Rampf: Uwaga skupiona na wydajności aero i oponach
Spa pozostaje szczególnym wyzwaniem, nawet dla współczesnych samochodów Formuły 1
04.09.0813:26
2409wyświetlenia
Spa pozostaje szczególnym wyzwaniem, nawet dla współczesnych samochodów Formuły 1. Willy Rampf wyjaśnia, dlaczego właśnie te dwa aspekty są absolutnie kluczowe na klasycznym torze w Ardenach.
Rampf, podobnie jak kierowcy, uważa, że Circuit de Spa-Francorchamps jest jedną z głównych atrakcji tegorocznego rozkładu jazdy F1.
Spa jest jednym z ostatnich naturalnych torów w kalendarzu i dlatego lokuje się go wśród klasyków.- mówi dyrektor techniczny BMW Sauber F1 Team.
Większość kierowców uwielbia się po nim ścigać i mają ku tego powody. Eau Rouge jest jednym z najbardziej widowiskowych zakrętów w Formule 1, nawet jeżeli silniki V8 pozwalają na pokonanie go na suchej nawierzchni z gazem w podłodze.
W poprzednim sezonie BMW Sauber F1 Team pod technicznym dowództwem Rampfa sięgnął w Grand Prix Belgii po cztery punkty. Podejście zespołu to tego wyzywającego toru nie zmieniło się. Rampf wyjaśnia:
Spa wymaga średniej siły docisku, porównywalnej z Montrealem. Wysoka wydajność aerodynamiczna odgrywa bardzo ważną rolę, gdyż potrzebna jest spora siła docisku w szybkich zakrętach - w środkowej części pętli - ale także duża szybkość, konieczna do wyprzedzania na końcu długich prostych.
Ogumienie jest kolejnym istotnym czynnikiem potrzebnym do uzyskania w Belgii dobrego rezultatu.
Kluczową sprawą będzie także wykorzystanie potencjału opon. W Spa używamy dwóch najtwardszych mieszanek, co stanowi spore wyzwanie, zwłaszcza jeśli temperatury powietrza są niskie. Wielką niewiadomą w Ardenach zawsze jest pogoda, która w ciągu kilku minut może się kompletnie zmienić, czasami tylko w jednej sekcji toru.
Źródło: Informacja prasowa BMW-Sauber-F1.com
KOMENTARZE