Prost: To będzie pierwszy rok zupełnie nowego cyklu

Czterokrotny Mistrz Świata Formuły 1 Francuz Alain Prost jest przekonany, że nadchodzący sezon F1 będzie całkowicie odmienny niż dotychczasowe. Zmiany kadrowe, jakie zaszły w ostatnich miesiącach oraz ciągły rozwój technologii zdają się potwierdzać jego słowa.

To będzie pierwszy rok zupełnie nowego cyklu mistrzostw. Teraz właściwie nikt nie jest w stanie z całkowitą pewnością powiedzieć, kto wygra. Po prostu teraz wszystko się zmieniło. Nie tylko z powodu odejścia Michaela Schumachera, ale również z tego względu, że topowi kierowcy zmienili swoje barwy drużynowe - stwierdził w wywiadzie dla magazynu Autosprint.

Prost odszedł z Formuły 1 w 1993 roku, po tym jak wywalczył swój czwarty tytuł mistrzowski. Teraz upatruje w gronie kandydata do tytułu mistrzowskiego Fernando Alonso. Jest on zdania, że Hiszpanowi bardzo zależy na tym, aby zdobyć swój trzeci tytuł, już z nowym zespołem. Widzę, co on robi w McLarenie. To dobra robota, szczególnie z psychologicznego punktu widzenia.

Zespół Rona Dennisa był jego marzeniem w dzieciństwie. I żeby dostać się tam on musiał wpierw zdobyć dwa tytuły mistrzowskie. Teraz mając je jest już w tym zespole i nadal jest młody, szybki i mocno zmotywowany. Marzył o startach w McLarenie już od samego początku. A teraz zespół potrzebuje go bardziej, niż mogłoby się to wydawać. Więc z całą pewnością ekipa zapewni mu najlepsze warunki do pracy i da szansę do walki o trzeci tytuł mistrzowski.


Prost jest również przekonany, że Alonso może mieć kłopoty z reprezentantami zespołu Ferrari. Jednym z kierowców tego zespołu będzie teraz przecież Kimi Raikkonen, który do niedawna jeszcze ścigał się dla ekipy z Woking i zna już dosyć dobrze metody jej funkcjonowania. Twierdzi jednocześnie, że Raikkonen może mieć kłopoty z aklimatyzacją w Maranello.

Dla mnie Ferrari jest teraz sporym znakiem zapytania. Integracja Raikkonena wewnątrz zespołu nie będzie zadaniem łatwym. Oni przez długi czas mieli zdecydowanego lidera w zespole, przywykli do tego. A teraz mają dwóch i obydwaj oczekują na pełne wsparcie od ekipy. Zarządzanie nimi do łatwych zadań należeć nie będzie.

Według Francuza Ferrari nie będzie miało problemów technicznych. W rzeczy samej mają teraz przewagę, chociażby ze względu na lepszą znajomość opon Bridgestone. W tym względzie McLaren i Renault wypadają mniej korzystnie. Sytuacja Renault też nie jest zbyt jasna: Nie wiem, jaką formę prezentuje teraz Renault. Z jednej strony mają zazwyczaj szybsze auto niż pozostali, a z drugiej strony nie wiem, czy teraz będzie im tak łatwo szło, jak do niedawna. Ciężko będzie zastąpić kogoś takiego jak Alonso, zaś Kovalainen jest ogromną niewiadomą. Nie ważne, jak on jest dobry, ale to nadal debiutant. Nie jest jednak wykluczone, że będzie prezentował poziom zbliżony do kierowców z czołówki.

Źródło: Autosport.com