Ecclestone krytykuje "hybrydowe" plany Mosleya

"Sądzę, że jesteśmy już wystarczająco ekologiczni"
26.09.0709:41
Marek Roczniak
2764wyświetlenia

Szef administracji F1 Bernie Ecclestone skrytykował plany Maxa Mosleya dotyczące wprowadzenia hybrydowych silników w Formule Jeden od roku 2010.

Specjalistyczny magazyn niemiecki Auto Motor Und Sport poinformował we wtorek, że umowa w tej sprawie została już zawarta pomiędzy prezydentem FIA i producentami samochodów, którzy są niezadowoleni z obecnego zamrożenia rozwoju silników.

Nowy pomysł obejmuje podobno silniki V8 o mocy 675 koni mechanicznych, zawierające system do odzyskiwania energii KERS, który będzie umożliwiał kierowcom ponowne użycie energii zmagazynowanej podczas hamowania za pomocą zamontowanego w kokpicie "przycisku dopalania".

Mosley chce także podobno rozciągnięcia obecnej reguły jeden-silnik-na-dwa-wyścigi na cztery wyścigi, w zamian za pozwolenie producentom samochodów na wprowadzenie raz w sezonie dowolnych zmian w konstrukcji silnika. Małe zespoły skorzystają tymczasem z porozumienia gwarantującego im silniki konsumenckie za nie więcej niż 10 milionów euro rocznie.

Auto Motor Und Sport zacytował jednak wypowiedź Ecclestone'a, w której szef FOM wyraził obiekcje co do idei hybrydowych silników w wyścigach Grand Prix. Sądzę, że jesteśmy już wystarczająco ekologiczni. - powiedział 76-letni Ecclestone dodając, że ma także wątpliwości co do tego, czy napędy hybrydowe uczynią producentów samochodów szczęśliwymi.

Źródło: F1Complete.com

KOMENTARZE

24
pari79
26.09.2007 09:53
swoje trzy grosze też tu wtrące... na moje... to trochę za szybko na to... diesle święcą triumfy w innych seriach i jak na razie brylują jeśli chodzi o aspekt ekologiczny w normalnych samochodach, choć przyszłość ponoć należy jednak do małej benzyny z takim niedużym turbo - nie potrzeba dodatkowych katalizatorów a też ekolicznie, bo efektywniej... za chwilę je Toyota albo inny producent będzie z elektrykami łączył... Mosley wcale nie wyprzedza trendów, jest nawet chwilke za nimi... To po co je gonić?? Utrzymać prostotę konstrukcji jak to tylko możliwe, żeby kierowca mógł się skupić na jeździe - KERS - dla mnie to dodatkowy procesor, dodatkowe dane, masa kabli i innych ***ół... po co ?? Jak teraz to będzie Kimiemu padać to czy zamiast zażynania silnika będzie kabelki wyrywał ??
K
26.09.2007 09:22
Napęd hybrydowy, czyli start wyścigu na baterii? :P A może jazda na baterii w pitach. No bez jaj.
jędruś
26.09.2007 05:39
Czyli w skrócie - dać nogę od kłopotów a media zająć czymś innym. To zupełnie jak większość polityków.
TobaccoBoy
26.09.2007 04:33
Proste - ma obecnie sporo kłopotów po aferze i próbuje - jak to w jego stylu - zwinnie zmienić temat i ponownie uciec spod noża mediów....
Fireball
26.09.2007 04:08
No cóż Mosley ma wiele poronionych pomysłów ale choć jestem tradycjonalistą to w obawie przed globalnym ociepleniem popieram wprowadzenie silników hybrydowych w F1...
Lord Paweł
26.09.2007 02:16
Jezu, na 4 wyścigi 1 silnik... Powariowali...
zoolwik
26.09.2007 01:49
jak to nie zgadl? ja wiem, Berni dopiero teraz skojarzyl o czym wtedy mowili ;)
Yankess
26.09.2007 01:42
TobaccoBoy, nikt nie zgadłl. Podaj odp :)
zoolwik
26.09.2007 01:02
siux jak chcesz umiejetnosci kierowcy tylko i wylacznie, to pozostaje ogladanie gp2, a to czy bedzie hybryda czy wroca do mechanicznej przyczepnosci i tak nie zmieni faktu, ze 80-90% sukcesu nadal bedzie zalezalo od samochodu
patgaw
26.09.2007 12:47
„Sądzę, że jesteśmy już wystarczająco ekologiczni.” ja tak samo
Siux
26.09.2007 12:20
gnt3c - Ja chcę wyprzedzania, ale wtedy kiedy to od umiejętności kierowcy zależy na ile wyprzedzanie jest skuteczne, a nie ile sekund na dopalaniu mu zostało. Mając kilkadziesiąt koni więcej każdy kierowca w F1 byłby mistrzem wyprzedzania. Chyba nie o to chodzi. Niech zwiększają przyczepność mechaniczną kosztem aero by uatrakcyjnić zawody a nie takie głupoty jak hybrydy. Jak tak dale pójdzie to za parę lat będą jeździli na hybrydach diesla i silnika elektrycznego na energię słoneczną.
gnt3c
26.09.2007 12:06
przycisk to dobra sprawa, chcecie przecież więcej wyprzedzania i wszystko co się temu przyczynia jest dobre...
TobaccoBoy
26.09.2007 10:49
rafaello, nie cała, ale połowa z odzyskanej energii na iść na tego boosta,a reszta jako stała. Dopalanie 200KM na raz to koszmar dla każdego inżyniera. Chwilowe doładowanie tyli "koników" byłoby zabójcze dla każdej takiej maszynerii (w CCWS nie bez powodu tylko 50 KM doładowuje się boostem,a przecież silniki w Champ Carach bez ograniczników bez trudu maja ponad 1000 KM).
rafaello85
26.09.2007 10:45
TobaccoBoy---> ale cały czas będzie taka moc? Czytałem, że ma być jakiś guzik na kierownicy za pomocą którego kierowca może w danej chwili użyć tej zmagazynowanej energii.
Marco Gronichella
26.09.2007 10:43
To są takie dziatki które siedzą i tylko myślą co jeszcze wprowadzić żeby ten sport był jeszcze bardziej udziwniony, niedługo kierowcy będą jeździć w kaskach z ekologicznego tworzywa sztucznego a kierownice będą wykonane z puszek :D
TobaccoBoy
26.09.2007 10:41
rafaello85, z KERS moc będzie w okolicach 800-860 KM.
rafaello85
26.09.2007 10:37
Niech już te silniki zostawią w spokoju! Obniżyli ich moc, zamrozili rozwój. Wystarczy! A jeden silnik na dwa weekendy to moim zdaniem maksimum.
drzymal
26.09.2007 10:26
a taki aspekt: mosley sprzyja postepowi co się nie podoba berniemu. dlaczego? bo upowszechnianie nowych technologii to brak zysku dla ludzi na górze.
TobaccoBoy
26.09.2007 10:16
Cóż, UE wymusza ekologiczne rozwiązania to FIA musi je wprowadzać, by przeżyć (kwoty jakie co roku wydaje na wykup progów emisji spalin dla F1, WRC, WTCC sa kosmiczne). KERS to przyszłość, czy to nam sie podoba czy nie. Tym komentarzem Bernie jedynie prowadzi politykę. Toż Bernie dokładnie wie, iż tylko FIA ma prawo do zmian w regulaminach, a FOA nie ma prawa do tego się zbliżać. Pytanie za 100 pkt - czemu akurat teraz Bernie tak zainteresował się KERS, a nie w momencie, gdy prace nad przepisami o tym systemie trały w najlepsze (koniec 2006)?
andy
26.09.2007 09:39
Bernie pozbądź się tego Mosley z FIA i będzie spokój bo jego pomysły coraz bardziej irytują
zoon
26.09.2007 08:54
Nonsens. Po co hybrydy w F1? Wyścigi będą ciekawsze?
rannt
26.09.2007 08:26
Turbo guzik może dodać atrakcyjności wyścigom; odzyskiwanie energii to fajna akcja i to byłaby niezła rewolucja, bo - nie oszkujmy się - producentom paliw na tym nie zależy. Każdy km na odzyskanej energii to ich mniejszy zarobek. Do tego F1 idzie na Bliski Wschód, gdzie który zarobił na produkcji paliw, więc pojawia się konflikt interesów. Czy bogaci szejkowie będą chętni inwestować w F1, propagującą technologię, dzięki której będą mniej zarabiać? Jak to Bernie przeforsuje, to będzie duża rzecz (choć samego BE nie dażę sympatią). Silnik na 4 wyścigi też dobra rzecz, niech idą w wytrzymałość - skoro już tylu producentów aut się tutaj zbiera, to niech z tego korzystają i przenoszą rozwiązania do normalnych samochodów. Z jednej strony wyścig może być nudniejszy, z drugiej, możecie potem kupić Renault z rozwiązaniem przetestowanym w F1 - pewnie i tak nie do końca, ale brzmi fajnie i ludzie kupią. Silniki komenrcyjne też rzecz dobra, będzie wreszcie nieco więcej zespołów, ogromnie tęsknię za latami 90-tymi, gdzie było po 34 kierowców i walka o ostatnie miejsca na starcie była równie pasjonująca co o pierwsze. Emocji byo więcej.
zoolwik
26.09.2007 08:10
skoro eklerka nie nadaza za zmianami, moze czas na emeryture? mi sie tam pomysl turbo guzika podoba.
ICEman
26.09.2007 08:00
Sami nie wiedzą czego chcą