Russell tuż przed Hamiltonem w pierwszym treningu
Z powodu awarii skrzyni biegów po zaledwie kilkunastu minutach jazdę zakończył Verstappen.
02.09.2213:33
3529wyświetlenia
Embed from Getty Images
George Russell okazał się najszybszym kierowcą podczas pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Holandii. Tuż za 24-latkiem uplasował się Lewis Hamilton, a czołową trójkę uzupełnił Carlos Sainz. Już na początkowym etapie zajęć awaria skrzyni biegów wyeliminowała Maksa Verstappena z dalszego udziału w sesji.
Holandia powitała Formułę 1 znakomitą aurą, wobec czego już od pierwszych sekund na torze obecnych było aż dwunastu kierowców, wśród których znalazł się oczywiście niekwestionowany faworyt lokalnej publiczności - Max Verstappen. Pierwszym jednak zawodnikiem, jaki ukończył pomiarowe kółko był Lance Stroll. Kanadyjczyka szybko zdetronizował Fernando Alonso, a po kilku chwilach na szczycie tabeli znalazł się Lando Norris z czasem 1:15,646.
Wywieszenie żółtych flag na chwilę spowodował w międzyczasie Mick Schumacher - Niemiec przestrzelił dohamowanie do 11. zakrętu, zostając jednocześnie pierwszym kierowcą, który "przetestował" eksperymentalną żwirową pułapkę pokrytą warstwą żywicy. Rozwiązanie to ma pomóc w ograniczeniu ilości żwiru nanoszonego przez kierowców na tor.
Już po sześciu minutach na torze obecnych było aż siedemnastu kierowców, z których większość zdecydowała się próbować swoich sił na twardej mieszance. Nowym liderem po kilku chwilach został Max Verstappen z czasem 1:15,266. Wkrótce rezultat Holendra o zaledwie trzy tysięczne sekundy poprawił Daniel Ricciardo.
Verstappen szybko odzyskał prowadzenie schodząc poniżej minuty i piętnastu sekund, lecz trybuny zamilkły, bowiem Holender dosłownie chwilę później zatrzymał się na wyjeździe z zakrętu numer trzy, a tyłu jego RB18 unosił się dym. Początkowo dyrekcja zarządziła wirtualną neutralizację, którą po kilku minutach zastąpiono czerwoną flagą. Później zespół Red Bulla potwierdził, że w bolidzie mistrza świata zawiodła skrzynia biegów.
Tuż po tym doszło do dość niecodziennego incydentu z udziałem Micka Schumachera, który opuścił aleję serwisową już po wywieszeniu czerwonej flagi, lecz sędziowie nie zdecydowali się na wyciąganie jakichkolwiek konsekwencji. Zajęcia zostały wznowione po upływie niespełna dziesięciu minut, a na tor od razu wyjechali Bottas, Zhou, Alonso, Stroll, Hamilton i Russell. Najlepszy czas wkrótce należał już do korzystającego z miękkich opon Alonso (1:13,635). Rezultat Hiszpana szybko aż o 0,706 sekundy poprawił po kilku minutach Lando Norris. Dopiero trzeci czas wykręcił Sergio Perez, który tracił do Alonso 0,006 sekundy.
W połowie sesji do głosu zaczęło dochodzić Ferrari. Najlepszy czas wykręcił wówczas Carlos Sainz, bijąc rezultat Norrisa o niecałą jedną dziesiątą sekundy. Czołową trójkę uzupełniał Daniel Ricciardo, a na kolejnych pozycjach plasowali się Alonso, Perez i Schumacher. Dopiero trzynaste miejsce zajmował Charles Leclerc, lecz Monakijczyk - w przeciwieństwie do najszybszej grupy - wciąż korzystał z twardego ogumienia i był jednym z kierowców z najwyższym przebiegiem. W międzyczasie kolejnym kierowcą, który nie zmieścił się w dwunastym zakręcie został Ricciardo.
W ciągu zaledwie kilkunastu sekund aż dwóm kierowcom naraził się Lewis Hamilton - Brytyjczyk poruszał się bardzo wolno po linii wyścigowej, co zgłosili Kevin Magnussen i Charles Leclerc. Obyło się jednak w tym wypadku bez bardziej emocjonalnych komunikatów. Przygodę w drugim sektorze zaliczył natomiast Sergio Perez, który nie zmieścił się w 9. zakręcie i szczęśliwie uniknął kontaktu z bandą po zewnętrznej. Na 22 minuty przed końcem na czwarte miejsce wskoczył Leclerc, a pięć minut później do czołowej trójki awansował Russell - w obu przypadkach ich zespoły zdecydowały się wreszcie wyposażyć ich w miękkie opony.
