Niepewny udział Toyoty w GP Kanady? (aktualizacja)
Japońska stajnia nie wycofała się z udziału w GP, ale jej kierowcy będą unikać krawężników
09.06.0714:42
2315wyświetlenia
Podczas wczorajszych treningów na torze w Montrealu doszło dwukrotnie do uszkodzenia przedniego zawieszenia w bolidzie Jarno Trullego po najechaniu na krawężnik. Już po pierwszej awarii Toyota zaczęła badać co mogło być jej przyczyną, jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów i po powrocie Trullego na tor awaria powtórzyła się. Niewykluczone więc, że japońska stajnia będzie musiała wycofać się z udziału w Grand Prix Kanady.
Szef techniczny Toyoty odpowiedzialny za bolid Pascal Vasselon przyznał co prawda w wywiadzie dla Auto Motor und Sport, że Trulli bardziej agresywnie najeżdża na krawężniki w ósmym zakręcie w porównaniu do swojego partnera Ralfa Schumachera, ale podkreślił, że nie jest to wystarczający powód by zawieszenie ulegało tak łatwo uszkodzeniu. Co więcej, uszkodzone części nie były najnowszymi rozwiązaniami, gdyż były już używane wcześniej i nie sprawiały problemów.
W czasie gdy japońska stajnia zarówno na torze w Montrealu jak i w swojej głównej siedzibie w Kolonii nadal przeprowadza drobiazgowe dochodzenie w sprawie tych awarii, inżynierowie z innych zespołów zasugerowali, że udział Toyoty w Grand Prix Kanady mógł się zakończyć już na piątkowych treningach. Wynika to z tego, że części zawieszenia nie da się gruntownie zmodyfikować na torze, a dokonanie poprawek w fabryce i dostarczenie nowych części z Europy z pewnością zajęłoby zbyt dużo czasu.
Jeśli jest to naprawdę poważna awaria zawieszenia, to wydaje mi się, że jest to bardzo trudna sytuacja.- powiedział Willy Rampf, dyrektor techniczny zespołu BMW Sauber.
Można trochę wzmocnić części, ale według mnie to wszystko co można wykonać na torze. Warto w tym momencie przypomnieć, że Toyota problemy z zawieszeniem miała w ostatnim wyścigu sezonu 2006 - Grand Prix Brazylii, jednak wówczas dotyczyło to tylnego zawieszenia.
Aktualizacja: Toyota poinformowała przed chwilą, że nie wycofa się z dalszego udziału w Grand Prix Kanady. Jednakże ze względu na fakt, że nie została odkryta konkretna przyczyna awarii zawieszenia w bolidzie Trullego, obaj kierowcy japońskiej stajni otrzymali polecenie unikania krawężników w ósmym zakręcie w kolejnych sesjach.
Źródło: F1-Live.com, Autosport.com
KOMENTARZE