De Telegraaf: FIA szczególnie kontroluje RBR, Mercedesa i Astona
Reporter zdradził kulisy działań organu do spraw kontroli limitów finansowych.
30.07.2309:34
612wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dziennik The Telegraaf przybliża kulisty dochodzeń prowadzonych przez działający przy FIA organ kontroli wydatków, sugerując, że szczególnym zainteresowaniem organu zarządzającego cieszą się trzy zespoły: Red Bull, Mercedes i Aston Martin.
W ostatnich tygodniach w mediach pojawia się wiele niepotwierdzonych doniesień mówiących o tym, jakoby dwie lub trzy ekipy miały dopuścić się naruszenia regulacji finansowych w 2022 roku.
FIA zapewnia jednak, że kontrola sprawozdań finansowych teamów jest w toku a do czasu jej zakończenia nie zostaną potwierdzone żadne szczegóły procesu. Nie wyznaczono także żadnego konkretnego terminu publikacji raportu finalizującego kontrolę.
Reporter De Telegraaf - Erik van Haren, twierdzi, że największe zainteresowanie FIA koncentruj się na Red Bullu, Mercedesie oraz Astonie Martinie. Według Holendra szczególnie wiele zapytań w sprawie przesłanych danych otrzymały stajnie z Brackley i Milton Keynes.
Van Haren potwierdza publikowane w mediach plotki o tym, że konkurencyjne zespoły zgłaszają zastrzeżenia co do roli konsultanta Red Bulla - Helmuta Marko.
Szef RBR - Christian Horner, zapewniał w Belgii:
Z kolei kierujący pracami Mercedesa - Toto Wolff, zapewnił:
Dziennik The Telegraaf przybliża kulisty dochodzeń prowadzonych przez działający przy FIA organ kontroli wydatków, sugerując, że szczególnym zainteresowaniem organu zarządzającego cieszą się trzy zespoły: Red Bull, Mercedes i Aston Martin.
W ostatnich tygodniach w mediach pojawia się wiele niepotwierdzonych doniesień mówiących o tym, jakoby dwie lub trzy ekipy miały dopuścić się naruszenia regulacji finansowych w 2022 roku.
FIA zapewnia jednak, że kontrola sprawozdań finansowych teamów jest w toku a do czasu jej zakończenia nie zostaną potwierdzone żadne szczegóły procesu. Nie wyznaczono także żadnego konkretnego terminu publikacji raportu finalizującego kontrolę.
Reporter De Telegraaf - Erik van Haren, twierdzi, że największe zainteresowanie FIA koncentruj się na Red Bullu, Mercedesie oraz Astonie Martinie. Według Holendra szczególnie wiele zapytań w sprawie przesłanych danych otrzymały stajnie z Brackley i Milton Keynes.
Podczas tych nalotów można zaobserwować obrazy niczym z filmów. Szuflady są otwierane z pełną siłą i sprawdzany jest każdy, nawet najmniejszy szczegół. Przeglądane są nawet maile oraz wiadomości wysyłane za pośrednictwem WhatsAppa, aby skontrolować, czy dane osoby rozmawiały o sprawach związanych z zespołem F1.
Van Haren potwierdza publikowane w mediach plotki o tym, że konkurencyjne zespoły zgłaszają zastrzeżenia co do roli konsultanta Red Bulla - Helmuta Marko.
Marko jest obecny na wszystkich wyścigach i otrzymuje wynagrodzenie według stawki dziennej. Jego stanowisko nie jest objęte przepisami dotyczącymi limitów budżetowych, gdyż świadczona przez Marko praca nie jest wykonywana na rzecz Red Bull Racing, ale juniorskiego programu.
Szef RBR - Christian Horner, zapewniał w Belgii:
Przechodzimy przez proces kontroli FIA, ale przedłożone przez nas dane zawierały kwoty znacznie poniżej ustalonego limitu. W porównaniu z innymi zespołami, w ubiegłym roku zredukowaliśmy wydatki na rozwój i nie ponieśliśmy znaczących kosztów naprawy bolidów po incydentach.
Z kolei kierujący pracami Mercedesa - Toto Wolff, zapewnił:
Nad różnymi projektami Mercedesa pracuje tysiąc osób, ale wszyscy są zatrudnieni w jednej jednostce. Możecie więc zobaczyć, że wszyscy pracują w jednym miejscu - do kogo coś zostało przypisane, bądź nie.