Marko: Spodziewamy się, że Tsunoda zostanie do końca roku

Austriak ucina spekulacje, jakoby 25-latek wkrótce mógł stracić posadę w Red Bullu.
06.06.2516:30
Mateusz Szymkiewicz
23wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko zdementował spekulacje, jakoby posada Yukiego Tsunody w Red Bullu znalazła się pod znakiem zapytania.

Japończyk startuje dla stajni z Milton Keynes od weekendu na Suzuce, kiedy to zastąpił Liama Lawsona. Mimo obiecującej postawy w pierwszych wyścigach, Tsunoda w ostatnich trzech rundach zaledwie raz pojawił się w punktach. Tak słaba forma kierowcy, a także kosztowny incydent z Imoli, wywołały sugestie, jakoby wkrótce mogło dojść do kolejnej roszady, tym razem z udziałem Isacka Hadjara.

Francuz uważany jest za potencjalnego zastępcę Maksa Verstappena w Red Bullu, jeżeli ten zostanie zawieszony na jedno Grand Prix za przekroczenie limitu punktów karnych. Taka sytuacja oznaczałaby bezpośrednie porównanie Hadjara i Tsunody za kierownicą RB21, co mogłoby jeszcze bardziej zachwiać pozycją Japończyka.

W kolejnych dwóch weekendach Max nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek wykroczenia - powiedział Helmut Marko w rozmowie ze Speed Week. Przekazaliśmy mu, by nie robił nic pochopnego. Gdyby nie mógł wystartować w Austrii, byłaby to katastrofa. Nie spodziewamy się jednak tego, ponieważ to nie jest tak, że Max w każdym wyścigu robi coś źle. Po rundzie w Spielbergu pierwsze punkty spadną z jego dorobku.

Konsultant Red Bulla dodał, że Tsunoda może być spokojny o swoje miejsce w Red Bullu do końca sezonu 2025. W ostatnich trzech wyścigach zdobył tylko jeden punkt, co oczywiście nas nie satysfakcjonuje. Potrzebuje więcej czasu i otrzyma go od nas. Spodziewamy się, że pozostanie w naszym samochodzie do końca sezonu.