Coulthard rozważyłby propozycję startów w NASCAR

"Musisz się tam przeprowadzić wraz ze swoją rodziną, ale z pewnością bym to rozważył"
19.12.0718:02
Mateusz Grzeszczuk
1957wyświetlenia

David Coulthard powiedział w niedzielę, że pewnego dnia mógłby rozważyć pójście w ślady swojego przyjaciela Jacquesa Villeneuve'a i przejść z Formuły 1 do NASCAR.

Szkot - najstarszy obecnie kierowca w stawce - w 2008 roku zaliczy swój czternasty pełny sezon startów w F1, a czwarty w barwach zespołu Red Bull Racing. Rozważałbym coś takiego jak NASCAR. - powiedział 36-letni Coulthard stacji ESPN w trakcie Wyścigu Mistrzów odbywającego się na stadionie Wembley w Londynie.

Jedyny problem polega na tym, jeśli chcesz startować w Ameryce, to musisz się temu całkowicie poświęcić. Oznacza to, że musisz się tam przeprowadzić wraz ze swoją rodziną, ale z pewnością bym to rozważył. To będzie mój 15 sezon w Formule 1. Będę to robił tak długo, jak będzie mi to sprawiało przyjemność, dopóki inni będą się pytać: 'Chcesz kontynuować?'

Coulthard powiedział też, że nawet 38-tygodniowy kalendarz wyścigów NASCAR, który jest znacznie dłuższy niż trwający od marca do listopada sezon F1 nie przeszkadzałoby mu zbytnio. Nie jest tak ciężko, gdy masz prywatny samolot. - odparł z uśmiechem.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

10
villy
19.12.2007 10:53
@Misiak W sumie w sezonie 1994 pojechał 8 wyścigów z 16, bo w 3 pierwszych ścigał się Senna, w Monaco żałoba w zespole po Sennie, w Gp Francji, Europy, Japonii i Australii korzystając z przerwy w Indy Car startował Mansel.
rafaello85
19.12.2007 10:09
Ta wypowiedz jest chyba sugestią dla szefów zespołów, które startują w NASCAR;) Coulthard już długo w F1 nie pojezdzi, być może sezon 2008 będzie jego ostatnim. On ma już swoje lata, nie wierzę, że którykolwiek czołowy team przygarnie go do siebie. Od początku sezonu 2005 było jasne, że Red Bull jest ostatnią przystanią w F1 dla Szkota.
im9ulse
19.12.2007 10:02
mutu -> temu NASCAR bo $$$ i miliony kibiców...pozatym praktycznie caly rok sie scigasz...a dodatkowo w sezonie masz "zawody" w ktorych za zwyciestwo zgarniasz 1 milion baksów ; własnie temu NASCAR ;) co do samolotu ,to po raz nie chwalipieta ,po dwa to standard w serii Nextel ,wiekszosc teamow ma swoje jet'y...zreszta chyba DC zle zinterpretowal pytanie dziennikarz ,pismak pytal pewnie w kontekscie wytrzymania kondycyjnego ,a DC odniósł sie do logistyki ;) Easyraider -> najlepsze to ze gadal o tym ze debiutanci beda niebezpieczni ,a w Australii przyprawil Wurza o kilka siwych wlosów ;> podzielam Twój pogląd ,Pan DC z calym szacunkiem juz sie nie nadaje...
Easyrider
19.12.2007 08:30
Coulthard w F1 to trochę zawalidroga (moje zdanie, mam prawo). Młodzi czekają na twoje miejsce, David, więc się nie zastanawiaj, tylko heja w samolot i podbijaj stany!
mutu
19.12.2007 06:20
Czemu od razu do NASCAR. Są jeszcze inne opcje np. Le Mans Series... Coulthard to taka chwalipięta z tym samolotem.
fisi
19.12.2007 05:59
To ja mówie NIE! NASCAR to amerykańska seria wyścigowa i nie chce tam widzieć kolesia co w USA bywał raz roku na GP (i to od ledwie 2000r) Franchitti i Montoya jeszce ok (lata ścigania się w USA, doświadczenie z owalami) ale on? Chyba że zacznie od takich serii jak ARCA Remax itp...
rannt
19.12.2007 05:34
mnie też byłoby łatwiej jakbym miał prywatny samolot. Tak w ogóle..
Maraz
19.12.2007 05:31
Zgadza się.
ahn
19.12.2007 05:15
Chodzi o to, że czternasty pełny. W 1994 roku Coulthard wszedł dopiero po śmierci Senny, więc tamten sezon nie był pełny. Chyba ;-)
Misiak
19.12.2007 05:09
"...w 2008 roku zaliczy swój czternasty pełny sezon startów w F1..." - raczej piętnasty, z resztą sam David to mówi :)