Verstappen najszybszy w drugim treningu w Kanadzie

W związku z długą, bo aż trzyletnią przerwą w rozgrywaniu Grand Prix Kanady, każdy przejazd podczas tegorocznych treningów miał istotne znaczenie. Kierowcy nie zwlekali więc z okazją do lepszego poznania toru i szybko wyjechali na trasę również w drugiej sesji.

Początkowo większość zawodników miała założone pośrednie opony, jedynie Charles Leclerc i obaj kierowcy Alpine zdecydowali się na miękkie ogumienie. Monakijczyk mimo tego nie był w stanie wykręcić lepszego czasu od Maxa Verstappena, który meldował się na czele tabeli z wynikiem 1:14,792.

Pierwsze przejazdy obejmowały po kilka, kilkanaście okrążeń, co może zwiastować wyścig na jeden postój, gdyż ogumienie nie ulegało znacznej degradacji. Tymczasem Verstappen na miękkich oponach poprawił swój wynik na 1:14,127, ale Leclerc na drugim komplecie czerwonych Pirelli był wolniejszy o niecałą 0,1 sekundy. Ponownie o ogromnym pechu może mówić Valtteri Bottas, którego Alfa Romeo uległa awarii i mechanicy musieli się zabrać do napraw, a nie ustawiania samochodu pod kątem walki w sobotę i niedzielę.

Bardzo mocnym czasem popisał się Sebastian Vettel, który na półmetku treningu plasował się na czwartym miejscu i do Verstappena tracił zaledwie 0,3 sekundy. Dalej meldował się Alonso i Gasly, a dopiero siódmy był George Russell. Lewis Hamilton za to nie łapał się nawet na pierwszą dziesiątkę. Za to za Russelem czaiła się dwójka McLarena.

Druga część treningu to klasyczne długie przejazdy, w celu sprawdzenia tempa wyścigowego. Choć algorytmy wskazywały tu lekką przewagę Leclerca, to z pewnością możemy spodziewać się wyrównanej walki. Tor w Montrealu nie raz gwarantował bardzo ciekawe rozstrzygnięcia i nie można tego wykluczyć również w obecnej edycji Grand Prix.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 35°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powietrza: 44%
Sucho