Speed drugim kierowcą Toro Rosso także w 2007

Amerykanin zadebiutował podczas dzisiejszych testów w Bahrajnie za kierownicą bolidu STR2
24.02.0718:08
Marek Roczniak
1458wyświetlenia

Scuderia Toro Rosso potwierdziła dzisiaj, że jej drugim obok Vitantonio Liuzziego kierowcą wyścigowym będzie ponownie Scott Speed, który zadebiutował podczas dzisiejszych testów w Bahrajnie za kierownicą bolidu STR2.

Amerykanin był cały czas wymieniany jako jeden z głównych faworytów do reprezentowania barw Toro Rosso drugi rok z rzędu, jednak ustalenie wszystkich szczegółów dotyczących kontraktu spowodowało, że dopiero na trzy tygodnie przed rozpoczęciem sezonu 2007 został potwierdzony jako partner Liuzziego.

Jesteśmy nadal w bardzo wczesnej fazie rozwoju, poznajemy samochód i uczymy się jak z nim postępować. - powiedział po dzisiejszych testach główny inżynier Laurent Mekies. To oznacza, że przez pierwsze dwa dni nie przejechaliśmy tak dużo kilometrów jak byśmy chcieli, ale to jest nieuniknione, kiedy poznaje się nowy samochód.

Trzeciego dnia udało nam się przejechać więcej okrążeń i poprawić nieco szybkość, jako że pracowaliśmy nad aerodynamicznymi i mechanicznymi ustawieniami, a także sprawdzaliśmy dwa typy opon Bridgestone, z jakich będziemy korzystali w wyścigu tutaj w połowie kwietnia.

Źródło: ScuderiaToroRosso.it

KOMENTARZE

8
McMarcin
26.02.2007 08:05
chyba, że chcieli podtrzymać zainteresowanie mediów swoją ekipą jak długo się da ;)
Mariusz
26.02.2007 06:43
Scuderia Toro Rosso ma już sporą stratę, z różnych względów "przespali" trochę zimę i mogą mieć problemy teraz z utrzymaniem tempa. Może być ciężko na początku sezonu nawet z Super Aguri Honda. Nawet, jeśli STR2 to modyfikacja RB2...
Wrzatek
24.02.2007 09:47
Najgłupsze jest to, że tak długo myśleli i nic nowego nie zrobili :/
seb455
24.02.2007 07:31
speed nie ma takiego talentu jak np Kubica, ale w żadnym razie nie można nazwać go gorszym od liuzziego. A gdyby wzieli któregoś z wymienionych przez Indy czyli Monteiro czy Karthikeyana to zwiększyliby tylko niebezpieczeństwo na torze i nic pozatym. Scott jeździ może niezbyt szybko ale dojrzale i zdarza mu sie przez cały wyścig utrzymywać dobre tempo.
owca
24.02.2007 06:31
faktycznie - jeszcze Toyota :P BMW specjalnie pominołem z racji tego ze pierwotnie w 2006 startował Villeneuve ;) no nie ważne...
Indy
24.02.2007 06:14
Owca zapomniałeś o Toyocie i częściowo o BMW. A co do Scotta to lepszy jest od Monteiro lub Kathikeyana.
owca
24.02.2007 06:06
i tym oto sposobem STR jest drugim teamem, zaraz po Hondzie, który bedzie miał taką samą parę kierowców w tym roku jak w roku ubiegłym :) w październiku okaze sie czy opłaciło się nie wprowadzenie żadnych zmian i pozostanie przy tych samych zawodnikach
McLuke
24.02.2007 06:01
jasny gwint... jednak wzięli tego cieniasa... Nie lubie Speeda, dlatego cały czas byłem pewnien, że to nie on będzie partnerem Liuzziego... :/