce z rezultatem gorszym o 0,320 sekundy. Drugi był George Russell, zbliżając się do lidera na 0,117 sekundy, natomiast trzeci wynik należał do Lewisa Hamiltona (+0,204).

Końcówka treningu tradycyjnie stała pod znakiem realizacji długich przejazdów i obyło się bez sensacyjnych rozstrzygnięć. Większość kierowców wróciła do pośrednich zestawów, choć Magnussen z Haasa i Stroll z Astona Martina sprawdzali najtwardsze opony.

Ostatni w tabeli uplasował się Lando Norris, który przejechał zaledwie sześć okrążeń. Reprezentant McLarena zaliczył szeroki przejazd po poboczu, który uszkodził podłogę jego MCL35 i wykluczył dalszą realizację piątkowego programu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 43°C
Temperatura powietrza: 30°C
Prędkość wiatru: 2,0 m/s
Wilgotność powietrza: 27%
Sucho