Massa wzywa do zmiany zasad dotyczących SC
"Idea F1 jest taka, aby wyścig wygrywał najlepszy kierowca i najlepszy bolid danego dnia"
04.10.0813:39
2967wyświetlenia
Felipe Massa jest kolejnym kierowcą, który wzywa do zmiany zasad dotyczących samochodu bezpieczeństwa. Brazylijczyk uważa, że wygrana Fernando Alonso w Singapurze była zasługą szczęścia, a nie dobrej oceny sytuacji.
Obecne zasady zakazują zjeżdżania do boksów na tankowanie paliwa w trakcie neutralizacji do czasu, gdy wszystkie bolidy ustawią się za samochodem bezpieczeństwa, a kierowcy, którzy zatankowali w momencie, gdy boksy były zamknięte, otrzymują karę 10-sekundowego postoju w pit-lane.
W Singapurze umożliwiło to Alonso zyskanie przewagi, gdyż swój postój Hiszpan odbył przed neutralizacją, a jego przeciwnicy zjechali do boksów najszybciej, jak to było możliwe przy samochodzie bezpieczeństwa na torze. Massa otwarcie przyznaje, że jego wyścig został zrujnowany przez fatalny postój, podczas którego otrzymał zgodę na odjechanie ze stanowiska, kiedy wąż tankujący był wciąż w bolidzie. Kierowca Ferrari uważa jednak, że obecne zasady dotyczące samochodu bezpieczeństwa czynią z F1 loterię.
Ten konkretny wyścig podkreślił fakt, że zasady dotyczące samochodu bezpieczeństwa powinny być dokładnie prześledzone, ponieważ idea Formuły 1 jest taka, aby wyścig wygrywał najlepszy kierowca i najlepszy bolid danego dnia.- powiedział Massa oficjalnej stronie Ferrari.
Wiem, że popełnialiśmy błędy, ale aktualny system - co pokazuje wynik ostatniego wyścigu - oznacza, że samochód bezpieczeństwa daje przewagę komuś ze środka stawki, nie ze względu na genialną taktykę, ale po prostu łut szczęścia. Myślę, że system musi zostać zmieniony, a problem ten podkreśliła trudna natura toru w Singapurze.
Massa ma teraz siedmiopunktową stratę do lidera mistrzostw Lewisa Hamiltona, ale jest pewien tego, że ma konkurencyjny bolid i nie zamierza poddawać się w walce o tytuł aż do ostatniej rundy.
Jeśli chodzi o mistrzostwa, wszystko zależy od tego, jak na to patrzysz: siedmiopunktowa strata może wydawać się duża, ale może też wydawać się mała.- powiedział.
Jeśli spojrzy się na to, co przydarzyło mi się w Singapurze, gdzie moja strata zmieniła się w błyskawicznym tempie z jednego punktu do siedmiu, łatwo można się domyśleć, że działa to w dwie strony. Najważniejszą rzeczą jest to, że mamy dobry samochód. Bez tego moje szanse byłyby mniejsze. Mamy dwa dobre bolidy i oboma musimy próbować kończyć wyścigi przed naszymi rywalami. To da się zrobić i w tej chwili musimy myśleć pozytywnie, musimy walczyć do ostatniego wyścigu.
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE