Piastri: Mogę się ścigać z Lando
Słowa swojego młodszego kolegi potwierdził Lando Norris.
24.08.2419:40
711wyświetlenia
Embed from Getty Images
Oscar Piastri potwierdził, że
Lando Norris, dzięki mocnym występom od jego premierowego zwycięstwa w Grand Prix Miami, nadal utrzymuje się w walce o mistrzowski tytuł z Maksem Verstappenem. Na dziesięć rund przed końcem sezonu 2024 strata kierowcy McLarena do Holendra w mistrzostwach wynosi 78 oczek.
Biorąc pod uwagę znakomitą formę McLarena w ostatnich Grand Prix, a także nieco słabszą dyspozycję Red Bulla w porównaniu do tej prezentowanej na początku sezonu, stajnia z Woking wciąż uważana jest za kandydata do obu tytułów. Wymaga to jednak - szczególnie - od Norrisa, że będzie wyciągał maksimum z każdej okazji.
Tymczasem McLaren ma za sobą nietypową wpadkę związaną z zastosowaniem team orders na Węgrzech, gdzie Oscar Piastri objął prowadzenie po starcie i był liderem przez większość wyścigu, by po rundzie postojów w boksach spaść za Lando Norrisa.
Brytyjczyk długo nie chciał przepuścić później zespołowego partnera, by ostatecznie - po długich namowach inżyniera - oddać prowadzenie Piastriemu na ostatnich okrążeniach wyścigu.
W rozmowie z mediami po kwalifikacjach, Piastri jasno dał do zrozumienia, że nadal może się ścigać z Norrisem, mimo znacznie większej straty punktowej w mistrzostwach do Verstappena.
Lando Norris potwierdził słowa kolegi:
Oscar Piastri potwierdził, że
może się ścigaćze swoim zespołowym partnerem, Lando Norrisem, podczas Grand Prix Holandii.
Lando Norris, dzięki mocnym występom od jego premierowego zwycięstwa w Grand Prix Miami, nadal utrzymuje się w walce o mistrzowski tytuł z Maksem Verstappenem. Na dziesięć rund przed końcem sezonu 2024 strata kierowcy McLarena do Holendra w mistrzostwach wynosi 78 oczek.
Biorąc pod uwagę znakomitą formę McLarena w ostatnich Grand Prix, a także nieco słabszą dyspozycję Red Bulla w porównaniu do tej prezentowanej na początku sezonu, stajnia z Woking wciąż uważana jest za kandydata do obu tytułów. Wymaga to jednak - szczególnie - od Norrisa, że będzie wyciągał maksimum z każdej okazji.
Tymczasem McLaren ma za sobą nietypową wpadkę związaną z zastosowaniem team orders na Węgrzech, gdzie Oscar Piastri objął prowadzenie po starcie i był liderem przez większość wyścigu, by po rundzie postojów w boksach spaść za Lando Norrisa.
Brytyjczyk długo nie chciał przepuścić później zespołowego partnera, by ostatecznie - po długich namowach inżyniera - oddać prowadzenie Piastriemu na ostatnich okrążeniach wyścigu.
W rozmowie z mediami po kwalifikacjach, Piastri jasno dał do zrozumienia, że nadal może się ścigać z Norrisem, mimo znacznie większej straty punktowej w mistrzostwach do Verstappena.
Zasady są bardzo, bardzo jasne i one nie uległy zmianie- powiedział Australijczyk.
Możemy się ścigać między sobą i próbować walczyć o zwycięstwa. Oczywiście uczestniczymy w walce o mistrzostwo konstruktorów i wiemy, że stawka dla zespołu jest wysoka. Pokazywaliśmy jednak wiele razy, że umiemy się ze sobą ścigać bardzo dobrze i czysto.
Obaj mamy możliwość ścigania i wygrywania wyścigów. Nic się nie zmieniło.
Lando Norris potwierdził słowa kolegi:
Możemy się ścigać. Nigdy nie było żadnych zasad oprócz tej mówiącej, abyśmy się ze sobą nie zderzali. To dosłownie jedyna reguła. Poza tym, zawsze mogliśmy się ze sobą ścigać. W przeszłości dobrze nam to wychodziło. To dla nas dobre.