Alfa Romeo nie wyklucza podjęcia współpracy z Haasem

Ponownego wejścia do Formuły 1 nie rozważa natomiast BMW.
26.09.2216:55
Maciej Wróbel
1893wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor generalny Alfy Romeo, Jean-Philippe Imparato, nie wykluczył nawiązania współpracy z innym zespołem Formuły 1 po wygaśnięciu obowiązującej do końca przyszłego sezonu umowy z Sauberem.

Pod koniec sierpnia Grupa Stellantis potwierdziła wycofanie się Alfy Romeo z Saubera z końcem sezonu 2023. Otwiera to drogę Audi - które zdążyło już potwierdzić swoje wejście do F1 w 2026 roku - do ogłoszenia przejęcia 75 procent udziałów stajni z Hinwil, do czego może dojść nawet w tym tygodniu.

Jak się jednak okazuje, nie musi to oznaczać końca obecności Alfy Romeo w Formule 1. Dyrektor generalny firmy, Jean-Philippe Imparato, zasugerował, że może dojść do nawiązania współpracy z Haasem. Jestem całkowicie otwarty na wszystkie rozwiązania - powiedział Imparato. Co do sezonu 2024, nic nie zostało jeszcze postanowione.

Dziś koncentruję się na sezonach 2022 i 2023, a dopiero w kolejnych miesiącach będziemy analizowali opcje na lata 2024, 2025 i 2026. Co jednak jest zupełnie jasne, nigdy nie zwiążemy się z innym producentem jednostek napędowych niż Ferrari, jeśli zdecydujemy się pozostać w F1.

W tym samym czasie BMW stanowczo zaprzeczyło, jakoby zamierzało pójść w ślady Audi i zaangażować się - ponownie - w królową sportów motorowych. Zdecydowanie nie jesteśmy zainteresowani Formułą 1 w tej chwili - powiedział dyrektor wyścigowy bawarskiej marki, Andreas Roos, w rozmowie z motorsport-total.com.

Musimy być realistami. Jeśli chcesz dołączyć do Formuły 1, musisz zainwestować mnóstwo pieniędzy. Zanim inwestycja się zwróci, musisz przez dłuższy czas odnosić sukcesy. Jesteśmy usatysfakcjonowani dużą liczbą projektów, w które zaangażowani jesteśmy obecnie.

Aktualnie jesteśmy mocno zaangażowani w elektryfikację i przejście na nową energię, a Le Mans jest do tego idealne. Nie musimy czekać, aż Formuła 1 obierze ten kierunek w 2026 roku - dodał Roos.