W końcówce sesji Russell podkręcił tempo i awansował na pierwsze miejsce z czasem 1:12,455, lepszym od rezultatu Sainza o 0,39 sekundy. Wkrótce do zespołowego kolegi na szczycie tabeli dołączył Lewis Hamilton, który przegrywał z Russellem o 0,24 sekundy. Do końca zajęć nie obserwowaliśmy już żadnych zmian w czołówce i tym sposobem duet Mercedesa zakończył pierwszy trening na pierwszych dwóch miejscach. Z trzecim czasem sesję zakończył Carlos Sainz.
Mocny początek weekendu zaliczył McLaren, którego kierowcy - Lando Norris i Daniel Ricciardo - zakończyli pierwszy trening na czwartej i piątej pozycji. Dopiero na szóstym i siódmym miejscu uplasowali się Charles Leclerc i Sergio Perez, a czołową dziesiątkę uzupełnili Alonso, Ocon i Albon.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 31,8°C
Temperatura powietrza: 23,4°C
Prędkość wiatru: 1,2 m/s
Wilgotność powietrza: 43%
Sucho
George Russell okazał się najszybszym kierowcą podczas pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Holandii. Tuż za 24-latkiem uplasował się Lewis Hamilton, a czołową trójkę uzupełnił Carlos Sainz. Już na początkowym etapie zajęć awaria skrzyni biegów wyeliminowała Maksa Verstappena z dalszego udziału w sesji.
Holandia powitała Formułę 1 znakomitą aurą, wobec czego już od pierwszych sekund na torze obecnych było aż dwunastu kierowców, wśród których znalazł się oczywiście niekwestionowany faworyt lokalnej publiczności - Max Verstappen. Pierwszym jednak zawodnikiem, jaki ukończył pomiarowe kółko był Lance Stroll. Kanadyjczyka szybko zdetronizował Fernando Alonso, a po kilku chwilach na szczycie tabeli znalazł się Lando Norris z czasem 1:15,646.
Wywieszenie żółtych flag na chwilę spowodował w międzyczasie Mick Schumacher - Niemiec przestrzelił dohamowanie do 11. zakrętu, zostając jednocześnie pierwszym kierowcą, który "przetestował" eksperymentalną żwirową pułapkę pokrytą warstwą żywicy. Rozwiązanie to ma pomóc w ograniczeniu ilości żwiru nanoszonego przez kierowców na tor.
Już po sześciu minutach na torze obecnych było aż siedemnastu kierowców, z których większość zdecydowała się próbować swoich sił na twardej mieszance. Nowym liderem po kilku chwilach został Max Verstappen z czasem 1:15,266. Wkrótce rezultat Holendra o zaledwie trzy tysięczne sekundy poprawił Daniel Ricciardo.
Verstappen szybko odzyskał prowadzenie schodząc poniżej minuty i piętnastu sekund, lecz trybuny zamilkły, bowiem Holender dosłownie chwilę później zatrzymał się na wyjeździe z zakrętu numer trzy, a tyłu jego RB18 unosił się dym. Początkowo dyrekcja zarządziła wirtualną neutralizację, którą po kilku minutach zastąpiono czerwoną flagą. Później zespół Red Bulla potwierdził, że w bolidzie mistrza świata zawiodła skrzynia biegów.
Tuż po tym doszło do dość niecodziennego incydentu z udziałem Micka Schumachera, który opuścił aleję serwisową już po wywieszeniu czerwonej flagi, lecz sędziowie nie zdecydowali się na wyciąganie jakichkolwiek konsekwencji. Zajęcia zostały wznowione po upływie niespełna dziesięciu minut, a na tor od razu wyjechali Bottas, Zhou, Alonso, Stroll, Hamilton i Russell. Najlepszy czas wkrótce należał już do korzystającego z miękkich opon Alonso (1:13,635). Rezultat Hiszpana szybko aż o 0,706 sekundy poprawił po kilku minutach Lando Norris. Dopiero trzeci czas wykręcił Sergio Perez, który tracił do Alonso 0,006 sekundy.
W połowie sesji do głosu zaczęło dochodzić Ferrari. Najlepszy czas wykręcił wówczas Carlos Sainz, bijąc rezultat Norrisa o niecałą jedną dziesiątą sekundy. Czołową trójkę uzupełniał Daniel Ricciardo, a na kolejnych pozycjach plasowali się Alonso, Perez i Schumacher. Dopiero trzynaste miejsce zajmował Charles Leclerc, lecz Monakijczyk - w przeciwieństwie do najszybszej grupy - wciąż korzystał z twardego ogumienia i był jednym z kierowców z najwyższym przebiegiem. W międzyczasie kolejnym kierowcą, który nie zmieścił się w dwunastym zakręcie został Ricciardo.
