Kierowcy Ferrari na czele po piątkowej sesji kwalifikacyjnej

18.04.0300:00
Marek Roczniak
3466wyświetlenia
$#701$
msc,80.628,
bar,81.082,
rsc,81.193,
mon,81.490,
web,81.669,
but,81.891,
vil,81.926,
rai,82.147,
cou,82.326,
fre,82.531,
fis,82.724,
pan,82.765,
alo,82.809,
hei,82.911,
piz,82.919,
tru,83.100,
fir,84.360,
dam,84.854,
ver,84.990,
wil,85.195,
$
,
Być może na porannych treningach kierowcy Ferrari nie wypadli zbyt rewelacyjne, jednak kiedy przyszedł czas na pierwszą sesję kwalifikacyjną na torze im. Enzo i Dino Ferrarich, decydującą o kolejności wyjeżdżania na tor kierowców w sobotnich kwalifikacjach, okazali się być niepokonani. Zwłaszcza Michael Schumacher, który podczas treningów zaliczył poślizg, po południu zaprezentował bardzo dobrą formę, uzyskując lepszy o blisko pół sekundy czas w stosunku do zespołowego partnera - Rubensa Barrichello. Po zdominowaniu porannych treningów reprezentanci zespołu Williams - Ralf Schumacher i Juan Pablo Montoya uplasowali się kolejno na trzeciej i czwartej pozycji, mając mniej niż sekundę straty do zdobywcy najlepszego czasu. Dla młodszego z braci Schumacherów, któremu zabrakło zaledwie 0.111 sekundy do pokonania Barrichello, jest to zdecydowanie najlepszy występ w tym sezonie podczas piątkowych kwalifikacji. Wygląda na to, iż na tym torze kierowcy z zespołu Williams będą dysponować przewagą nad kierowcami z zespołu McLaren, którzy tym razem sklasyfikowani zostali kolejno na ósmej pozycji Kimi Raikkonen i na dziewiątej David Coulthard. Piąty czas dnia uzyskał będący w dobrej formie Mark Webber, deklasując kolejny raz mniej doświadczonego partnera z zespołu Jaguar - Antonio Pizzonię. Co prawda Brazylijczyk był szybszy od Webbera podczas prywatnej 2-godzinnej sesji testowej, jednak na kwalifikacjach miał już do niego ponad sekundę straty i do jutrzejszej, decydującej sesji kwalifikacyjnej przystąpi jako szósty kierowca. Tymczasem bardzo dobrze podczas dzisiejszych kwalifikacji wypadli obydwaj kierowcy reprezentujący barwy zespołu B.A.R - Jenson Button i Jacques Villeneuve, którzy uzyskali kolejno szósty i siódmy czas. Pierwszą dziesiątkę zamknął Heinz-Harald Frentzen (Sauber).

Zwycięzcy ostatniego wyścigu - Giancarlo Fisichelli zabrakło zaledwie 0.094 sekundy do znalezienia się w pierwszej dziesiątce, jednak nie wszystko jeszcze stracone, gdyż rozstrzygająca sesja kwalifikacyjna, do której Włoch przystąpi jako dziewiąty kierowca, odbędzie się dopiero jutro. Tym niemniej kierowca z zespołu Jordan miał dzisiaj ponad dwie sekundy straty do Michaela Schumachera. Zdecydowanie najsłabiej podczas piątkowych kwalifikacji wypadli kierowcy ze stajni Renault, zajmującej obecnie drugą pozycję w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Fernando Alonso był dopiero trzynasty, natomiast Jarno Trulli uplasował się o trzy miejsca niżej. Słabo wypadł również zeszłoroczny mistrz amerykańskiej serii CART - Cristiano da Matta, który ze stratą dwóch sekund do partnera z Toyoty - Oliviera Panisa (12 pozycja), a w sumie ponad czterech sekund do najszybszego kierowcy Ferrari sklasyfikowany został tuż przed kierowcami z zespołu Minardi na 18 pozycji