Sargeant i Williams ukarani za incydenty z kwalifikacji

Konsekwencji uniknęli kierowcy opóźniający wyjazd z alei serwisowej.
29.10.2308:35
Nataniel Piórkowski
859wyświetlenia
Embed from Getty Images

Logan Sargeant i Williams otrzymali surowe kary za przypadki naruszenia przepisów podczas kwalifikacji do GP Meksyku.

Amerykanin został uznany winnym wyprzedzenia Yukiego Tsunody w strefie żółtych flag, które zostały wywieszone po piruecie Fernando Alonso. Do incydentu doszło podczas Q1.

Sargeant tłumaczył, że zdecydował się na wyprzedzenie zawodnika AlphaTauri, gdyż ten utrzymywał zbyt wolne tempo a przed sobą widział panel świetlny, którego zielony kolor informował o opuszczeniu strefy zagrożenia.

Sędziowie podkreślili jednak, że tego typu manewr może być przeprowadzony dopiero po minięciu zielonego panelu bądź flagi. W efekcie Sargeant został ukarany cofnięciem o 10 miejsc na starcie wyścigu a do jego superlicencji dopisano dwa punkty karne. Obecnie reprezentant Williamsa ma ich na koncie sześć.

W przypadku Williamsa sprawa dotyczyła pozostawienia podnośnika w alei serwisowej, w który później uderzył wyjeżdżający z garażu Tsunoda. Team z Grove otrzymał grzywnę w wysokości 20 tysięcy euro, z czego 10 tysięcy zostało zawieszone na okres 12 miesięcy. Zespół będzie musiał uregulować należność, jeśli w tym okresie dopuści się podobnego przewinienia.

Pozostali kierowcy, których przypadki były analizowane przez sędziów po kwalifikacjach, uniknęli kar.

George Russell, Max Verstappen oraz Fernando Alonso byli podejrzewani o naruszenie artykułu 37.5 regulaminu sportowego, mówiącego o wstrzymywaniu wyjazdu pozostałych bolidów z alei serwisowej.

Sędziowie ustalili, że zawodnicy zwlekali z wyjazdem z pit lane, abym spełnić warunek minimalnego czasu okrążenia pomiędzy liniami samochodu bezpieczeństwa, narzucony przez dyrektora wyścigu - Nielsa Witticha.

W komunikacie stwierdzono, iż kierowcy musieli przestrzegać sprzecznych wymagań: dbać o zmieszczenie się w minimalnym czasie, tworzyć możliwe do zarządzania odstępy między bolidami a jednocześnie unikać niepotrzebnych opóźnień przy opuszczaniu boksów.

Wittich potwierdził sprzeczność tych wymagań a wszystkie strony uznały, że lepszym wyjściem jest opóźnienie wyjazdu na tor niż doprowadzenie do potencjalnie niebezpiecznych, wysokich różnic prędkości na torze.

Sędziowie postanowili nie podejmować w tej sprawie żadnych działań, jednak zauważyli, że pożądane byłoby znalezienie rozwiązania problemu wyjazdu z alei serwisowej.

Karę finansową w wysokości 500 euro otrzymał za to Guanyu Zhou z Alfy Romeo, który przekroczył prędkość w pit lane o 4,1 km/h.