W ciągu zaledwie kilkunastu sekund aż dwóm kierowcom naraził się Lewis Hamilton - Brytyjczyk poruszał się bardzo wolno po linii wyścigowej, co zgłosili Kevin Magnussen i Charles Leclerc. Obyło się jednak w tym wypadku bez bardziej emocjonalnych komunikatów. Przygodę w drugim sektorze zaliczył natomiast Sergio Perez, który nie zmieścił się w 9. zakręcie i szczęśliwie uniknął kontaktu z bandą po zewnętrznej. Na 22 minuty przed końcem na czwarte miejsce wskoczył Leclerc, a pięć minut później do czołowej trójki awansował Russell - w obu przypadkach ich zespoły zdecydowały się wreszcie wyposażyć ich w miękkie opony.
W końcówce sesji Russell podkręcił tempo i awansował na pierwsze miejsce z czasem 1:12,455, lepszym od rezultatu Sainza o 0,39 sekundy. Wkrótce do zespołowego kolegi na szczycie tabeli dołączył Lewis Hamilton, który przegrywał z Russellem o 0,24 sekundy. Do końca zajęć nie obserwowaliśmy już żadnych zmian w czołówce i tym sposobem duet Mercedesa zakończył pierwszy trening na pierwszych dwóch miejscach. Z trzecim czasem sesję zakończył Carlos Sainz.
Mocny początek weekendu zaliczył McLaren, którego kierowcy - Lando Norris i Daniel Ricciardo - zakończyli pierwszy trening na czwartej i piątej pozycji. Dopiero na szóstym i siódmym miejscu uplasowali się Charles Leclerc i Sergio Perez, a czołową dziesiątkę uzupełnili Alonso, Ocon i Albon.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 31,8°C
Temperatura powietrza: 23,4°C
Prędkość wiatru: 1,2 m/s
Wilgotność powietrza: 43%
Sucho
REZULTATY TRENINGU 1
P. | Kierowca (Nr) | Bolid | Opony | Czas okr. | Strata | Odstęp | Okr. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | George Russell (63) | Mercedes-AMG F1 W13 | 1:12,455 | 29 | |||
2 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes-AMG F1 W13 | 1:12,695 | 0,240 | 0,240 | 28 | |
3 | Carlos Sainz (55) | Ferrari F1-75 | 1:12,845 | 0,390 | 0,150 | 30 | |
4 | Lando Norris (4) | McLaren MCL36 | 1:12,929 | 0,474 | 0,084 | 32 | |
5 | Daniel Ricciardo (3) | McLaren MCL36 | 1:13,077 | 0,622 | 0,148 | 31 | |
6 | Charles Leclerc (16) | Ferrari F1-75 | 1:13,127 | 0,672 | 0,050 | 30 | |
7 | Sergio Perez (11) | Red Bull RB18 | 1:13,416 | 0,961 | 0,289 | 30 | |
8 | Fernando Alonso (14) | Alpine A522 | 1:13,633 | 1,178 | 0,217 | 31 | |
9 | Esteban Ocon (31) | Alpine A522 | 1:13,963 | 1,508 | 0,330 | 33 | |
10 | Alexander Albon (23) | Williams FW44 | 1:14,063 | 1,608 | 0,100 | 29 | |
11 | Mick Schumacher (47) | Haas VF-22 | 1:14,163 | 1,708 | 0,100 | 29 | |
12 | Lance Stroll (18) | Aston Martin AMR22 | 1:14,257 | 1,802 | 0,094 | 30 | |
13 | Kevin Magnussen (20) | Haas VF-22 | 1:14,405 | 1,950 | 0,148 | 31 | |
14 | Pierre Gasly (10) | AlphaTauri AT03 | 1:14,474 | 2,019 | 0,069 | 28 | |
15 | Sebastian Vettel (5) | Aston Martin AMR22 | 1:14,500 | 2,045 | 0,026 | 28 | |
16 | Guanyu Zhou (24) | Alfa Romeo C42 | 1:14,534 | 2,079 | 0,034 | 18 | |
17 | Yuki Tsunoda (22) | AlphaTauri AT03 | 1:14,630 | 2,175 | 0,096 | 31 | |
18 | Valtteri Bottas (77) | Alfa Romeo C42 | 1:14,695 | 2,240 | 0,065 | 22 | |
19 | Max Verstappen (1) | Red Bull RB18 | 1:14,714 | 2,259 | 0,019 | 7 | |
20 | Nicholas Latifi (6) | Williams FW44 | 1:15,122 | 2,667 | 0,408 | 33 |
107% najlepszego czasu: 1:17,526