Norris: Degradacja opon była zbyt wysoka
Brytyjczyk jest jednak wdzięczny zespołowi za czwartą z kolei wizytę na podium.
22.10.2323:56
813wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lando Norris przyznał, że jego opony
Kierowca McLarena zaliczył znakomity start wyścigu w Austin, błyskawicznie odbierając pierwszą pozycję zdobywcy pole position - Charlesowi Leclercowi - jeszcze na dojeździe do pierwszego zakrętu. Przez kolejnych siedemnaście kółek Norris przewodził stawce, oddalając się od rywali na nieco ponad trzy sekundy.
Na późniejszym etapie rywalizacji Brytyjczyk zmagał się jednak z nieco większą degradacją od swoich konkurentów, przez co nie był on w stanie utrzymać się przed Maksem Verstappenem i Lewisem Hamiltonem, dowożąc ostatecznie do mety trzecie miejsce. Dla Norrisa to już czwarty z rzędu wyścig ukończony w czołowej trójce.
Po wyścigu 23-latek za główną przyczynę przegranej z Verstappenem i Hamiltonem uznał wysokie temperatury panujące na torze oraz zbyt dużą degradację.
Norris odniósł się także do swojej agresywnej próby obrony drugiej pozycji przed nacierającym w końcówce zmagań Lewisem Hamiltonem.
Lando Norris przyznał, że jego opony
po prostu nie były w stanie wytrzymać wystarczająco długo, aby mógł on kontynuować walkę o wygraną w Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
Kierowca McLarena zaliczył znakomity start wyścigu w Austin, błyskawicznie odbierając pierwszą pozycję zdobywcy pole position - Charlesowi Leclercowi - jeszcze na dojeździe do pierwszego zakrętu. Przez kolejnych siedemnaście kółek Norris przewodził stawce, oddalając się od rywali na nieco ponad trzy sekundy.
Na późniejszym etapie rywalizacji Brytyjczyk zmagał się jednak z nieco większą degradacją od swoich konkurentów, przez co nie był on w stanie utrzymać się przed Maksem Verstappenem i Lewisem Hamiltonem, dowożąc ostatecznie do mety trzecie miejsce. Dla Norrisa to już czwarty z rzędu wyścig ukończony w czołowej trójce.
Po wyścigu 23-latek za główną przyczynę przegranej z Verstappenem i Hamiltonem uznał wysokie temperatury panujące na torze oraz zbyt dużą degradację.
Po prostu prowadziłem w wyścigu, mogłem to kontrolować, ale to za mało. Jestem jednak zadowolony. Jeśli chodzi o mnie, to był to dobry wyścig- powiedział Norris.
Wiedzieliśmy, jakie mamy trudności i spodziewaliśmy się, że dziś będzie ciężko. Problemem była przede wszystkim degradacja, choć tempo na pierwszych dziesięciu okrążeniach każdego stintu było naprawdę mocne. Nie byłem jednak w stanie tego utrzymać zbyt długo.
Tak czy inaczej, jesteśmy coraz bliżej. Dokonujemy postępów z każdym kolejnym weekendem, potrzeba jeszcze tylko kilku kroków.
Norris odniósł się także do swojej agresywnej próby obrony drugiej pozycji przed nacierającym w końcówce zmagań Lewisem Hamiltonem.
Musiałem spróbować, prawda? Nie byłem jednak w stanie się obronić. Pod koniec nie miałem już opon, widzieliście, jak szybko mi odjechał. Musiałem też dbać o swój własny wyścig.
Zrobiłem co w mojej mocy. Musiałem naciskać i dbać o opony, ale było dzisiaj zbyt trudno. Może gdyby temperatura toru była nieco niższa, to bardziej by nam to sprzyjało, ale tak nie było.
Niemniej jednak, jestem zadowolony. Zespół wykonał doskonałą robotę, żebyśmy mogli ukończyć ten wyścig na podium. Przekroczyliśmy nasze oczekiwania z początku weekendu, także bardzo się z tego cieszę- zakończył kierowca McLarena.