F1 szykuje się na deszczową pogodę w Belgii
Wczoraj padało niemal przez cały dzień - na parkingach i padoku było pełno kałuż wody
04.09.0813:12
4174wyświetlenia
Aktualne prognozy pogody wskazują na to, że czeka nas deszczowe Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps, co raczej nie jest dla nikogo specjalną niespodzianką, jako że deszcz o tej porze roku w Ardenach nie należy do rzadkości.
Wczoraj padało niemal przez cały dzień, podczas gdy zespoły, obsługa toru i dziennikarze przygotowywali się do najbliższego weekendu. Na parkingach i padoku było pełno kałuż wody, a prognozy od czwartku do niedzieli wskazują na ponad 50-procentową szansę dalszych opadów deszczu. Temperatura powietrza ma dzisiaj dochodzić do 16 stopni Celsjusza i do niedzieli spodziewane jest tylko niewielkie ocieplenie.
Robert Kubica z zespołu BMW Sauber przyznaje, że pogoda może odegrać kluczową rolę w Spa, które jest najdłuższym torem w kalendarzu, usytuowanym w regonie posiadającym w opinii wielu osób swój własny 'mikroklimat'.
Może padać w jednym sektorze, a w drugim może być sucho.- zauważa Polak. Kierowca Ferrari - Felipe Massa dodaje:
Czasem deszcz w Spa przychodzi wraz z mgłą, co powoduje, że widoczność jest bardzo słaba i nie są to zbyt komfortowe warunki do jazdy.
Ostatni deszczowy wyścig Formuły 1 w Belgii miał miejsce w 2005 roku, a wygrał go Kimi Raikkonen, startujący wówczas w McLarenie. Znacznie bardziej dramatyczny przebieg miało jednak Grand Prix Belgii w 1998 roku, kiedy najpierw doszło do ogromnego karambolu tuż po pierwszym starcie, a później jadący pewnie na prowadzeniu Michael Schumacher odpadł z wyścigu po kontrowersyjnej kraksie z dublowanym Davidem Coulthardem, która omal nie zakończyła się bójką w boksach. Wygrał wówczas Damon Hill, zapewniając zespołowi Jordan pierwsze zwycięstwo w F1. Była to w dodatku podwójna wygrana, gdyż drugie miejsce zajął jego kolega z zespołu Ralf Schumacher.
Zdjęcia z przygotowań do tegorocznego Grand Prix Belgii można znaleźć tutaj.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE