Verstappen stracił pole position do Grand Prix Kataru

Sędziowie uznali, że jazda Holendra na kółku wyjazdowym była zbyt wolna.
30.11.2423:53
Maciej Wróbel
3235wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen stracił pole position wywalczone w sobotnich kwalifikacjach po tym, jak sędziowie uznali, iż Holender poruszał się zbyt wolno podczas Q3. Kierowca Red Bulla został ukarany przesunięciem na starcie o jedno pole.

Verstappen został wezwany na spotkanie z sędziami tuż po zakończeniu sesji kwalifikacyjnej, podczas której wywalczył on swoje pierwsze pole position od Grand Prix Austrii.

Jednakże w Q3 doszło do dyskusyjnej sytuacji, w której wolno jadący Verstappen znalazł się na drodze poruszającego się zdecydowanie szybciej George'a Russella, który musiał się salwować ucieczką poza tor. Obaj kierowcy byli na okrążeniach wyjazdowych.

Sędziowie wezwali obu kierowców i ostatecznie uznano, że Verstappen przekroczył tzw. deltę i nałożono nań karę przesunięcia o jedno pole na starcie do Grand Prix Kataru. Szóste w karierze pole position trafia zatem w ręce George'a Russella.

W werdykcie sędziów czytamy: Samochód numer 1 [Verstappen] realizował inną strategię przygotowania do szybkiego okrążenia, niż samochód 63 [Russell]. Samochód numer 1 był zdecydowanie poza deltą. Kierowca wytłumaczył, że wcześniej przepuścił samochody numer 4 i 14.

Kierowca samochodu numer 63 utrzymywał z kolei, że trzymał się delty i nie spodziewał się, że samochód numer 1 znajdzie się na linii wyścigowej. Stwierdził, że jeśli samochód jedzie wolno w szybkim zakręcie, to nie powinien znajdować się na linii wyścigowej.

Sędziowie uznają tę sprawę za skomplikowaną, jednocześnie orzekając, iż samochód numer 1 wyraźnie nie zastosował się do notatek dyrektora wyścigowego i - według naszych ustaleń - jechał niepotrzebnie zbyt wolno, biorąc pod uwagę okoliczności.

Oczywiste było to, że kierowca samochodu numer 1 próbował schłodzić opony. Był również w stanie dostrzec samochód numer 63, gdy spoglądał w lusterka kilkakrotnie pomiędzy zakrętami numer 11 i 12.

W raporcie podkreślono, że żaden z kierowców nie znajdował się na szybkim kółku, co wpłynęło na łagodniejszą karę - gdyby blokowany kierowca pokonywał okrążenie pomiarowe, to kierowca blokujący najprawdopodobniej otrzymałby przewidzianą w regulaminie karę przesunięcia o trzy pola.

Jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu, Verstappen wyraził zaskoczenie faktem, że w ogóle jest wzywany przez sędziów. Holender utrzymywał, że po prostu reagował na to, co robią samochody przed nim i że Russell powinien był zrobić to samo.

Wszyscy po prostu jechaliśmy wolniej. Nie wiem, co mogłem zrobić inaczej - powiedział 27-latek. Fakt, że muszę iść do sędziów, jest już sam w sobie dla mnie dziwny. Następnym razem po prostu pojadę z gazem w podłodze i wjadę w inny samochód.

On powinien był zahamować. Ja tak zrobiłem, tak jak inne samochody przede mną. Nie chcę ich w to wkręcać. Szczerze mówiąc, na koniec sezonu, mam już tego wszystkiego dość.