Scott Speed jest zadowolony ze swojej kariery w F1

Inny były kierowca F1 z USA - Michael Andretti został dodany do Motorsports Hall of Fame
15.08.0811:09
Mariusz Karolak
2366wyświetlenia

Scott Speed zadeklarował, że pomimo braku sukcesów jest zadowolony ze swojej krótkiej kariery w Formule 1. Amerykanin nie zdołał w swoich 28 startach w F1 zdobyć żadnego punktu w Scuderii Toro Rosso i w dosyć nieprzyjemnych warunkach rozstał się z zespołem.

Formuła 1 zawsze była moim marzeniem, zawsze dużo wyżej niż NASCAR. - cytuje wypowiedź Speeda gazeta USA Today. W moim przekonaniu zdołałem już osiągnąć cel mojego życiu. Ne osiągnąłem w F1 absolutnie nic nadzwyczajnego, ale mimo to jestem na 1000 procent usatysfakcjonowany. To tak, jakby dostać się do najlepsze studia na świecie. Nigdy nie uczęszczałem na studia, ale sporo wiem, bo miałem okazję mieszkać w Europie i podróżować po świecie.

Pomimo odejścia z F1, Amerykanin nie stracił wsparcia ze strony austriackiego producenta napojów energetyzujących Red Bull. Speed ściga się teraz w Stanach Zjednoczonych w wyścigach stock car i być może trafi wkrótce do prestiżowej serii NASCAR Sprint Cup. Teraz powróciłem i jestem kulturalnym człowiekiem. W NASCAR jest sporo pieniędzy, ale mimo to wszyscy są tutaj nadal dosyć prostymi ludźmi. - dodał Scott.

Tymczasem inny były kierowca F1 z USA - Michael Andretti został ostatnio dodany do hali amerykańskich sław motosportu (Motorsports Hall of Fame of America). To spore wyróżnienie dla 45-latka, ojca Marco Andrettiego, który ściga się obecnie w IndyCar Series. Warto przypomnieć, że Mario Andretti, ojciec Michaela również został dodany do hali amerykańskich sław motosportu, a stało się to w 1990 roku.

Źródło: DaifyF1News.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

7
barteks2
15.08.2008 10:56
Mi tam podoba się bardziej nazwisko Power. Will Power ;-)
MairJ23
15.08.2008 02:20
Scott jest katem nad katami - mieszkam w USA i wiem jacy ciemniacy sie interesuja Nascar - bylem kiedys na Pocono 500 - OMG - glupszego towarzystwa na swiecie nie widzialem - musicie zrozumiec ze w ogole amerykanie do blyskotliwych nie naleza - wiekszosc z nich nei ma nawet szkoly sredniej nie wspominajac juz nawet o skonczonej podstawowce. Ale wypowiedz Speeda troche mi sie nei podoba - bo czym nibys ei on rozni od reszty amerykanow - bo podrozowal po swiecie ?? prosze mnei nie rozsmieszac. Niech on sie zajmie sciganiem a nie takimi filozoficznymi wypowiedziami - niedaleko pada jablko od jabloni :)
Anderis
15.08.2008 12:42
Ja pamiętam komentarz bodajże Andrzeja Borowczyka, który stwierdził, że Scott Speed dysponuje bodaj najlepszym nazwiskiem nie tylko w świecie Formuły 1, ale także w całym świecie sportów motorowych :D Speed w sportach motorowych to praktycznie tak jak Gol w Orange Ekstraklasie (tak, tak, gra tam piłkarz o nazwisku Gol) :D
gogels
15.08.2008 12:03
Michael za jazdę w F1 zdecydowanie zasłużył na to wyróżnienie, hah :D
Maly-boy
15.08.2008 10:29
świnia !
sisiorex
15.08.2008 10:26
W NASCAR jest sporo pieniędzy, ale mimo to wszyscy są tutaj nadal dosyć prostymi ludźmi.” – dodał Scott. Leże i kwicze :D
Ducsen
15.08.2008 09:55
Marco syn Micheala, ktorego ojcem jest Mario... hahaha