Sainz najszybszy w drugim treningu na Silverstone

Embed from Getty Images

Carlos Sainz zakończył na czele drugi trening przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, utrzymując za sobą Lewisa Hamiltona oraz Lando Norrisa.

W ciągu dwóch godzin od zakończenia FP2 w pogodzie doszło do diametralnej zmiany - na torze nie została ani jedna mokra sekcja a kierowcy mogli smakować brytyjskiego lata w najlepszym wydaniu. Z względu na stracony pierwszy trening nie trzeba było ich zachęcać do pracy nad ustawieniami.

Po pięciu minutach najlepszym czasem legitymował się Carlos Sainz, za którym ujrzeć można było Sebastiana Vettela i Lando Norrisa. Max Verstappen informował Red Bulla o dziwnych odgłosach dobiegających z bolidu - nie przeszkodziły one mu jednak w przebiciu osiągnięcia Sainza dzięki wynikowi na poziomie 1:31,4s.

Holender nie cieszył się prowadzeniem przez zbyt długi czas - Charles Leclerc ustanowił rezultat 1:30,786s. Wciąż słyszę te odgłosy. Nie wiem co to jest. To coś w rodzaju ocierania - opisywał urzędujący mistrz świata swe problemy inżynierom. Niedługo po tym zjechał do garażu a mechanicy zaczęli zajmować się podłogą jego RB18.

W międzyczasie Leclerc zszedł poniżej bariery 1m30s. Swój osobisty rekord poprawił także Lewis Hamilton, któremu udało się wskoczyć na P4 ze stratą około sekundy do lidera. Kierowca ze Stevenage informował jednak o podskakiwaniu przy wysokich prędkościach.

Na półmetku sesji Leclerc został zepchnięty na drugą pozycję przez Lando Norrisa (1:29,1s). To wciąż bardzo wczesny etap weekendu, ale ten tor zdecydowanie nam odpowiada - komentował występ swego kierowcy Andreas Seidl. Gdy jednak w Ferrari Sainza złożone zostały miękkie opony, Hiszpan podkręcił tempo i powrócił na pierwszą lokatę, ustanawiając rezultat 1:28,942.

Nie najlepiej zajęcia układały się dla Sergio Pereza. Ted Kravitz donosił na antenie telewizji Sky, iż Red Bull mierzy się z pewnymi problemami z nowymi powierzchniami bocznymi. Na kwadrans przed wywieszeniem flagi w szachownicę Meksykanin plasował się na jedenastym miejscu. Niedługo później błysnął jednak osiągnięciem 1:29,7s, które dało mu awans na P7.

Kilka chwil przed tym Lewis Hamilton zaliczył awans na drugie miejsce, osiągając czas gorszy o niespełna dwie dziesiąte sekundy od Sainza. Trzecia lokata należało do Norrisa a TOP5 uzupełniali Verstappen i Leclerc. Dalej ujrzeć można było Alonso, Pereza, Russella i Ricciardo. Czołową dziesiątkę zamykało nazwisko Lance'a Strolla. Kanadyjczyk tracił do Sainza równo jedną sekundę.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 29°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 3,5 m/s
Wilgotność powietrza: 54%
Sucho