Seidl: Nasz bolid na 2023 musi być dużym krokiem naprzód
McLaren chce uniknąć w 2023 roku scenariusza, w którym konieczne będzie odrabianie strat.
26.09.2216:53
881wyświetlenia
Embed from Getty Images
Andreas Seidl przyznał, że McLaren potrzebuje
Stajnia z Woking miała utrudniony początek sezonu 2022 po tym jak problemy z hamulcami storpedowały część przedsezonowych testów, a w otwierającym kampanię Grand Prix Bahrajnu Norris i Ricciardo zupełnie nie liczyli się w walce o punktowane pozycje.
W kolejnych Grand Prix McLaren zdołał ostatecznie ustabilizować formę i cały czas toczy wyrównaną walkę z Alpine o czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Najlepszym wynikiem brytyjskiej ekipy w tym sezonie jest trzecie miejsce Norrisa na Imoli - jest to jak do tej pory jedyne podium wywalczone w sezonie 2022 przez zespół spoza czołowej trójki.
Niektóre zespoły już przekierowały część lub całość wysiłków na rzecz rozwoju przyszłorocznych konstrukcji. Zespół McLarena jest świadomy wyzwania i liczy na rozpoczęcie roku 2023 ze zdecydowanie lepszą platformą i tym samym uniknięcie powtórki scenariusza z tego sezonu, w którym to konieczne było odrabianie strat poniesionych na początku kampanii.
Regulacje techniczne na rok 2023 - nie licząc zmian w podłogach - pozostaną w dużej mierze niezmienione, jednak McLaren szykuje się na wprowadzenie szerzej zakrojonych zmian przy swojej kolejnej konstrukcji.
Dyrektor techniczny McLarena, James Key dodaje, że kluczem do udanego sezonu F1 jest rozpoczęcie go z dobrym samochodem, ponieważ próby ataku czołówki z dalszej pozycji pochłania zbyt wiele zasobów.
Key zapowiedział też, że przed końcem tego roku McLaren wprowadzi jeszcze kilka ulepszeń do MCL36.
Andreas Seidl przyznał, że McLaren potrzebuje
dużego kroku naprzódprzy nowym samochodzie, aby uniknąć odrabiania strat w późniejszej części sezonu 2023.
Stajnia z Woking miała utrudniony początek sezonu 2022 po tym jak problemy z hamulcami storpedowały część przedsezonowych testów, a w otwierającym kampanię Grand Prix Bahrajnu Norris i Ricciardo zupełnie nie liczyli się w walce o punktowane pozycje.
W kolejnych Grand Prix McLaren zdołał ostatecznie ustabilizować formę i cały czas toczy wyrównaną walkę z Alpine o czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Najlepszym wynikiem brytyjskiej ekipy w tym sezonie jest trzecie miejsce Norrisa na Imoli - jest to jak do tej pory jedyne podium wywalczone w sezonie 2022 przez zespół spoza czołowej trójki.
Niektóre zespoły już przekierowały część lub całość wysiłków na rzecz rozwoju przyszłorocznych konstrukcji. Zespół McLarena jest świadomy wyzwania i liczy na rozpoczęcie roku 2023 ze zdecydowanie lepszą platformą i tym samym uniknięcie powtórki scenariusza z tego sezonu, w którym to konieczne było odrabianie strat poniesionych na początku kampanii.
Regulacje techniczne na rok 2023 - nie licząc zmian w podłogach - pozostaną w dużej mierze niezmienione, jednak McLaren szykuje się na wprowadzenie szerzej zakrojonych zmian przy swojej kolejnej konstrukcji.
Myślę, że będzie to pewnego rodzaju mieszanka- powiedział Andreas Seidl zapytany przez Motorsport.com o to, czy zespół będzie dalej rozwijał koncept MCL36 czy też pójdzie w innym kierunku.
Regulacje techniczne na przyszły rok pozostają w gruncie rzeczy takie same, więc to oczywiste, że nie dojdzie do totalnej rewolucji. Jednocześnie biorąc pod uwagę, że zespoły z przodu są szybsze od reszty o ponad sekundę na okrążeniu, to jasne, że celujemy w poczynienie dużych kroków naprzód w kwestii rozwoju.
Dyrektor techniczny McLarena, James Key dodaje, że kluczem do udanego sezonu F1 jest rozpoczęcie go z dobrym samochodem, ponieważ próby ataku czołówki z dalszej pozycji pochłania zbyt wiele zasobów.
Standardy, jakie oglądamy w czołowych trzech zespołach pokazują, co musisz być w stanie osiągnąć- powiedział Key w rozmowie z oficjalną stroną McLarena.
Jeśli rozpoczniesz sezon z konkurencyjnym samochodem, możesz dostosowywać do niego swoje plany na rozwój i robić mniej niż my robiliśmy w tym roku, będąc bardziej skoncentrowanym na obszarach, które - jak sądzisz - mogą przynieść najwięcej korzyści.
Właśnie w takim położeniu chcemy się znaleźć w przyszłym roku, jako że nie będziemy w stanie utrzymywać tempa rozwoju w tak agresywnym stopniu. Możemy wiele się nauczyć z tego roku, a zespół wykonał wspaniałą pracę by osiągnąć to, co mamy obecnie.
Key zapowiedział też, że przed końcem tego roku McLaren wprowadzi jeszcze kilka ulepszeń do MCL36.
W porównaniu do pakietów poprawek które już wprowadziliśmy, tym razem obraliśmy dość agresywne podejście- stwierdził Brytyjczyk.
Przy każdym etapie rozwoju wykonywaliśmy mnóstwo pracy przy poprawkach, które służą nam przez pięć czy sześć wyścigów. Każdy z pakietów działał tak, jak zakładaliśmy - zyskiwaliśmy po kilka dziesiątych sekundy, więc jesteśmy z tego zadowoleni.
W zanadrzu mamy jeszcze jeden pakiet, nad którym obecnie pracujemy. Będzie też po nim kilka mniejszych w pozostałych wyścigach. Ująłbym to w ten sposób, że wprowadziliśmy na tor bardzo dużo i udało nam się z tego wyciągnąć dokładnie to, czego oczekiwaliśmy- zakończył Key.