Albon: Przedni wiatr zamaskował nasze problemy

W sobotnich kwalifikacjach kierowca Williamsa zdołał wywalczyć miejsce w drugim rzędzie.
26.08.2319:14
Maciej Wróbel
462wyświetlenia
Embed from Getty Images

Alexander Albon uważa, że wiatr czołowy, jaki F1 napotkała na torze w Zandvoort zamaskował typowe problemy, z jakimi w tym sezonie zmaga się Williams.

Kierowcy stajni z Grove w sobotnich kwalifikacjach w Holandii w komplecie awansowali do finałowej części czasówki, co zdarzyło się po raz pierwszy od Grand Prix Włoch 2017. Formą imponował szczególnie Alex Albon, który był najszybszy w Q1, trzeci w Q2, by ostatecznie wywalczyć czwarte pole startowe.

Sam kierowca nie był optymistycznie nastawiony do tego weekendu - Albon spodziewał się fatalnych osiągów niestabilnego i pozbawionego docisku bolidu Williamsa w Zandvoort, określając przy tym niderlandzki obiekt jako jeden z najgorszych dla zespołu.

Pojawił się ten wiatr z naprzeciwka w tych wszystkich wolnych zakrętach, a my zawsze mieliśmy problem z hamowaniem przy niskich prędkościach - stwierdził Taj w rozmowie ze Sky Sports. Gdy pojawia się taki wiatr, to wszystko ułatwia. Zapewnia to obciążenie na przedzie bolidu i miejmy nadzieję, że do jutra kierunek tego wiatru się nie zmieni.

Zamaskowało to problemy, z którymi zazwyczaj borykamy się w samochodzie.

Albon dodaje, że zespół próbował przewidzieć, jakie będą najlepsze warunki dla jego konstrukcji poprzez eksperymentowanie z różnymi warunkami wietrznymi w symulatorze. Zakręty 9 i 11 zawsze były dla nas okropne. W każdym z nich traciliśmy jakieś dwie dziesiąte sekundy.

Z przednim wiatrem było to może jakieś pięć setnych. Myślę więc, że to nam bardzo pomogło, było zdecydowanie lepiej niż zwykle. Jeździliśmy przy takim wietrze w symulatorze. Trochę się przy tym bawiliśmy. Wiedzieliśmy, że to będzie dobre dla naszego samochodu. Trafiliśmy na takie warunki, co jest naprawdę dobre.

Szef Williamsa, James Vowles, przyznał natomiast, że wynik Albona i Sargeanta w kwalifikacjach odzwierciedlają formę, jaką zespół prezentował przez cały weekend. Już na starcie pierwszego treningu dostrzegliśmy, że balans był w dobrym położeniu, podobnie jak opony - powiedział Brytyjczyk w wywiadzie dla Sky Sports.

To daje nam coś, na czym od razu można budować. Od pierwszego treningu wiedzieliśmy więc, że mamy okazję na lepszy wynik niż zwykle. Jednak dzisiaj to warunki szczególnie nam sprzyjały. Czy sądzę, że dysponujemy samochodem pozwalającym na czwarte miejsce na suchym torze? Nie.

Mimo wszystko Alex i zespół dostarczyli wynik, który jest naprawdę imponujący - dodał Vowles.