Wywiad z Natalią Kowalską

Z polską zawodniczką rozmawialiśmy podczas imprezy ING Renault F1 Roadshow w Warszawie
09.06.0713:28
deZZember
7004wyświetlenia

Przedstawiamy zapowiadany wywiad z Natalią Kowalską, przeprowadzony z polską zawodniczką startującą w Formule Renault 2.0 Northern European Cup podczas imprezy ING Renault F1 Roadshow w Warszawie w ubiegłym tygodniu.

Jakie masz wrażenia po pierwszej rundzie sezonu na holenderskim torze Zandvoort?
Miałam sporego pecha. Pierwszy wyścig był zdecydowanie nieudany. W piątek mieliśmy problemy z pompą paliwową. Po jej wymianie przerwał się przewód paliwowy. Już na czasówce silnik zaczął przerywać, ale nie mogliśmy zlokalizować źródła problemu. Natomiast w wyścigu po pierwszych 4 okrążeniach zleciało 30 litrów paliwa i nie było szans na ukończenie.

W drugim wyścigu spadł deszcz i wystartowaliśmy za samochodem bezpieczeństwa. Według obowiązujących zasad po jego zjeździe wyprzedzać można zacząć dopiero na prostej start-meta, natomiast niektórzy zawodnicy dodali gazu już przed ostatnim zakrętem. A że zrobili to akurat Holendrzy i wyścig odbywał się w Holandii, więc sędziowie nie wyciągnęli z tego żadnych konsekwencji.

Ale w drugim wyścigu finiszowałaś przed Andrzejem Gasenko i Kubą Giermaziakiem?
Tak, czasówkę i drugi wyścig ukończyłam przed wszystkimi Polakami.

Czy to duża satysfakcja wygrać z Polakami, a zwłaszcza z chłopakami?
Ja z nimi jeździłam w Polsce na gokartach, także dla mnie nie jest to nic takiego wielkiego, po prostu zmieniliśmy tylko kategorię na trochę wyższą. Traktuję ich jak normalnych przeciwników, tak jak całą resztę. To jest zdrowa rywalizacja.



Ojciec Andrzeja zasugerował, że w zespole jego syna Polacy stanowią jakby drugi podrzędny zespół. Jak jest w Twoim zespole? Czy jesteś traktowana na równi z innymi zawodnikami?
Tak, traktują mnie równo. Ja w swoim zespole pod względem czasowym jestem druga na czterech zawodników, także nie mogą potraktować mnie drugoplanowo. A wracając do Motopark Academy, to mogę tylko pozazdrościć chłopakom, że jeżdżą w takim profesjonalnym zespole.

Kolejny wyścig z serii NEC odbędzie się dopiero w lipcu, ale chyba na lepiej znanym Ci torze Oschersleben. Jak oceniasz swoje szanse?
Z tego co wiem, to chłopaki - Andrzej i Kuba - dużo tam jeździli, jako że stacjonuje tam ich team. Ja miałam okazję jeździć na tym torze tylko dwa dni podczas oficjalnych testów, które też nie były dla mnie udane: pierwszego dnia zepsuła się skrzynia biegów, drugiego musieliśmy wymienić silnik. Ale mam nadzieję, że tym razem będzie wszystko dobrze i pech mnie opuści. Chciałabym finiszować w pierwszej dziesiątce.



Czy w międzyczasie wystartujesz w wyścigu serii Eurocup?
Nie, nie ma takiej możliwości. Następny wyścig serii Eurocup jest dopiero tydzień po NEC.

Jak można porównać te dwie serie: NEC i Eurocup? Która jest lepsza?
Seria Eurocup musi być lepsza, ponieważ tam jeżdżą najlepsi kierowcy w tej formule z całego świata.

Czyli poziom rywalizacji w Eurocup jest wyższy?
Trudno powiedzieć. Tak naprawdę walka na torze, wyprzedzanie, są w obu seriach takie same. Chłopaki z Motoparku - Kechele, Hegewald - jeżdżą zarówno w Eurocup, jak i w NEC, więc poziom odniesienia jest taki sam. Oni są w czołówce obydwu serii, więc można się czasowo porównać. Eurocup jest po prostu uznawany za najwyższą serię wyścigową w Formule Renault. Startuje tam większa liczba zawodników - 43 samochody na torze Nurburgring, to po prostu było szaleństwo.



We wcześniejszym wywiadzie Natalia powiedziała także kilka słów na temat głównej gwiazdy Roadshow - Heikkiego Kovalainena: Jest malutki, bardzo sympatyczny, nie zachowuje się jak gwiazda, dużo się uśmiecha, jako kierowca jest w pełni przygotowany, choć w tym roku nie ma szczęścia.

Przed pokazem w Warszawie Natalia nie miała okazji poznać Fina, ale jej ojciec i siostra tak: Podczas jednej z imprez wyścigowych, gdy Heikki nie jeździł jeszcze w F1, Raikkonen był mechanikiem mojej siostry, natomiast Kovalainen innego zawodnika.

Roberta Kubicę poznała natomiast już w 2002 roku na torze w Kielcach, kiedy to Renault zorganizowało podobną imprezę. Wtedy Robert jeździł Renault Clio, a Natalia gokartem.

Na koniec pozostaje nam tylko życzyć powodzenia Natalii w kolejnych rundach FR2.0 NEC.

KOMENTARZE

3
Pussik
10.06.2007 12:01
Thanks za autograf. :P
Verticus
09.06.2007 12:38
bo to było podczas 'jednej z imprez wyścigowych', a nie podczas wyścigów. Zawodnicy wyższej ligi są np mechanikami, sędziami technicznymi, jak np w rajdach, choćby rajd żubrów gdzie na PKCach stoją sędziowie-zawodnicy z polskiej czołówki :o) Natalia sympatyczna jest- fajnie, że realizuje się akurat w wyścigach- niejedna męska duma cierpi na tym:o) Szkoda, że gocart padł w Warszawie, ale nic to- NATALIA- zapraszamy do Krakowa, może na prolog rajdu wawelskiego ! :o)
owca
09.06.2007 11:47
Raikkonen był mechanikiem siostry Natali Kowalskiej? :|